No tak, destylacja prosta. To ja na tym to się nie znam. Nie będę się więcej wypowiadał
Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..
Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..
No dobra. Tak więc jestem po pierwszym wyrobie. Przeprowadziłem destylację cukrówki z podziałem na frakcje. Po pierwszej destylacji wyrób raczej nie był spożywczy. Następnie przepuściłem całość przez filtr w węglem i poddałem drugiej destylacji. Produkt końcowy zaskoczył mnie pozytywnie. Pozdrawiam i dzięki za wsparcie i rady.
Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..
Miej tylko na uwadze, że węgiel służy w celu eliminacji estrów (zapachów i smaczków) i nie powinien on służyć jako metoda "oczyszczania", a jedynie do "zamaskowania".
Chodzi mi o to, że przede wszystkim musiałbyś przeprowadzić próbę bez filtracji przez węgiel. Sprawdzić ile procesów jest potrzebne, by Twój produkt był dla Ciebie dobry. Pamiętaj, że nie wszystkie trucizny muszą źle smakować. Rozmawiałem kiedyś z jednym ze "starszyzny" na forum, co aktywnie tutaj działa. Opowiadał on że pił z grupą flaszkę, która była "pędzona byle jak" i jedynie porządnie przez węgiel przepuszczona - mówił, że po dużej ilości ludzi poty zalewały jak podczas grypy i pomimo braku zapachu/smaku nie miało to pozytywnych skutków po imprezie
dlatego mimo wszystko radzę zwrócić na to uwagę, by dobrze oczyścić trunek z wszelkich zanieczyszczeń (mówię tutaj o jakiś związkach szkodliwych) przez kilkukrotne przeprowadzenie procesu, a dopiero później "ulepszać" trunek przy pomocy węgla.
Chodzi mi o to, że przede wszystkim musiałbyś przeprowadzić próbę bez filtracji przez węgiel. Sprawdzić ile procesów jest potrzebne, by Twój produkt był dla Ciebie dobry. Pamiętaj, że nie wszystkie trucizny muszą źle smakować. Rozmawiałem kiedyś z jednym ze "starszyzny" na forum, co aktywnie tutaj działa. Opowiadał on że pił z grupą flaszkę, która była "pędzona byle jak" i jedynie porządnie przez węgiel przepuszczona - mówił, że po dużej ilości ludzi poty zalewały jak podczas grypy i pomimo braku zapachu/smaku nie miało to pozytywnych skutków po imprezie
dlatego mimo wszystko radzę zwrócić na to uwagę, by dobrze oczyścić trunek z wszelkich zanieczyszczeń (mówię tutaj o jakiś związkach szkodliwych) przez kilkukrotne przeprowadzenie procesu, a dopiero później "ulepszać" trunek przy pomocy węgla.
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"
Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..
Z moich doświadczeń (ale nie jestem ekspert) wynika, że o ile węgiel daje sobie świetnie radę z frakcjami z POgonów, które są paskudne ale chyba niezbyt toksyczne (estry, wyższe alkohole), o tyle na PRZEDgony (lekkie frakcje) nie wpływa praktycznie WCALE, a one SĄ toksyczne, na pewno metanol i aceton (po zapachu) w tym jest. Jak nie miałem jeszcze kolumny i robiłem na pot-stillu + deflegmator to filtr węglowy dużo dawał, na kolumnie, ostrożnie prowadząc proces to nawet po 1 razie jest OK.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..
Właśnie o tym piszę - węgiel eliminuje w głównej mierze estry(łagodniejszy smak i zapach z racji na mniejszą ilość "smrodków"), a nie oczyszcza z "trucizn" (w postaci acetonu i metanolu) i należy mieć to na uwadze
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości