Zlot nr 2,5

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-11-17, 13:31

@ all
Dzięki za wsparcie. Dla Was zrobię wszystko :D .
Pewne doświadczenie w rzucaniu palenia już mam: parę lat temu, jak mi wyrwali migdałki
to przestałem palić na 4 lata. Przez miesiąc po zabiegu nie dało się bo coś tam im
poszło inaczej, jakieś też zrosty były, leku mi zapomnieli dać jakiegoś
(państwowy szpital); dobrze że z życiem udało mi się wyjść :twisted: . Żona mojego
kuzyna nie miała takiego szczęścia (w tym samym szpitalu), po prostym zabiegu wycięcia
woreczka żółciowego męczyła się parę lat i już jej nie ma :cry: .
No i jak mi tam wyrwali co mieli wyrwać (znieczulenie prawie nie zadziałało) to przez
miesiąc nie dało się palić. Myślę sobie: miesiąc nie paliłem to gram dalej i wytrzymałem
4 lata. Do palenia zachęcił mnie mój brat. Mieszka w depresji niderlandzkiej i od tej
depresji coś mu się porobiło. No i dla zdrowotności (nerwowej) zacząłem palić.
Dzisiaj ostatni dzień palenia; dopalam resztki papierosów co mi zostały :cry: .
To mnie pociesza:
Pietro pisze:... stoją całe kuchnie, cena ok. 2000 zł...
i to:
bnp pisze:... Dziś za zaoszczędzone pieniądze kupiłem sobie na złomie 1,3 m rury z
kwasówki (15 zł) a jutro jadę po kega :D . Za kasę z fajek zbuduję sobie kolejną
aparaturke...
W wydatkach i tak zaplanowane są koszty związane z budową kolumny, no to zbieram na
kuchnię polową :D
Co do lodówki to nie będzie tak źle. Teraz też mi się zdarza w nocy zejść, prawie
lunatykując po ceglanych schodach w nieogrzewanym korytarzu :mrgreen: na małe co nie co.
Żona obiecuje, że sznurówki będzie mi wiązać i już się cieszy na perspektywę misia z
brzuszkiem. Trochę mnie ta misiowatość obawą napawa bo do rzeki mamy ze dwadzieścia
metrów a czytałem, że ostatnio misie topią :twisted: .
Bardzo ciekawą opinię na temat palaczy i palenia ktoś odnalazł w internecie i
umieścił na Oliwce. Aby oszczędzić Wam przykrości związanych z zaglądaniem tam
(niestety) przytoczę cytat z ś.p. Oliwki. Autorem tekstu jest oczywiście "nasz
ulubiony ekspert dziedzin wszelakich"
l***.
Trzymajcie się mocno. Oto co "myśli" i pisze o paleniu l*** :
l*** pisze:"Przestańcie pieprzyć o ogromnej szkodliwości palenia.
Bardziej szkodliwy jest azbest z okładzin hamulcowych i te wszystkie zdrowe konserwanty
w szynce z marketu za 9,99. Ludzie palą tytoń od kilku tysięcy lat. Nie robią tego żeby
wykitować tylko w pewnym określonym celu. Nikotyna to narkotyk. Daje kopa.
Podnosi poziom serotoniny w mózgu. Wszyscy wielcy: konstruktorzy, ludzie sztuki,
wynalazcy to nałogowi palacze.
Tam gdzie przy pracy trzeba myśleć i wymyślać nie
ma nic lepszego niż fajorek. Odnoszę wrażenie że cały wrzask o niepaleniu robią
intelektualne miernoty. Same nic nie stworzą to chociaż dowalą tym z
wydajniejszymi mózgami.
Czasami palacze żyją krócej. Ale i nie palący też
umierają na raka płuc. Kiedyś opublikowano wyniki badań w USA. W związku z
pie..em jaki mają amerykanie okazało się że powodem śmierci najczęściej było
palenie tytoniu. Potem ktoś to sprawdził. Okazało się że jak ktoś miał 80 lat i
wykitował to pisali ze kitę odwalił bo palił. Też jestem za ustaleniem zasad.
Dobrą zasadą by było żeby nie palący nie włazili w pociągach do przedziałów dla
palących. Jakiś czas prawie codziennie jeździłem do stolicy. Coś pięknego i nie
drogo jak niepalący sku..el-ka wpakował-a sie do przedziału dla palących bo
wolne miejsce było. Największy dym robili ci kulturalni niepalacze. Latali do
konduktorów, wrzeszczeli. I pewno jak by wtedy palacz się zdenerwował i dostał
zawału to by nie było ze przez idiotę tylko ze od fajek. Leon "
Powinni l**** jakimś doktoratem honorowym wyróżnić, tak jak Leppera. Może tym razem
na białoruskiej uczelni :lol: .
A ja i tak uważam, że jeśli chodzi o postęp, inteligencję to nie ma nic lepszego jak
kontakt ze stodołą czy młotkiem Gospodarza.
W przypadku l**** musiałby być to przynajmniej kilkutonowy młot parowy albo kafar jakiś.
W każdym bądź razie zebrałem się w sobie i z okrzykiem "Odwagi!" wkraczam w świat intelektualnych miernot :D . Poniekąd, nieraz doświadczam wrażenia, że bywam tam od czasu do czasu :idea: .

