Odbiór przedgonu - innowacja
Odbiór przedgonu - innowacja
Cześć
Wczoraj przeprowadzałem proces i na początku odbierania przedgonu, jak zwykle rozmyślałem, jak jest to upierdliwe. Myślałem o tym, jak trudne jest wydzielanie frakcji lekkich z nastawu, bo przy drugim, a także trzecim (ja osobiście trzy razy jeszcze nie gotowałem) gotowaniu, także je jeszcze mamy. W pewnym momencie pomyślałem, że jedną z przyczyn może być brak mechanicznego mieszania, a tym samym utrudnione zmuszenie ich do ujścia, poprzez tylko prądy konwekcyjne grzałek. Zastanawiając się nad tym, jak to wykonać, spojrzałem na końcówkę wężyka plastikowego odchodzącego od zaworu spustowego. Myślę dmuchnę w niego i wywołam małe "bulgotanko". Ponieważ odbieram przedgon na małej mocy, nie występuje wtedy w kegu duże ciśnienie i nie grozi mi opryskanie, po przez gorący nastaw. Nie zastanawiając się długo otwieram zawór na dole i co pewien czas "pierdut" w rurkę, tak kilkadziesiąt razy. Efekt to mniejsza pojemność przedgonu o jakieś 80-100ml, w stosunku do poprzednich odbiorów. Ale co najważniejsze nie zaobserwowałem takiego dużego przyrostu temperatury na głowicy, jak dotychczas. Bez tego bulgotania miałem przyrosty podczas odbierania "brudnej" flaszki tak ok. 0,04 - 0,06°C w tym procesie tylko 0,02°C. Nie wiem, czy był to przypadek, czy prawidłowość. Dlatego mam prośbę, do kolegów posiadających zawór spustowy, o wykonanie takich prób celem potwierdzenia, bądź zaprzeczenia mojego przypadku.
Wczoraj przeprowadzałem proces i na początku odbierania przedgonu, jak zwykle rozmyślałem, jak jest to upierdliwe. Myślałem o tym, jak trudne jest wydzielanie frakcji lekkich z nastawu, bo przy drugim, a także trzecim (ja osobiście trzy razy jeszcze nie gotowałem) gotowaniu, także je jeszcze mamy. W pewnym momencie pomyślałem, że jedną z przyczyn może być brak mechanicznego mieszania, a tym samym utrudnione zmuszenie ich do ujścia, poprzez tylko prądy konwekcyjne grzałek. Zastanawiając się nad tym, jak to wykonać, spojrzałem na końcówkę wężyka plastikowego odchodzącego od zaworu spustowego. Myślę dmuchnę w niego i wywołam małe "bulgotanko". Ponieważ odbieram przedgon na małej mocy, nie występuje wtedy w kegu duże ciśnienie i nie grozi mi opryskanie, po przez gorący nastaw. Nie zastanawiając się długo otwieram zawór na dole i co pewien czas "pierdut" w rurkę, tak kilkadziesiąt razy. Efekt to mniejsza pojemność przedgonu o jakieś 80-100ml, w stosunku do poprzednich odbiorów. Ale co najważniejsze nie zaobserwowałem takiego dużego przyrostu temperatury na głowicy, jak dotychczas. Bez tego bulgotania miałem przyrosty podczas odbierania "brudnej" flaszki tak ok. 0,04 - 0,06°C w tym procesie tylko 0,02°C. Nie wiem, czy był to przypadek, czy prawidłowość. Dlatego mam prośbę, do kolegów posiadających zawór spustowy, o wykonanie takich prób celem potwierdzenia, bądź zaprzeczenia mojego przypadku.
Witam,
Ja przymierzam się do mieszania w trochę inny sposób. W kegu mam zawór spustowy i u góry króciec do zalewania. Chcę podłączyć pompę która pobierałaby nastaw dołem i górą wpompowywała do kega. Myślę, że pomogłoby to nie tylko w odbiorze przedgonów ale również w szybszym odparowaniu resztek alkoholu na zakończenie procesu.
Ale to tylko przypuszczenie które trzeba zweryfikować w trakcie prób.
Może ktoś ma takie doświadczenia?
Mietek
Ja przymierzam się do mieszania w trochę inny sposób. W kegu mam zawór spustowy i u góry króciec do zalewania. Chcę podłączyć pompę która pobierałaby nastaw dołem i górą wpompowywała do kega. Myślę, że pomogłoby to nie tylko w odbiorze przedgonów ale również w szybszym odparowaniu resztek alkoholu na zakończenie procesu.
Ale to tylko przypuszczenie które trzeba zweryfikować w trakcie prób.
Może ktoś ma takie doświadczenia?
Mietek
Mam dodatkową wężownicę ( pomysł zaczerpnięty od piwowarów ) , którą rozgrzewam dodatkowo gęstrze nastawy od środka, ułatwiając tym samym szybsze zagotowanie nastawu bez efektu ściankowania....W pewnym momencie pomyślałem, że jedną z przyczyn może być brak mechanicznego mieszania, a tym samym utrudnione zmuszenie ich do ujścia, poprzez tylko prądy konwekcyjne grzałek...
Czy czasami nie zdałaby egzaminu w gotowaniu nastawów rzadkich powodując szybsze uwolnienie frakcji lżejszych.?
Ale o tym dowiem się dopiero za dwa tygodnie - no i zdam relację.
- samogoneczek
- 40%
- Posty: 58
- Rejestracja: 2012-09-02, 17:00
- Lokalizacja: UK - Szkocja
Nie zaobserwowałem u siebie tego zjawiska bo nie próbowałem, chociaż brzmi logicznie, ale wydaje mi się, że wiąże się to ze zmianą ciśnienia w kolumnie a w tym temacie trochę eksperymentowałem. Każda zmiana parametrów pracy kolumny zakłóca jej równowagę.
Ale tylko przy odbiorze przedgonów może to ma sens.
Ale tylko przy odbiorze przedgonów może to ma sens.
- samogoneczek
- 40%
- Posty: 58
- Rejestracja: 2012-09-02, 17:00
- Lokalizacja: UK - Szkocja
mysle ze chodzi Tobie o nebulizator, chociaz osobiscie myślę ze praca pompy obiegowej pompującej warstwy nastawu z dna i robiąca deszczownie pod sufitem kega pomagałaby znacznie w uwalnianiu oparów alkoholu stabilizując faktyczne temperatury parowania właściwych alkocholi do stanu rzeczywistego odczytu temperatury.
Ostatnio zmieniony 2012-10-17, 03:00 przez zwyczajny, łącznie zmieniany 1 raz.
XXX
Panowie,
A może tak powrócić do źródeł i nie wyważać otwartych drzwi.
Wystarczy zastosować zasadę bełkotki i po prostu podłączyć wężykiem parę choćby z czajnika.
Para idealnie miesza zawartość kega.
Sam gotuję wodę w jednym kegu a parę wprowadzam do drugiego (gęste zaciery).
Przy wpompowywaniu na dno pełnego dodatkowo trzeba pokonać około 0,5 m słupa cieczy co podnosi wyraźnie temperaturę do ponad 100 stopni.
Paluch
A może tak powrócić do źródeł i nie wyważać otwartych drzwi.
Wystarczy zastosować zasadę bełkotki i po prostu podłączyć wężykiem parę choćby z czajnika.
Para idealnie miesza zawartość kega.
Sam gotuję wodę w jednym kegu a parę wprowadzam do drugiego (gęste zaciery).
Przy wpompowywaniu na dno pełnego dodatkowo trzeba pokonać około 0,5 m słupa cieczy co podnosi wyraźnie temperaturę do ponad 100 stopni.
Paluch
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 101 gości