Wypełnienie miedziane - na górze czy na dole?

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Wypełnienie miedziane - na górze czy na dole?

Post autor: stratos » 2015-10-20, 19:30

Jak w temacie.
Bardzo proszę o uzasadnianie swoich wypowiedzi.

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2015-11-24, 00:45 ]
Korekta tematu
Ostatnio zmieniony 2015-11-24, 00:45 przez stratos, łącznie zmieniany 2 razy.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2015-10-20, 19:57

Zdecydowanie na górze kolumny. :idea: Doczyszczamy to co jest spirytusem, którego poprawiamy jakość. Doczyszczanie przedgonów w przedgonach powoduje zasyfienie miedzi, która na dole kolumny podlega deformacji od obciążenia i tym samym dławi kolumnę powodując zalewanie.
Magas zgadzam się z Tobą w całej "erotycznej rozciągłości".
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2015-10-20, 20:06

zbyszek1281 pisze:miedzi, która na dole kolumny podlega deformacji od obciążenia i tym samym dławi kolumnę powodując zalewanie.
Zrobienie segmentu z miedzią, oddzielonego przez podparcia eliminuje problem deformacji.

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2015-10-20, 20:11

magas pisze:, jak mawia mój starszy sąsiad ,,kto by tam się miłował,
Ładnie ujęte.

Na Allegro od jakiegoś czasu jest wypełnienie o bardzo drobnym zwoju sprężynki.
A może całe wypełnienie miedziane?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez stratos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2015-10-20, 20:31

Kilka lat temu robiłem próbę z wypełnieniem miedzianym umieszczonym na górze. Na szczycie kolumny umieściłem 30 cm sprężynek miedzianych.
Od tamtej pory już tak nie robię, ponieważ po wypiciu wódki wszyscy mieliśmy takiego kaca, że trudno mi było w to uwierzyć. Może to przypadek, ale ta sama wódka przepuszczona jeszcze raz na sprężynkach ze stali kwasoodpornej nie powodowała już kaca w ogóle.
Teraz puszczam pierwszy raz na szybko przez miedź, robiąc szybkiego strippa, potem jeszcze dwie rektyfikacje na sprężynkach stalowych i jest super. Praktycznie zero kaca.

I może to przypadek, ale ja od tamtej pory, miedzi do ostatecznej destylacji czy też rektyfikacji nie używam.
Pzdr.
OLO 69

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2015-10-20, 20:36

Podparcie, rozdzielenie to konieczna komplikacja kolumny, która zapobiega wymieszaniu wypełnienia. Drobne uzwojenie z Aledrogo pogarszają przewiewność. Nikt nie produkuje wypełnienia z miedzi utwardzonej idąc na łatwiznę.
Kolumny rektyfikacyjne przemysłowe wykonane wewnątrz w miedzi, z których rektyfikuje się spirytus rolniczy 90% konserwuje się co kilka lat nie czyszcząc wcześniej miedzi.

[ Dodano: 2015-10-20, 20:40 ]
Olo popieram. Grynszpan Ci zaszkodził.No ewentualnie "żółtanol" z Oliwki :slinka
Najgorsze destylaty dla miedzi to z siarkowanych win owocowych
Ostatnio zmieniony 2015-10-20, 20:43 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
waldi
60%
60%
Posty: 204
Rejestracja: 2008-04-09, 12:43
Lokalizacja: Dolnośląskie

Post autor: waldi » 2015-10-25, 00:25

Kiedyś Chiński przywódca znany z tego, że lubił dobre alkohole miał swwoich znanych dostawców, którzy raczyli go trunkami on pił do dna i zmieniał dostawców jak tylko kac sie pojawił. Pewnego dnia jeden z dostawca odważył się ryzykując śmiercią powiedzieć, że kac to nie wina trunków a ilości wypitego alkoholu, którą wlewał w siebie na umór i ten przeżył :wink:

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2015-10-25, 00:45

zbyszek1281 pisze:Olo popieram. Grynszpan Ci zaszkodził.No ewentualnie "żółtanol" z Oliwki :slinka
Najgorsze destylaty dla miedzi to z siarkowanych win owocowych
Zbyszku. miedź była pięknie wytrawiona. Na pewno nie grynszpan, ewentualnie żółtanol :mrgreen:
Destylat pochodził z cukrówki i takiego na wypełnieniu miedzianym do picia na duża skalą nie polecam :oops:
OLO 69

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2015-10-25, 00:55

Proponuję spróbować całkowicie bez miedzi. Zainspirowany postami Gr000bego na AD robię tak od roku i jest dobrze. I to nie tylko cukrówki ale i owocówki. Tylko do fermentacji używam staram się używać drożdży nie produkujących związków siarki. I puszczam na rurę szybko bez klarowania.

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2015-10-25, 01:05

A ja proponuję spróbować właśnie z miedzią. Jeśli destylaty wyprodukowane na miedzi, będą dawały większą kacogenność, to będziemy mieli tego pewność., że miedź do ostatniej destylacji jest beee.

Drinki z bimberku bez miedzi nie powodują kaca. Whisky w drinkach z pepsi dają następnego dnia ból głowy, że szkoda gadać.
Pzdr.
OLO 69

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2015-10-25, 01:14

OLO 69 pisze:...Drinki z bimberku bez miedzi nie powodują kaca...
Moim zdaniem bzdury.
Nigdy nie chce mi się zdejmować pakietu z miedzią i zawsze mam go zapiętego wszędzie, także przy cukrówkach.
Kaca nie ma.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2015-10-25, 01:21

OLO 69 pisze:Jeśli destylaty wyprodukowane na miedzi, będą dawały większą kacogenność, to będziemy mieli tego pewność., że miedź do ostatniej destylacji jest beee.
.
Selekcja negatywna to tez dobry sposób.
Ja nie daję miedzi ani w pierwszej ani w drugiej destylacji czy rektyfikacji. Przy owocówkach też nie daję.
Z jakiegoś powodu, mi niestety nie znanego, Niemcy zabraniają destylacji z miedzią w "domowych", dopuszczonych prawem, instalacjach (Pitsch).

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2015-10-25, 08:40

Legion pisze:Moim zdaniem bzdury.
Nigdy nie chce mi się zdejmować pakietu z miedzią i zawsze mam go zapiętego wszędzie, także przy cukrówkach.
Kaca nie ma.
Masz ten pakiet włożony na szczycie wypełnienia, tuż pod głowicą?
Jeśli nie, to proponuję choć raz przełożyć na górę i się takim alkoholem porządnie "nawalić".
Będziesz miał porównanie.
Pzdr.
OLO 69

jurii
90%
90%
Posty: 643
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2015-10-25, 08:53

Szlumf pisze: Z jakiegoś powodu, mi niestety nie znanego, Niemcy zabraniają destylacji z miedzią w "domowych", dopuszczonych prawem, instalacjach (Pitsch).
Na której stronie o tym pisze, bo właśnie przekartkowałem rozdział o przepisach inic takiego nie znalazłem. W wszystkich destylarniach jakie odwiedziłem jedyny sprzęt jaki mieli, był z miedzi. Podobnie Szkocja, tam stalowe były tylko tanki i osprzęt, ale obok stał zawsze miedziany alembik.

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2015-10-25, 13:11

Chyba pomyliłem Niemcy z Austrią.
Na szybko znalazłem odniesienie do Austrii choć chyba też jest gdzieś coś związanego z miedzią i Niemcami.
Josef Pischl "Destylaty alkoholowe" dół strony 102.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości