Nalewka z wiśni - proszę o sprawadzony przepis

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-08-07, 15:31

Bo prawdziwi Artyści parają się magią i za pomocą magii tworzą swoje trunki, tu łzy kozicy, tam kropla słońca, oddech rosy po mżawce i finał. Nie podoba Ci się moja wiśniówka, to zrób sobie własną i nie zawracaj gitary.

Jagody, żurawina, truskawki to inna bajka za każdym razem. W przypadku kilograma wiśni trzeba wziąć 500g cukru i 500ml alkoholu, cała filozofia. Z biegiem lat pewne nawyki można nabyć. I wówczas robi się właściwie już w ciemno, względnie zmieniając to i owo.

Awatar użytkownika
Mr.R
50%
50%
Posty: 111
Rejestracja: 2012-09-19, 21:51
Lokalizacja: Centrum

Post autor: Mr.R » 2014-08-07, 15:41

Nie powiedziałem nic o twojej wiśniówce - może być najlepsza na Świecie i taka pewnie jest, przynajmniej dla ciebie.

Mi chodzi o matematykę.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2014-08-07, 19:58

Nie ma o co kruszyć kopie, pewnie, że prowokujące dla bimbrownika jest gdy ktoś pisze, że jego wiśniówka, czy żubrówka ma 41,7%, to miejsca po przecinku prowokują tych, którzy mają pojęcie jak przy nawet czystej trzeba się napocić by być pewnym takiego %tu po przecinku, temperatura, odpowiednie naczynie (długi, szeroki cylinder od 0,5l-1l) i oczywiście alkoholomierz gdzie jeden % to minimum jeden centymetr na skali. Te %ty po przecinku to mało istotne szczegóły, ważne by nalewka była dobra, bo kalkulator swoje, a rzeczywistość swoje, ja jestem tak ułomny, że rozrobiłem piwowicę, zamiast 42%, wyszło 35% i co teraz, trzeba piwko gdzieś po terminie znaleźć, bo czystego spirytusu dolewać nie będę.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2014-08-07, 20:45

Zastanowiła mnie ta wyliczanka, więc postanowiłem ją sprawdzić na piechotę.

0,8 kg wiśni, da około 0,64 litra soku,
0,4 kg cukru, po rozpuszczeniu da 0,24 litra

W sumie mamy 0,88 litra plus alkohol 0,888= 1,768 płynu.

0,888 litra spirytusu 64,2% da nam 0,57 litra czystego alkoholu.

0,57/1,768=0,32 czystego alkoholu w litrze nalewki.

Coś te Twoje wiśnie mają bardzo duże pestki, a mało soku. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-08-08, 10:01

magas37 pisze: ważne by nalewka była dobra.
Tylko nikogo nie interesuje czy nalewka jest dobra, jak smakuje, jak pachnie, nawet jak wygląda, tylko jakieś mało istotne szczegóły cyferkowe*. Błogosławieni, którzy nie pili, a uwierzyli, zaś stuprocentową pewność może dać tylko miara gęstomierzem, a wszystko inne jest orientacyjne i mniej ważne. Niemniej jednak, pokazuje to wyraźnie, że nikogo nie interesuje przepis na tę wiśniówkę, bo nikt się nie pyta ani o przyprawy, ani o filtrację, ani właśnie o pestki-a z pestkami najlepsza wychodzi, podczas fermentacji a później maceracji warto nieznacznie odkręcić słoik, żeby cyjanowodór sobie uciekał.

Ale to są kwestie związane ze sztuką nalewkarstwa, a nie bimbrownictwa (żubrówka też nie jest produktem destylacji, ale maceracji/dygestii/perkolacji). Wyniki po przecinku podają również dostępne kalkulatory, więc jedyną prowokacją jest to, że ktoś najwyraźniej nie dopuszcza ich do świadomości. Ja wolę liczyć po swojemu, tak jak liczyłem, a później ewentualnie sprawdzić kalkulatorem. Ale jeśli kalkulator, więc narzędzie matematycznie podaje ponad 40%, mnie wychodzi podobnie i trunek się pali (a palą się te, które mają 41% min. (może być odchylenie do tyłu o 40. coś), to czemu kwestionować fakty?

Zawartość alkoholu oblicza się tylko informacyjnie, bo najważniejsze jest to, o czym tylko magas pamięta, że nalewka ma być dobra-a dobroć jej zależy od smaku, od zapachu (plus nieznacznie od kwestii estetycznych, więc wyglądu), niemniej jednak wartość podana sugeruje osobie degustującej, że jest to trunek albo słabszy albo mocniejszy, a kolejną sztuką jest, jak w przypadku każdego innego napoju, ukrycie mocy na rzecz smaku i aromatu.

Swego czasu uwarzyłem piwko, które wg wskazań miało mieć 13.4%, po zmierzeniu gęstomierzem wyszło, że piwko ma 13.9%, owszem pomyliłem się, ale czy to coś zmieniło? W tej chwili leżakuje w piwnicy piwko, którego blg, wg obliczeń dwóch programów piwowarskich (tak więc pewnie mających związek z matematyką i szanowanych za dokładność) ma między (bo również nie da się tego stwierdzić autorytatywnie) 29-31 blg, zaś alkoholu (jeśli wierzyć specyfikacji tolerancji drożdży) maks. 13% , ale ani jednego ani drugiego wyniku nie potwierdzam na 100%, są to wyniki orientacyjne, wyślę piwko na gęstomierz (nie każdy ma w domu laboratorium czy inne tablice trygonometryczne) i będę miał pewność i czarne na białym; jedyne co się dowiem to jaka jest faktyczna tolerancja tych drożdży przy takiej zawartości cukru i w takiej temperaturze-będzie to informacja na przyszłość, ale tylko taka. No i znając zawartość alkoholu tak dokładną, będzie można obliczyć maksymalne stężenie tegoż we krwi, czyli założyć ile takich piw można wypić, żeby nie chorować post factum. Co to zmieni? NIC. Piwko ma potencjał, smakuje, a alkohol jest wyczuwalny na poziomie 6-7% czyli wszystko zgodnie z planem.

Obliczyć można bardzo wiele rzeczy, ale jaki to ma wpływ na odbiór trunku? Żaden. Jeśli użyję do tej wiśniówki gazowego chromatografu i sprawdzę czy zawartość karbaminianu etylu przekracza normę europejską, to ta wiśniówka będzie lepsza czy gorsza? Ona będzie taka sama, a ja będę tylko posiadaczem informacji czy mógłbym ją sprzedawać w UE, co mnie przecież i tak nie interesuje.

Owszem pestki były duże i aromat migdałowy jest dość wyrazisty, wiśniówka jest naturalnie młoda i potrzebuje min. roku, żeby się ułożyć.

*wieku temu były garście, wiadra i ludzie sobie radzili, nie trzeba Artystom rad inżynierków magisterków czy innych fanatyków-matematyków, bo nie na tym to polega.

Awatar użytkownika
Mr.R
50%
50%
Posty: 111
Rejestracja: 2012-09-19, 21:51
Lokalizacja: Centrum

Post autor: Mr.R » 2014-08-08, 12:36

Pamiętaj że to forum czytają różni ludzie nie tylko tacy artyści jak ty. Czytają to forum ludzie mniej i bardziej inteligentni, starsi i młodsi, nowicjusze i stare wygi, itd. itd.

A ty pisząc takie wyliczenia z głowy z dokładnością do miejsca po przecinku sprawiasz że ci właśnie mniej doświadczeni wierzą w takie wyliczanki i potem dopasowują do własnych potrzeb. Potem taką wiedzę przekazują dalej i mówią że tak się liczy bo napisali tak na najbardziej poważanym forum w Polsce. MI TYLKO O TO CHODZI!

Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-08-08, 13:26

Ma kawę na ławę i jeszcze mu mało.

Od następnego razu-przepisu, specjalnie dla Ciebie, będę pisał najogólniej-czyli wiśnie, cukier, alkohol zmieszać w jakichś proporcjach, macerować tyle o ile, zlać, wychlać, paść.

Nie z głowy, tylko w oparciu o doświadczenie, wyliczenia i poparte kalkulatorem nalewkarza i winiarza 1.1.

Nie interesuje Cię co piszę, nie czytaj, a ja się też zastanowię dwa razy zanim komukolwiek cokolwiek podam i zasłonię się tajemnicą technologiczną, albo że byłem wtedy tak pijany, że przepisu nie zapisałem, bo i po co? Najważniejsze, żeby szybko pizgało w beret, furda komponowanie składu, aromatyzowanie, leżakowanie.

Zważ też, że piszę to jako ja, a nie jako forum, czyli nie "że napisali na forum", tylko że "Boguś napisał". Dzielenie się wiedzą zdobytą przez paręnaście lat zawsze było dla mnie priorytetem; dostrzegam teraz, że w swojej naiwności i wrodzonej dobroci/bezinteresowności nie warto się czymkolwiek dzielić i lepiej trzymać wszystko wszystko dla siebie, a innych doradzać jak najgorzej.

Ut scriptum, sic factum est.

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2014-08-08, 13:51

Boguś pisze:...... dostrzegam teraz, że w swojej naiwności i wrodzonej dobroci/bezinteresowności nie warto się czymkolwiek dzielić i lepiej trzymać wszystko wszystko dla siebie, a innych doradzać jak najgorzej.

Ut scriptum, sic factum est.
Warto się dzielić i zapewne nie tylko ja z niecierpliwością oczękuję Twoich kolejnych
rad, pomysłów i przepisów.
Ryby łowię.

Awatar użytkownika
Mr.R
50%
50%
Posty: 111
Rejestracja: 2012-09-19, 21:51
Lokalizacja: Centrum

Post autor: Mr.R » 2014-08-08, 14:09

Odwracasz kota ogonem i w ogóle nie rozumiesz co Ci chcę przekazać. Twoje wyliczenia są niepoprawne i nie powinieneś ich publicznie przedstawiać. Prywatnie możesz sobie zapisać % nawet do dziesiątego miejsca po przecinku.

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2014-08-08, 21:06

Boguś pisze: zaś stuprocentową pewność może dać tylko miara gęstomierzem,.
Co w nalewce można zmierzyć gęstościomierzem ze 100% dokładnością?

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2014-08-08, 23:42

Wyluzujcie. Zniechęcicie kolegę do napisania czegokolwiek. A teksty Bogusia czytam z przyjemnością :D
Miewam nieraz różne wątpliwości czy uwagi na temat podawanych tu informacji, ale z reguły wyjaśniam to na PW nie podnosząc nikomu ciśnienia.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Post autor: fuutro » 2014-08-09, 07:41

Poza gęstością nalewki nic.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2014-08-09, 20:41

Najbardziej dokładnym sposobem sprawdzenia % nalewki, jest oddestylowanie próbki do popiołu. I wówczas, w destylacie można sprawdzić % zwykłym "spławikiem" Przy okazji można sprawdzić ekstrakt ogólny. Potrzebna jest jednak w miarę dokładna waga.

Wszelkie inne wyliczanki, w tym moja, to bardzo duże przybliżenia. Pomyłki mogą być rzędu dobrych kilku, a nawet kilkunastu procent.

Więc, Boguś nie dziw się, że ludziska wytykają Ci te dziesiąte części procenta. A cała ta dyskusja tyczy raczej strony technicznej.
Nikt nie kwestionuje walorów smakowych czy zapachowych Twojej nalewki. Chętnie i ja ją bym skosztował. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-08-10, 11:34

Ze stroną techniczną, jest jak z rysunkiem, jest techniczny i artystyczny, ale tylko jeden z nich może stać się dziełem sztuki.

Ja mam tyle w temacie. Wytykanie źdzbła w oku, kiedy się nie widzi belki we własnym, to widocznie cecha marnotrawców wódki na gimbazowe nastrzykiwanie arbuzów.

Nie wiem czy skosztujesz, bo skoro plebs podnosi głowę i ustawia starszych, to zgodnie z prawem ludu i jego większości, produkcja alkoholu bez akcyzy jest nielegalna, a wysyłanie tegoż pocztą jest czynem już to karalnym, a jako praworządny obywatel nie mogę pozwolić, żeby człowiek był tak mało zniewolony prawem, matematycznym fanatyzmem i innymi, jakże słusznymi wytycznymi urzędników, którzy przecież biorą pieniądze za ciężką wykonaną i jakże rzetelną pracę.

Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Post autor: fuutro » 2014-08-10, 11:39

Mógłbyś to napisać raz jeszcze z nieco bardziej trzeźwym umysłem :?: Widzę tu połączenie pewnej racji i głupotami.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości