Post
autor: Boguś » 2016-01-09, 11:03
Bule można też policzyć, teoretycznie 3 bule 70%, 5 i więcej 40%. Również nie ma się tu z czego śmiać, jest to metoda skuteczna, ale teoretyczna.
W Meksyku w ten sposób sprawdza się jakość tequil'i, jeśli pojawi się bąbelek na powierzchni i się chwilę utrzyma to znaczy, że nie jest to mixto, ale100% destylat agawy, który jest oleisty i aksamitny. Jak bąbelka nie ma, destylat agawy stanowi 51% albo mniej, reszta to może być wszystko-a przeważnie to, po czym najbardziej boli głowa (m.in. gliceryna i syrop, ale też i fuzle z destylatów trzcinowych). Nie jest to metoda naukowa, ale się przyjęło i raczej nikt się z tego nie naśmiewa.
Dużo producentów teraz też wraca do podawania mocy po przecinku, nawet ci najwięksi, Absolut (Elyx), Smirnoff (White), a kiedyś to była norma (choćby we Francji czy Wielkiej Brytanii wieki temu, jak się popatrzy na etykietki). A również wówczas mieli do dyspozycji tylko tabelki publikowane w podręcznikach, własne oko, węch, smak i alkoholomierz GL. Czyli też wszelka moc tych trunków musi być przyjęta, że była teoretyczna.