Jak wykorzystać butelkę z dozownikiem?

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
ambrozy
40%
40%
Posty: 69
Rejestracja: 2008-07-31, 13:44

Jak wykorzystać butelkę z dozownikiem?

Post autor: ambrozy » 2013-03-13, 18:30

Witam
Nie jestem pewien czy to dobry dział jednak postanowiłem zapytać Was jak sobie radzicie z butelkami z tzw. dozownikiem/kulką. ?

Do jej pory zawsze metoda moja wyglądała tak że kawałkiem pręta o średnicy ok 10-15mm uderzałem młotkiem i wszystko roztrzaskane wpadało do środka. Następnie płukanie i gotowe.

Fajnie idą butelki po Finlandii z których można płaskim śrubokrętem podwarzyć jakby wkładkę z kulka, następnie kombinerki i po sprawie.

Jednak problem mam inny...
Dostałem kiedyś wódkę PEPESZA, fajna butelka i pokrowiec. Postanowiłem ją wykorzystać i sprawdzoną metodą uderzyłem w środek dozownika.
Niestety budowa jest nieco inna i cała część dozownika ma po zewnętrznej gwint dla zakrętki.
Uderzenie spowodowało ukruszenie gwintu przez co mimo zakręcenia butelki następuje przeciek.

Podobnie mają butelki po Jacku Danielsie.
Jak ugryźć ten temat?
Pozdrawiam


Obrazek

jarek
40%
40%
Posty: 93
Rejestracja: 2006-03-15, 22:04
Lokalizacja: BXL

Post autor: jarek » 2013-03-13, 20:42

Wiertarka??

Awatar użytkownika
bwie.
70%
70%
Posty: 304
Rejestracja: 2009-10-09, 13:59
Lokalizacja: 52.153°N, 21.038°E

Re: Jak wykorzystać butelkę z dozownikiem?

Post autor: bwie. » 2013-03-13, 20:58

@ambrozy jak zepsułeś gwint to chyba trzeba wywalić ten plastik i tylko korek jak poniżej Cię ratuje :P


Obrazek
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.

ambrozy
40%
40%
Posty: 69
Rejestracja: 2008-07-31, 13:44

Post autor: ambrozy » 2013-03-13, 21:08

@bwie - to bedzie jak prawdziwa ruska pepesza, jakby zapchana wiechciem słomy :d

jurek1978
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2012-01-27, 13:53
Lokalizacja: Mazury

Post autor: jurek1978 » 2013-03-13, 21:46

Ja mam lepszy patent - mam taki porządny korkociąg wkręca się robi w środku meksyk wycina jakby wyciąga wszystko a plastikowy gwint się zostaje, mam sporo butelek po whisky takich i elegancko. Jack Daniels tak robi, Johny Waker, Chivas .....
Jak coś to dam relację następnym razem z uzdatniania buteleczki takiej :)

Awatar użytkownika
bwie.
70%
70%
Posty: 304
Rejestracja: 2009-10-09, 13:59
Lokalizacja: 52.153°N, 21.038°E

Post autor: bwie. » 2013-03-13, 23:04

@ambrozy - i o to chodzi, fajnie będzie wyglądać ... bo przecież distalem nie będziesz tego plastiku łatać - lipa by straszna była :wink:

Looknij poniżej - ja już się z takimi wynalazkami męczyłem - teraz ostrym nożykiem wycinam ten "dekiel" zakrywający kulkę, która potem sama wypada, dalej już tylko cienki lejek i butelka jest zregenerowana.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 4727#64727
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.

adasmin
40%
40%
Posty: 71
Rejestracja: 2009-04-05, 14:40

Post autor: adasmin » 2013-03-14, 08:48

Można strzykawką 100g bez żadnej roboty ale idzie wolno

Awatar użytkownika
gdymar
40%
40%
Posty: 67
Rejestracja: 2012-09-05, 20:13

Post autor: gdymar » 2013-07-19, 09:19

Polak jednak, potrafi! :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez gdymar, łącznie zmieniany 1 raz.

DulfLingren
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: DulfLingren » 2013-09-29, 16:37

Np. butelki po Stocku należy rozbrajać tak: płaskim śrubokrętem odcinamy uderzając
w rączkę śrubokręta, np ręką albo delikatnie młotkiem, tak kilka razy, aż przetniemy te
cienkie plastikowe 'trzymania' nalewaka z gwintem, potem albo wpić nalewk do środka i potem drutem zagiętym w haczyk - wyciągamy nalewak, albo jak się uda, to bez wbijania
wyciąga się drutem z haczykiem nalewak.
Ostatnio zmieniony 2013-09-29, 16:39 przez DulfLingren, łącznie zmieniany 1 raz.
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."

japitole
40%
40%
Posty: 84
Rejestracja: 2019-01-25, 15:16

Re: Jak wykorzystać butelkę z dozownikiem?

Post autor: japitole » 2019-12-17, 20:05

Stary temat, ale wciąż aktualny. Napiszę jak ja to robię na przykładzie Danielsa
Mamy do czynienia z kruchym materiałem(szkło i plastyk) więc nie wchodzą tu w grę żadne młotki i kombinerki...
Ja biorę rurkę miedzianą 18, która idealnie pasuje do wewnętrznego rozmiaru szyjki. Podgrzewam ją przez kilka sekund palnikiem, pewnie można to również zrobić nad gazówką. Tak rozgrzaną rurkę wkładam do szyjki i bez żadnej siły rurka "wycina" mi otwór idealny bez żadnych przepaleń wewnętrznych i uszkodzeń zewnętrznych gwintu. Można z tym wszystkim zmieścić się w 10 sekund.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 12 gości