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2007-11-17, 16:04

winiarek5 pisze:musiałby być to przynajmniej kilkutonowy młot parowy
Może taki? Do odkuwania części do lokomotyw? :lol: Takim młotkiem nawet najtrudniejsze zagadnienia można do głowy wbić 8)
Załączniki
forge_steam_hammer_small.jpg
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Jaś
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2006-03-02, 20:52

Post autor: Jaś » 2007-11-23, 20:33

Ej, przestańcie rozczulać się nad sobą i w końcu podajcie jakąś sensowną datę i miejsce tego zlotu. Komu będzie na tym naprawdę zależało to przyjedzie z krańca świata, a niechętnym ściemniaczom nawet gdyby to było za miedzą to nie wygodzi.
Popatrzcie jak zorganizowani są winiarze. Wstyd mi... a z resztą idę uspokoić nerwy (na dymka) :twisted:

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-11-23, 20:46

Jaś pisze:....Popatrzcie jak zorganizowani są winiarze. .... :twisted:
Winiarze mogą się zajmować swoją pasją oficjalnie. Nasze zainteresowania są w Polsce zakazane więc........... wskazana jest daleko idąca ostrożność.

pzdr

Jaś
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2006-03-02, 20:52

Post autor: Jaś » 2007-11-23, 21:41

To prawda.
Ale pod płaszczykiem nalewek można to robić zupełnie legalnie.
Nie zapominać należy że, nadal sprzedaż polskich win jest prawnie zabroniona.
Jeżeli to prawda co mówił R. Myśliwiec ma się to wkrótce zmienić.
Ponoć większość posłów PO kosztowała polskich specyfików.

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2007-11-24, 12:26

Jaś pisze:...Ponoć większość posłów PO kosztowała polskich specyfików....
Ponoć, podobno. Tak to właśnie rodzą się plotki. Jeśli o mnie chodzi w tym "kosztowaniu" nie widzę nic zdrożnego. I to bez względu na przynależność klubową danego posła. Powiem więcej zdziwił bym się niepomiernie gdyby się okazało że któryś z posłów pochodzenia wiejskiego nie popijał domowych wyrobów lub i sam ich nie produkował. Jak tak będą "kosztować" to może i coś się w temacie zmieni. Ale ja bym na to nie liczył. Dlaczego ? Po prostu chodzi o szmal z akcyzy. Identyczna sytuacja dotyczy biopaliw. Nasi wodzowie podpisują wszelkie możliwe konwencji o ochronie środowiska. Tylko co z tego jeżeli olej rzepakowy przeznaczony na biopaliwo obienty jest akcyzą. I to jaką. Za olej przeznaczony na paliwo trzeba zapłacić akcyzę w wysokości 1750 Pln od tony. To dokładnie tyle co za paliwo lotnicze. Wyższej akcyzy już nie ma. I w tym momencie biopaliwa stają się już nie opłacalne. Z jednej strony Polmos z drugiej Orlen. Jak by się nie odwracał to d..a zawsze z tyłu.

Awatar użytkownika
jacus88
20%
20%
Posty: 21
Rejestracja: 2007-11-08, 22:11
Lokalizacja: KOSTA

Post autor: jacus88 » 2007-11-27, 10:27

a_priv pisze: Winiarze mogą się zajmować swoją pasją oficjalnie. Nasze zainteresowania są w Polsce zakazane więc........... wskazana jest daleko idąca ostrożność.

pzdr
Dla wlasnych potrzeb mozna destylowac wiec jaki problem z legalnoscia 8) 8) 8)
Ostatnio zmieniony 2007-11-27, 13:24 przez jacus88, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-11-27, 10:50

jacus88 pisze:....Dla wlasnych poczeb mozna destylowac wiec jaki problem z legalnoscia ....)
Niestety (piszę niestety, bo bardzo chciałbym się mylić) nie masz racji. Ten wątek był zresztą kilkakrotnie już przerabiany na forum, łącznie z poszukiwaniem jakiejś luki w prawie, dopuszczajęcej domową destylację na własne potrzeby. Jak do tej pory jest to ciągle w Polsce zakazane. A może Ty masz jakieś najnowsze informacje świadczące że się mylę? W takiej sytuacji koniecznie podziel się nimi ze wszystkimi.

pzdr

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2007-11-27, 13:14

Witam.
jacus88 pisze:Dla wlasnych poczeb mozna destylowac wiec jaki problem z legalnoscia 8) 8) 8)
no, nie... dla własnych potrzeb to oficjalnie zalegalizowano jedynie fermenty (piwo, wino...) ale już "destylacja po fermentacji (...)" nie. No nic to, Ma cichą nadzieję, że jak w reszcie krajów europy jest to legalne po spełnieniu kilku warunków, to może i na nasz kraj kiedyś pora przyjdzie...

Pozdrawiam.

adwokat

Awatar użytkownika
jacus88
20%
20%
Posty: 21
Rejestracja: 2007-11-08, 22:11
Lokalizacja: KOSTA

Post autor: jacus88 » 2007-11-28, 17:53

a_priv pisze: A może Ty masz jakieś najnowsze informacje świadczące że się mylę? W takiej sytuacji koniecznie podziel się nimi ze wszystkimi.

pzdr
Jak kupowalem kolbe w sklepie pytalem sie sprzedawcy czy destylacja jest legalna to on twierdzil ze na wlasne potrzeby tak i z tego moja legalnosc a tak po za tym nic wiecej niewiem o legalnosci tak po prawdzie jestem jeszcze poczatkujacym i sie dopiero ucze .
Ostatnio zmieniony 2007-11-28, 18:37 przez jacus88, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
tomQ
70%
70%
Posty: 389
Rejestracja: 2007-05-24, 10:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: tomQ » 2007-11-28, 18:01

Szkoda, że w Polsce sprzedawcy nie ustanawiają prawa :(

Pozdrawiam,
TomQ

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-11-28, 18:15

To tego sprzedawcę musimy jak najszybciej wylansować na Premiera. :mrgreen:


pzdr

Awatar użytkownika
jacus88
20%
20%
Posty: 21
Rejestracja: 2007-11-08, 22:11
Lokalizacja: KOSTA

Post autor: jacus88 » 2007-11-28, 18:44

Jestem za :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-11-28, 22:31

Ja sobie kupiłem kiedyś na targu przedwojenną wirówkę do mleka i jak by co to będę po fermentacji wirował ferment aby oddzielić fer od ment. Dopiero po tym będę destylował menty :D .
I już nie będzie destylacji bezpośrednio po fermentacji.
A najlepiej całą linię (beczka, wirówka i destylator) wzbogacić jeszcze o zamrażarkę, nawet małą.
Wtedy proces technologiczny wygląda tak:
fermentacja→ferment→wirowanie→ment→mrożenie→ment zmarznięty→ocieplanie w temperaturze pokojowej→ment swojski→destylacja→ment własciwy
I gdzie tu destylacja bezpośrednio po fermentacji?

Pozdrowienia

Winiarek

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-11-29, 03:08

a_priv pisze:[...] łącznie z poszukiwaniem jakiejś luki w prawie[...]
Luki w prawie to ja nie szukałem, bo gdybym taką znalazł, to było by to naginanie prawa do własnych potrzeb, co jest równoznaczne z łamaniem prawa. Dlatego nigdy nie należy używać tego sformułowania. Po prostu znalazłem wszystkie przepisy (w tym przepis na rakije), które mówią w jakich warunkach jest dozwolona destylacja w warunkach domowych.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości