Wódeczka z czereśni

zor-ro1970
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2010-01-15, 12:08

Wódeczka z czereśni

Post autor: zor-ro1970 » 2013-06-30, 16:20

Witam, jako że moje drzewka obrodziły w piękne i dorodne czereśnie, mam zamiar zrobić z nich troszkę wódeczki. Czy którykolwiek z kolegów robił taki elixir i ma doświadczenie jaki smak w tego wyjdzie?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-06-30, 22:02

Fajny, ciekawy.

zor-ro1970
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2010-01-15, 12:08

Post autor: zor-ro1970 » 2013-07-03, 18:18

Nastawiono z 43 kg czereśni, wyszło 24 litry soku.
Ostatnio zmieniony 2013-07-03, 19:50 przez zor-ro1970, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-07-03, 20:21

Ja nie odcedzałem, wszystko zabełtałem wiertarką i tak fermentowałem, potem nalałem w keg, pestki które zostały na dnie beczki nie wsypywałem, a te co wpadły w trakcie wlewania, smaku nie oddały, nie wiem ile ich wpadło, widocznie mało. Wszystko destylowałem jak owocówki nie odcedzając, keg wkładałem do gara z bardzo osoloną wodą.

zor-ro1970
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2010-01-15, 12:08

Post autor: zor-ro1970 » 2013-07-04, 11:55

Ja odcedziłem pestki przed fermentowaniem, jednak sporo ich było z takiej ilości.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zor-ro1970, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2013-07-05, 12:57

magas37 pisze: ...keg wkładałem do gara z bardzo osoloną wodą.
Czy po kilku gotowaniach masz czystą wodę?
Stosuję podobne rozwiązanie płaszcza i zauważyłem, że woda zabarwia się na rdzawy kolor. Gdy ustoi się, to osiada rdzawa zawiesina.
Ale ja grzeję grzałką i może ona reaguje z roztworem soli w wysokiej temperaturze. Rurka grzałki (z Unidez-u) niby kwasoodporna...
Kociołek emaliowany, z małym odpryskiem 4mm.
A może blacha kega coś oddaje? :nie_wiem
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2013-07-05, 13:01

Także grzeję taką grzałką. Po kilku przebiegach grzałka wymaga solidnego czyszczenia lekkim ścierniwem (gąbka z ostrą stroną pomaga).
Co do wody to faktycznie ma trochę rdzawy kolor.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2013-07-05, 18:13

Albo można spróbować tych.
http://www.jtmikro.pl/
Używam te grzałki w różnych sytuacjach. Zaczynałem od gotowania od środka wsadu poprzez otwarty płaszcz wypełniony słoną wodą po obecny płaszcz zamknięty.

zor-ro1970
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2010-01-15, 12:08

Post autor: zor-ro1970 » 2013-07-11, 10:23

Wczoraj poszło na rurki , słaby zapach owoców choć na 20 kg cukru był sok z 50 kg czereśni. Jak dla mnie lipa, poczekam wrzucę na dęba być może zmieni się bukiet.

Awatar użytkownika
zdzichu
50%
50%
Posty: 141
Rejestracja: 2013-01-21, 22:53

Post autor: zdzichu » 2013-07-11, 11:09

Wykorzystaj to co Ci wyszło do maceracji z jakimś innym owocem i jeszcze raz na rurki. Też robiłem 2 lata temu z samych czereśni i tak jak u Ciebie wyszło płaskie i bezpłciowe. Nawet po roku nic się nie zmieniło. Zamieniłem to na spiryt. Drogi wyszedł ale w odróżnieniu od destylatu smaczny.
Ostatnio zmieniony 2013-07-12, 07:06 przez zdzichu, łącznie zmieniany 2 razy.
"...cogito ergo sum..."

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-07-11, 16:58

Dwa błędy przed destylacją, pierwszy to wyciskanie soku, pestki można wybrać od biedy w trakcie, czy po fermentacji (niekoniecznie), ale wyciskając sok pozbyłeś się skórek i tych resztek, drugi poważniejszy błąd to ilość cukru,24l. soku 20kg cukru, tu z góry byłeś skazany na porażkę choć zapomniałeś wspomnieć ile jeszcze w to wody wlałeś.Przy tak subtelnym zapachowo-smakowym owocu jakim jest czereśnia, to nie mogło się udać.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2013-07-11, 21:55

Widzę że do głosu dochodzi dobra szkoła. Brawo magas. Już dawno i nie raz pisałem, że do owoców, generalnie nie powinno się dodawać cukru, a woda jest zbędna. Każdy kto uważa inaczej, niech przedestyluję nastaw cukrowy tak jak się destyluje nastawy owocowe. "Duch buraka cukrowego" :wink: nie wnosi nic ciekawego do owocówki. Powiem więcej, psuje ją.

Co prawda, nigdy nie próbowałem zrobić czereśnicy, ale moja wiśniowica też mi się wydawała porażką. Po trzech latach zmieniłem zdanie. I nie jest to tylko moja opinia.

Trochę podobny owoc, myślę że warto dać mu czas.

No i żeby nie było że mam zapędy ortodoksyjne. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-07-11, 22:02

Z czereśni to nawet nalewka jest bezpłciowa.

Awatar użytkownika
panta_rei
60%
60%
Posty: 203
Rejestracja: 2012-10-21, 16:11
Lokalizacja: Braniewo

Post autor: panta_rei » 2013-07-11, 22:10

Dupa tam, z dzikich jest rewelacyjna ;-)
Ostatnio zmieniony 2013-07-12, 07:11 przez panta_rei, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam, Sławomir

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-07-11, 22:29

Ja miałem oswojone.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości