Pigwówka

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
antua12
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2013-12-01, 16:44

Post autor: antua12 » 2015-05-06, 13:39

Za odczucia smaku i zapachu odpowiadają rospuszczające się z owoców estry i reagują z alkoholem .

Mały opis co i jak estry

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-10-05, 23:38

Zabrałem się dzisiaj za obróbkę owoców pigwowca z własnej ekologicznej uprawy i zauważyłem, że ze 30% owoców jest zaatakowane przez szkodniki - żerujące larwy :furious
W poprzednich latach nie stwierdziłem żadnego takiego przypadku. Pomyślałem, że w taki kwas robaczki nie zaglądają. A tu ździwko :shock: Teraz już wiem dlaczego tak wcześnie ładnie się wybarwiły i zaczęły opadać.
Zaobserwowaliście podobne przypadłości?
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: radius » 2015-10-06, 08:22

U mnie owoce jeszcze na krzaczku. Choć żółte jakby dostały żółtaczki i twarde jak du.a Danuśki, to opaść na glebę nie mają zamiaru a zmuszać ich do tego na razie nie będę :mrgreen:
Spiritus flat ubi vult

Johny34
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2015-03-14, 12:03

Post autor: Johny34 » 2015-10-13, 10:34

U mnie pigwa już zebrana (na szczęście bez szkodników) i prawie cała przerobiona - pracochłonna ta obróbka :) .

Keram
50%
50%
Posty: 119
Rejestracja: 2009-02-01, 17:34
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Keram » 2015-10-18, 20:14

Owoce pigwowca po zasypaniu cukrem puściły w tym roku dużo mniej
soku (chyba o połowę). Czy to skutek suszy czy jest to związane
z zakupem konkretnej partii owoców? Czy ktoś ma podobne
spostrzeżenia?

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-11, 16:46

W tym roku z podarowanych owoców pigwowca postanowiłem zrobić bezalkoholowy syrop do herbatki :wink:
Ale poćwiartowane owoce zasypane cukrem prawie 1,5 : 1 ładnie puściły sok i zaczęły fermentować. Nie jest to burzliwe zjawisko, ale lekko gazuje we wszystkich trzech słojach.
Dosypałem jeszcze cukru po kilogramie na czterolitrowy słój, ale fermentacja trwa nadal.
Czy można w jakiś sensowny sposób zatrzymać ten proces?
Myślę o pasteryzacji. W jakiej możliwie najniższej temperaturze ją przeprowadzić?
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2015-11-11, 16:59

Gęstość startowa półtoraka to około 60 Blg i jakoś znajdują się drożdże, co nie dość, że się mają dobrze, to jeszcze fermentują ten cukier. Więc by zabić je cukrem, trzeba naprawdę dużo go wsypać.

Myślę, że 5 minut w 82-85°C, mierzone wewnątrz butelki, słoika z powodzeniem wystarczy. Zwykle tak pasteryzuję sok jabłkowy i pomidorowy. Wytrzymują po parę lat.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-11, 17:07

W ubiegłym roku robiłem podobnie i sok przetrwał niepasteryzowany do września.
Chyba pokazały się mocniejsze drożdże :wink:
Myślałem o temp. 50 - 60*C. Ale skoro mówisz, że w wyższej nic się nie zmienia w smaku, to tak zrobię.
Owoce z syropem są jeszcze w słojach 4,25l i spróbuję całe podgrzać.
Po pierwszym zlaniu soku zasypuję cukrem powtórnie i tak powstały syrop mieszam z pierwszym.
A owocki zalewam kolejno dwa razy wódeczką i powstaje niezła pigwówka.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2015-11-11, 17:18

Znam Takiego, co mówi, że bayanusy to on już ma w powietrzu w swojej piwnicy i nie musi już nimi szczepić nastawów. :mrgreen:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-11, 23:16

Podgrzałem do 75*C. Zobaczymy czy coś przeżyje?
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2015-11-12, 17:34

Wszystko zależy od pH, im wyższe, tym wyższej temperatury potrzebuje w dłuższym czasie. Myślę, że minimum to 82 stopnie, czasami żeby zmniejszyć do minimum zmiany w smaku i aromacie, po osiągnięciu tej temperatury, szybko się schładza.

Chyba te 75 stopni to trochę za mało, zostaw próbkę w ciepłym miejscu, jak nie ruszy w najbliższym czasie, to będzie ok.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Andrzej62
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2015-11-18, 10:54

Post autor: Andrzej62 » 2015-11-19, 18:21

Właśnie smakuję jak mi wyszła pigwówka i po wypiciu do końca pierwszej butelki (dzisiaj tylko szklaneczkę) stwierdzam, że musi trochę jeszcze poleżeć. Robiłem z pigwy, cukru i bimberku.
Ma około 60%. Pigwowiec ma mniejsze owoce i jest bardziej kwaskowaty. Moja zaczęła owocować w trzecim roku po posadzeniu i rozrasta się strasznie, więc sadzonek miałbym sporo, ale już trochę za późno w tym roku.

[ Dodano: 2015-11-19, 19:03 ]
1,5l soku z pigwy, 0,5l spirytusu, kora cynamonu, odrobina sproszkowanych goździków, 2-3 migdały gorzkie, 1/2-3/4 kg cukru.
pigwy rozgotować z niewielką ilością wody, przełożyć do woreczka i powiesić na noc nad miską. Nie wyciskać, bo zmętnieje. Do gąsiorka wlać sok, spirytus,goździki, cynamon i obrane migdały. Cukier rozmieszać w jak najmniejszej ilości wody i zagotować, po ostudzeniu wlać do gasiorka i zamknąć na dwa miesiące. Potem przefiltrować i do butelek. Dla mnie za słabe i za słodkie.
Ostatnio zmieniony 2015-11-19, 19:05 przez Andrzej62, łącznie zmieniany 1 raz.

Skuter
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2015-10-12, 13:45
Lokalizacja: Wołów

Post autor: Skuter » 2015-11-21, 00:56

Ja w następnym tygodniu pigwę wrzucam na rurki, hula już 3-tygodnie zobaczymy co wyjdzie z nastawu bo nalewek mam już 20l Hej!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Skuter, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
MaTyS
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2007-03-07, 07:58
Lokalizacja: Mazury

Re: Pigwówka

Post autor: MaTyS » 2018-11-28, 17:16

Co myślicie o zalaniu owoców spirytusem 96% rozrobionym do 70% koniakiem ? Czy to będzie pomysł, doda coś pozytywnego czy wręcz przeciwnie?
Pytam bo mam ze 2 L koniaku, a w domu nikt nie gustuje.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Pigwówka

Post autor: wawaldek11 » 2018-11-28, 19:15

To koniak rasowy, ze sklepu czy własny wyrób?
Zrób próbę na małej ilości. Sądzę, że dodatek koniaku nie zaszkodzi pigwówce, ale sama pigwówka jest aromatyczna i taki dodatek nie podniesie za bardzo walorów trunku. Lepiej dodać do innych np. przepalanki, czy nalewek o słabszych smakach i aromatach.
Pozdrawiam,
Waldek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości