Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Masz problem, wniosek, sugestię - napisz
Karron
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2020-04-19, 10:52

Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: Karron » 2020-04-19, 19:36

Witam Serdecznie.
Od pewnego czasu sporo czytam na forum i poza o sprzęciku i możliwościach wytwarzania domowych trunków. W swojej "karierze" wytworzyłem dużo dużo winka, przerabiając różne owoce i nie tylko. Zainteresowałem się również destylacją, w związku z powyższym mam do Was kilka pytań, gdyż nasuwają się niejasności. Tak więc zacznę od tego.. wiem, że wspomniany w tytule zestaw do destylacji na bazie szybkowaru nie jest wyśmienitym pomysłem, najlepszym rozwiązaniem jest Aabratek... jednak... rozważam zakup destawu do destylacji na bazie parowaru 15 - 17 lt czyli około 10 litrów wyposażonym w dwa odstojniki oraz w zestawie filtr węglowy. Natomiast z materiałów naukowych zawartych na forum zamierzam rozpocząć produkcję kolumny do aabratka. Myśl jest taka, iż kręci mnie eksperymentowanie. A co za tym idzie próbowanie wytworzenia trunków typu burbon, whiskey, rum, o smaku kukułeczek, cukierków typu Ice, kawy, karmelu itp. Nie wiem czy jestem w błędzie, ale z tego co wyczytałem Aabratek raczej służby do destylacji cukrówki. Inne zaciery się pienią i nie są właściwe do tegoż sprzętu. Po drugie zestaw z odstojnikami będzie tutaj miał właściwe zastosowanie, gdyż wyłapią tą pianę i inne syfy. Poza tym będąc początkującym pierwsze kroki i doświadczenie myślę, że dobrze będzie zrobić na tego typu sprzęcie. Dodam, iż nie myślę o dużych ilościach trunków, raczej na cierpliwym, drobnym i ciągle udoskonalanym trunku na własną degustację i radość. Pierwszy nastaw oczywiście 1410, aby zapoznać się ze sprzętem. Powyżej opisałem sytuację, a teraz proszę o sugestie, wyjaśnienie czy tego typu zestaw ( szybkowar, dwa odstojniki, chłodniczka, filtr węglowy ) będzie dobry do "smakowych" trunków, na co zwrócić uwagę przy zakupie takiego, czy wybrać z jednym odstojnikiem ? Budżet na taki zestaw z szybkowarem to około 400-500 złotych. Czy prawdą jest, że Aabratek nie nadaje się do smakowych trunków, pieniących się ? Dodam, że sprzęt który stworzę, zakupię koniecznie będzie na gaz, nie elektryczny. Dzięki za pomoc.

Awatar użytkownika
degu
101%
101%
Posty: 316
Rejestracja: 2019-03-30, 22:44
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: degu » 2020-04-19, 20:24

Rady są po to, by ich nie słuchać, ale...
Na ten parowar mim zdaniem zwyczajnie szkoda kasy.
Gdzie wyczytałeś, że aabratek jest tylko do cukrówki?
Zanim kupisz cokolwiek, poczytaj więcej, bo szkoda kasy.
Jest szukajka na forum - poczytaj o odstojnikach... aabratku... nie da się jednym postem nikogo nauczyć czy "naprostować", więc moja rada - czytaj i nie spiesz się z zakupem - tym bardziej, że jak piszesz - sam jesteś w stanie coś zbudować.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: magas » 2020-04-19, 20:35

Cześć, jak będzie się pienić, to szybkowar też zaleje i zasyfi wszystko, jeśli to są informacje od producenta to omijaj go szerokim łukiem. Też robiłem na kance od mleka coś jak ten sprzęt o którym piszesz, w każdym jak wlejesz zbyt dużo, albo nieodgazowany wsad może rzygnąć w górę i nie pomogą w tym odstojniki, jak góra by była w kształcie cebuli, to może trochę pomóc. Wszystko co napisałeś jest błędnym myśleniem, potrafisz zatrzeć zboża, czy słody, jeśli nie, to czeka cię sporo nauki, bo bez tego łyski, łyskej, burbon nie istnieje, rzeczywistość to nie film amerykański bimbrownicy, gdzie robią burbon bez zacierania, bo to tylko film. Proponuję nim coś kupić poczytać na forum, powolutku, jak sam sobie zrobisz na początek mini Aabratka na kuchenkę gazową to będziesz mógł robić wszystko to samo co na tym sprzęcie o który pytasz, dodatkowo będziesz mógł też robić czysty spirytus z cukru. Sam możesz sobie zrobić taką maszynę, tylko dokupisz na górę gotową głowicę Aabratek, kociołek fajnie by było jak być znalazł taki by stał na wszystkich palnikach kuchenki, czyli szeroki, a niski. Rurę do tego szerokością dopasowaną w zależności do mocy palników na jakich będzie stał kociołek i dobre wypełnienie. Poczytaj trochę forum i zrób taki sprzęcik prosty, ale co będzie poprawnie działał, odpuść ten który zaplanowałeś, bo będziesz później szukał przepisów jak zamaskować smród i smak źle zrobionego alkoholu, czyli przepisu na mocno aromatyczne nalewki.

Karron
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2020-04-19, 10:52

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: Karron » 2020-04-22, 11:56

Hehe.. Rady są po to by ich nie słuchać.. dobre. Ja dziękuję za rady i wypowiedzi, słucham, uczę się od mądrzejszych. Po wnikliwej analizie tematów, forum, rad w tym i innych podobnych tematach podjąłem decyzję, że zakupię sprzęt składający się z szybkowaru tureckiego 15 litrów, dwa odstojniki i chłodniczka, do tego filtr węglowy. Ale... będę sobie składał Aabratka. Szkoda kasy na pot stilla. Z jednej strony tak. Z drugiej zaś ceny nie są powalające, a ma duże wzięcie na allegro jest bardzo dużo sprzedanych. Zakup głównie po to, aby wytworzyć pierwszy raz, zobaczyć jak działa taki sprzęt, jak to się robi, z czym to się je, pokombinować z przepisami, tak jak mówicie oczyszczaniem i zabijaniem zapachów. Jestem przekonany, że jeśli sprzęt ma takie wzięcie na allegro nie problem będzie do odsprzedać. Mówiąc krótko - zrobię, przegonię, popróbuję, złożę aabratka i zobaczę różnicę. Głównie chodzi o doświadczenie, porównanie, smaki. Jestem praktykiem, lubię wszystko zobaczyć, poczuć, pokombinować, popróbować więc dlatego taka decyzja. Powoli też zacznę kombinować z aabratkiem. Składać, robić sprzęt. Wasze odpowiedzi rozjaśniły mi troszkę temat, zacząłem dalej szukać i czytać. Troszkę naczytałem się teorii jednak to kropla w morzu, zielony będę jeszcze długo długo. Pozostaje kombinować, czytać, pytać i się uczyć. Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi. Na pierwszy raz myślę zrobić cukrówkę, później coś owocowego, może na bazie wina własnej roboty. Kolejne dni pokażą.. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
NeRWuS
101%
101%
Posty: 403
Rejestracja: 2018-12-18, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: NeRWuS » 2020-04-22, 12:23

Cukrówka może nie być najwyższych lotów z zestawu zimne palce plus odstojniki. Za słabo to oczyszcza - dlatego robi się wina owocowe by w razie dużej ilości "posmaków z nastawu" było to ciągle pijalne.
Jeśli chodzi o to że jesteś praktykiem to spoko - ale po co wyważać otwarte drzwi? Sprzęt taki jak chcesz teraz kupić jest często brany - ale to świadczy i dobrym marketingu sprzedających i słabej wiedzy kupujących - to że 10 lat temu i więcej królowały takie sprzęty to nie znaczy że teraz nie ma lepszych :)
Poza tym odstojniki w obecnej postaci nie spełniają swojej roli w małym sprzęcie(nie przemysłowym), bo mogą złapać lżejsze frakcje (czytaj takie co mają niższą temperaturę wrzenia niż alkohol i z czasem się przedostać do urobku - więc jak koniecznie chcesz je mieć to chociaż często je opróżniaj :)
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"

Karron
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2020-04-19, 10:52

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: Karron » 2020-04-23, 12:18

Dzięki. Często opróżniać odstojniki czyli w praktyce przy destylowaniu np 8 - 10 litrów cukrówki na sprzęcie z dwoma odstojnikami powinno to pomieścić (tak myślę) czy powinienem to opróżnić podczas pracy ? Tak więc pierwszy nastaw się robi. Temperatura w pomieszczeniu 23 stopnie, fermentacja przebiega w gąsiorze, temperatura nastawu waha się pomiędzy 28 a 25. Wszystko zgodnie z wyczytanymi informacjami oraz instrukcjami drożdży - Turbo grom. Jako, że pierwsza robota proszę o korektę, nie będę pytał, gdyż jak często stwierdzacie wszystko jest na forum, wystarczy poszukać. Szukałem, czytałem, jest wiele dyskusji, różnych punktów widzenia i sporów więc opiszę tu dokładnie krok po kroku i proszę o wytykanie błędów i korektę. Tak więc nastaw pracuje ładnie, dziś wieczorkiem będzie 48h. Dalsza droga wygląda następująco :
1. Po ustaniu pracy nastawu sprawdzam areometrem ilość cukru po fermentacji. Jeśli będzie cukier przerobiony tzn 0 do -4 BLG jest git. Jeśli będzie wskazywał powyżej 0, a z całą pewnością fermentacja zostanie zakończona (założę rurkę, nie będzie pracy) co wówczas? Restart? Podciągnąć nastaw do około 30 stopni i rozrobić drożdże w wodze i dodać, aby ruszyło?
2. Mamy odpowiedni nastaw po fermentacji, dodaję produkt do klarowania, czekam zgodnie z instrukcją, aż się przeklaruje i jadza na kocioł..
Dalej będę pisał na bieżąco, nie wszystko na raz...

Awatar użytkownika
NeRWuS
101%
101%
Posty: 403
Rejestracja: 2018-12-18, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: NeRWuS » 2020-04-23, 14:41

Ja bym opróżnił odstojniki podczas pracy. Pierwszy mój proces w życiu polegał na pilnowaniu sprzętu (coś taki jak Ty masz) i kazano mi wylewać zawartość nie rzadziej niż co godzinę.
Co do pytań:
1) jak będzie cukru delikatnie powyżej zera, to ja bym normalnie prowadził proces, a to co zostanie w garze to zrobić na tym ponowny nastaw (dolać wody i uzupełnić cukrem znowu do 20blg czy ile tam miałeś w pierwszym nastawie)
2) ja robię tak, że po zakończeniu fermentacji nastaw przestawiam w chłodne miejsce. Potem mieszam w celu wygazowania. Potem są dwie drogi:
Kupić klar i go żądać wg instrukcji na opakowaniu. Poczekać na sklarowanie I zlać wszystko ponad osadem
Druga opcja to czekać aż nastaw sam się wyklaruje i zlać wszystko ponad osadem.
Obie metody mają swoich zwolenników i przeciwników. Ja osobiście jak mam nastaw na jeden czy dwa procesy to klaruje. Jeśli nastaw mam na trzy i więcej przebiegów to część klaruje klarem, a część samoistnie się klaruje.

Pamiętaj że niska temperatura sprzyja samoistnemu klarowaniu, jednakże (wg wielu, bo ja nie widzę różnicy) spowalnia klarowanie za pomocą klaru :)
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"

Karron
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2020-04-19, 10:52

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: Karron » 2020-04-24, 22:16

Dzięki. W chwili obecnej ponad 72h nastaw pracuje, choć drożdże były niby 72h (oczywiście nie kieruję się etykietą), chodzi nadal ładnie, zmierzyłem cukier, jest 1 Blg. Czyli wszystko super. A odnośnie klarowania proces ten powinien następować na otwartym zbiorniku z dopływem powietrza czy zamkniętym. Tego nie doczytałem nigdzie...

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: zbyszko » 2020-04-25, 00:20

Lubię ciekawskich.
"Nerwowy" kolega podpowiedział ci trochę, a ty brniesz dalej.
Większość ze starszyzny zaczynała od kanki lub szybkowara, więc wiemy o co chozi.
Poczytałeś więc drzwi masz pootwierane, testuj.
Kiedyś mieliśmy na forum producenta sprzętów i jak dowiedzieliśmy się co on struga na alledrogo to pojechaliśmy pok nim, a on na to, że ludki innego kupować nie chcą, a chodziło o aparaty proste. Tak więc i ty przekonasz się na własnej skórze, żer nie watro :twisted: .
Powodzenia.
Ps.
Zbiornik otwarty.
czytam nie pytam

Karron
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2020-04-19, 10:52

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: Karron » 2020-04-25, 18:40

Brnę brnę... Przekonam się. Ale spoko. Cukrówka pracuje nadal, zrobiłem nastaw owocowy, z winka, powoli rusza, pracuje ale słabo... ważne, że naprzód cały czas. A odnośnie aabratka mam pytanie, na które odpowiedzi nie widziałem. A mianowicie jak się ma grubość/przekątna rury kolumny i głowicy do pojemności kega. Czy jest jakaś zależność. Jestem na etapie szukania kega, 50tek blisko mnie nie ma, a 30 są drogie ( cena za kega 30l blisko mnie = cenie dwóch takich kegów w innej lokalizacji ) patrząc na portalach ogłoszeniowych więc powoli szukam. Zastanawiam się czy jest w ogóle taka zależność, jaka średnica jest najodpowiedniejsza ( pewnie jak wszystko kwestia gustu ). No i pojawia się pytanie czy lepsza miedź czy kwasówka/nierdzewka ? Jeśli robiłbym w miedzi to myślę o fi64, kwasówka fi63.

laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: laurentp » 2020-04-25, 19:07

Średnica (ale i wysokość) kolumny liczysz od chęci prędkości odbioru. Od tego też zależy robocza moc grzania (nie rozgrzewania wsadu). Jakimś "standardem" jest fi 63 i 120-140 (samej kolumny) wysokości. Od wielkości kega to zupełnie nie zależy, od niej zależy tylko ile wsadu na raz możesz puścić. Ja np mam keg 50 ale na 1 wsad leję 25l bo dłużej nie chce mi się przy tym siedzieć. Poszukaj też pod hasłem "tabela Akasa". Tam jest szybkość odbioru od mocy grzania, a ta zależy właśnie od średnicy.
Kiedyś Akas liczył (tak teoretycznie), że dla fi 100 można grzać 10kW, ale kolumna musiałaby mieć 7m wysokości :) Dla fi 63 grzejesz 2-2.5kW (zależy czy masz regulator czy tylko wyłącznik) i jakie masz wypełnienie, sprężynki czy zmywaki.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

Karron
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2020-04-19, 10:52

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: Karron » 2020-05-03, 21:07

Dzięki. Wszystko jasne. Wracając do tematu pierwszego trunku - właśnie się odbywa... Nastaw cukrówki pięknie się wyklarował z czasem, zalałem z 8-9 litrów i pierwsze pół literka wyszło 65%, drugie 55%, dalej właśnie odbieram truneczek. Oczywiście przedgon wyeliminowany, pogon również zostanie wychwycony. Pytanie natury technicznej co dalej. Teraz podpowiedzcie co dalej ? Gonić po raz drugi, a może i trzeci ? Rozcieńczać do konkretnej zawartości % przed tym? Ogólnie będę później przepuszczał jeszcze przez filtr węglowy. Z części będę robił smakowe trunki na próbę...

laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: laurentp » 2020-05-03, 22:52

Karron pisze:
2020-05-03, 21:07
...Gonić po raz drugi, a może i trzeci? Rozcieńczać do konkretnej zawartości % przed tym? Ogólnie będę później przepuszczał jeszcze przez filtr węglowy...
Ilość przebiegów zależy WYŁĄCZNIE (o ile pierwszy był prawidłowy) od Twojego nosa i kubków smakowych. Jednemu wystarcza raz, drugi po 3 przebiegach marudzi.
Przy prawidłowej rektyfikacji filtr węglowy jest zbędnym wydatkiem. Natomiast jak źle odetniesz POgony to może się przydać. Na PRZEDgony nic nie poradzi.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: magas » 2020-05-03, 23:33

Kolego laurentp przeczytaj dokładnie post, bo na bank przeleciałeś zbyt szybko i to ci umknęło :lol:
Karron pisze:
2020-05-03, 21:07
i pierwsze pół literka wyszło 65%, drugie 55%, dalej właśnie odbieram truneczek.

Karron
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2020-04-19, 10:52

Re: Detylator na parowarze. Zakup i kilka innych pytań..

Post autor: Karron » 2020-05-04, 07:07

Przedgon czyli u mnie pierwsze około 80 ml - zanim pojawiła się odpowiednia temperatura - na cale przemysłowe. Później tak jak pisałem pierwsze 0,5 - 65 %, drugie 0,5 - 55 %, trzecie 0,5 - 40 %. Dalej nie odbierałem, temperatura rosła podczas destylacji od 83 do 87-88 na małym ogniu. W godzinę wychodziło około 0,55 litra trunku. Drugą świeżą porcję myślę identycznie zrobić. A na koniec z tego co zostanie z tych dwóch destylacji popróbuję kilkakrotnie wydestylować jeszcze coś dobrego. Pewnie za szybko przestałem odbierać, przedgon był wyraźnie gorszego zapachu. Pogon jest poniżej 30 % jak dla większości z tego co czytałem, czyli mogłem jeszcze troszkę odebrać. Ale co się zwlecze nie uciecze...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości