Strona 8 z 8

: 2011-04-20, 18:59
autor: tomy
jurii pisze:...Normalny wodorowy.....
A jaki to jest ten "normalny wodorowy" silnik :?: Miałem do czynienia z modelami napędzanymi silniczkami CO2, pulsacyjnymi, Wankla, o elektrycznych nie wspominając. Lecz o czymś takim jak "normalny wodorowy" to jeszcze nie słyszałem :shock:

: 2011-04-21, 08:17
autor: jurii
Chodziło mi o modelarski system wodorowy, czyli ogniwo paliwowe, które zasila silnik elektryczny. Dostępne są natomiast (no, da się je zrobić) silniczki modelarskie spalinowe, wykorzystujące jako paliwo wodór. Maja kompletnie zmienione smarowanie, no i całą szczelną instalacje.
Systemy silników pracujące na wodór (tzn ogniwo+ silnik) są normalnie dostępne komercyjnie. Jeździ i kosztuje:P

: 2011-04-22, 16:55
autor: tomy
jurii pisze:...Chodziło mi o modelarski system wodorowy, czyli ogniwo paliwowe, które zasila silnik elektryczny....
Do modeli latających to się już tak zbytnio nie nada. Chodzi po prostu o wagę takiego zestawu.
jurii pisze:... Dostępne są natomiast (no, da się je zrobić)...
A tak coś konkretniej?
jurii pisze:...Dostępne są natomiast Systemy silników pracujące na wodór (tzn ogniwo+ silnik) są normalnie dostępne komercyjnie....
A jakiś link do sklepu to był by bardzo mile widziany.
jurii pisze:...i kosztuje:P...
No niestety, przyjemności zawsze były kosztowne. Aparaturka RC przeznaczona do modeli śmigłowców to koszt kilku tysiączków, i to wcale nie jest ta górna półka cenowa. Kolumny za 5PLn też się nie zrobi, niestety :cry: .

P.S.
Dla wszystkich czytających :arrow: Zdrowych, Spokojnych i Mokrych (nie mylić z opadami atmosferycznymi) Świąt.

: 2011-04-22, 21:16
autor: jurii
Problemem w zasilaniu wodorem w przypadku małych silników spalinowych jest głownie smarowanie- no i odpowiednio szczelna instalacja, wraz z odpowiednim zbiornikiem. Dużo prościej byłoby zastosować zasilanie LPG- bo technologia jest znana i "przejrzana" na wylot. Szczególnie optymalna dla modelarstwa wydaje się instalacja I generacji. Problemem pozostają wielkości niektórych elementów- np. parownika.


Co do ogniw wodorowych- na którychś targach w zeszłym roku Conrad pokazywał instalacje ogniw paliwowych w modelu. Można to też kupić tu:
http://www.horizonfuelcell.com/hobby_rc.htm
Ogólnie Horizon dość mocno zajmuje się tym tematem.

: 2011-04-23, 11:40
autor: tomy
jurii pisze:....Problemem w zasilaniu wodorem w przypadku małych silników spalinowych jest głownie smarowanie...
Jest to problem nie do przeskoczenia przez 99,99% modelarzy. Silniki modelarskie niezależnie od tego czy są to dwu czy też czterosuwy nie mają wydzielonego układu smarowania. I z tej to właśnie przyczyny zasilane są mieszanką paliwo + olej, coraz częściej z dodatkiem nitrometanu. A dlaczego tak jest :?: Ot zwyczajnie, chodzi o ciężar zestawu napędowego.
jurii pisze:....Dużo prościej byłoby zastosować zasilanie LPG- bo technologia jest znana i "przejrzana" na wylot. Szczególnie optymalna dla modelarstwa wydaje się instalacja I generacji.....
Zaczynasz jakieś bajki pisać. Nie ma znaczenia jaki to będzie gaz ani której generacji instalacja, silnik bez smarowania raczej krótki będzie miał żywot. A na dokładkę LPG jest gazem suchym co jeszcze pogarsza sytuację. Co prawda propan stosowany jest do rozruchu modelarskich silników turbinowych, ale to już całkiem inna technologia. W roku 2003 w Szwecji na zawodach "heli" na stoisku Japońskiej firmy SAITO ENGINES widziałem czterosuwa z niezależnym układem smarowania, modelu silnika niestety nie pamiętam. Chodziło to-to jak pszczułeczka, normalne cudo, za jedyne.....3100$. Takiego to by się dało zasilać gazem, jednak nie odważył bym się robić eksperymentów na silniku za taką kasę.

: 2011-07-03, 15:03
autor: Zaba
Jako, ze jest to moj pierwszy post - wiec powitac wszystkich....

Widze, ze temat powoli umiera pomimo rosnacych cen paliwa ;) Jestem zainteresowany - jak przebiegaly proby popelnienia opisanego ustrojstwa ;)
v.s.o.p. pisze:Ja po przeczytaniu postu o mondeo planuję zrobić tak:


żeby się samochód nie dławił na początku trzeba go odpalać na benzynie i nagrzać kolektor ssący/cylindry powyżej 50 C. Tak więc zostawiłbym oryginalny układ zasilania bez zmian i wpiął się przed pompą z zaworem elektrycznym, którym można sterować z kabiny. Jak silnik się nagrzeje (kwestia eksperymentów na konkretnym modelu) przełączam sie na spirol (nie miesza się z benzyną więc jak się jedno skończy drugie zacznie lecieć zaraz za nim)

W tym momencie liczę na to ze wtryskowy układ skład mieszanki sam sobie dostosuje i nie ingeruję w żadne układy wtryskowe czy powiększanie dysz itp.

W sumie to kwestia dodania nowego zbiornika paliwa (keg w bagażniku?) ze spirytusem i prostego układu zaworowego sterowanego z kabiny.

: 2011-12-08, 15:10
autor: furman

: 2011-12-08, 18:11
autor: czornulek
A tutaj samochód na drewno, wykonany przez "naszych" :D