Nalewki na sokach 100% z 5L kartonu
Nalewki na sokach 100% z 5L kartonu
Naszła mnie ochota na zrobienie nalewek, jednak koniec zimy nie jest najlepszym okresem na nalewki. Szukając soków natrafiłem na tłocznie Maurera. Kupiłem sok ze:
- śliwek 100% (rewelacja)
- gruszek 100% (padaka) gatunek prawdopodobnie Konferencja, szkoda, że nie Lukasówka
- wiśni 70% + 30 jabłka (szkoda, że nie 100% wiśni)
- czarnej porzeczki 70% + 30% jabłka (j.w.)
- brzoskwiń także 70 do 30%
Wiśnia i czarna porzeczka naprawdę spoko natomiast brzoskwinia średnio, ale mówię tutaj o soku a nie wyrobie gotowym. Na litr nalewki użyłem 600ml soku + 50g cukru, reszta spirytusu. Przed rozrabianiem nalewek do 5l soku dodałem 3ml pekto enzymu, po kilku godzinach cały szmelc osiadł. Do klarowania gotowego trunku użyję Turbo klar 24 Alcotec
Odnośnie czarnej porzeczki i wiśni znalazłem na Allegro soki nie mieszane z sokiem jabłkowym http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=39601846
Oraz sok z tarniny, jeżeli jest naprawdę czysty to warto http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=9579432
(linki nie prowadzą bezpośrednio do aukcji tylko do przedmiotów sprzedającego, także nie wygaszam).
Po świętach planuję kupić soki: jabłko-mięta, truskawka, rabarbar i czereśnia.
Po sezonie (sierpień, wrzesień) sok malinowy, winogronowy oraz jeżynę, może borówkę, mam nadzieję, że będą dostępne.
Ktoś z was drodzy koledzy i koleżanki robił pychotkę na takich sokach to niech coś napisze w temacie, według mnie warto, soki naprawdę świetne. Ja zapominam o swoich, pod ławą obok grzejnika w kuchni Pozdrawiam serdecznie
- śliwek 100% (rewelacja)
- gruszek 100% (padaka) gatunek prawdopodobnie Konferencja, szkoda, że nie Lukasówka
- wiśni 70% + 30 jabłka (szkoda, że nie 100% wiśni)
- czarnej porzeczki 70% + 30% jabłka (j.w.)
- brzoskwiń także 70 do 30%
Wiśnia i czarna porzeczka naprawdę spoko natomiast brzoskwinia średnio, ale mówię tutaj o soku a nie wyrobie gotowym. Na litr nalewki użyłem 600ml soku + 50g cukru, reszta spirytusu. Przed rozrabianiem nalewek do 5l soku dodałem 3ml pekto enzymu, po kilku godzinach cały szmelc osiadł. Do klarowania gotowego trunku użyję Turbo klar 24 Alcotec
Odnośnie czarnej porzeczki i wiśni znalazłem na Allegro soki nie mieszane z sokiem jabłkowym http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=39601846
Oraz sok z tarniny, jeżeli jest naprawdę czysty to warto http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=9579432
(linki nie prowadzą bezpośrednio do aukcji tylko do przedmiotów sprzedającego, także nie wygaszam).
Po świętach planuję kupić soki: jabłko-mięta, truskawka, rabarbar i czereśnia.
Po sezonie (sierpień, wrzesień) sok malinowy, winogronowy oraz jeżynę, może borówkę, mam nadzieję, że będą dostępne.
Ktoś z was drodzy koledzy i koleżanki robił pychotkę na takich sokach to niech coś napisze w temacie, według mnie warto, soki naprawdę świetne. Ja zapominam o swoich, pod ławą obok grzejnika w kuchni Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez czornulek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Jedna uwaga. Z soków robimy wódki a nie nalewki.
Z niektórych owoców wódki wychodzą lepiej niż
nalewki. Tak jest moim zdaniem z malinami czy
truskawkami. Chyba chodzi o pestki.
Skoro sok śliwkowy jest dobry to zrobię eksperyment
z wódką śliwkową. Samemu sok śliwkowy jest trudny
zrobienia gdy ż śliwka trudno się tłoczy.
Jaka jest klarowność tego soku śliwkowego?
Z niektórych owoców wódki wychodzą lepiej niż
nalewki. Tak jest moim zdaniem z malinami czy
truskawkami. Chyba chodzi o pestki.
Skoro sok śliwkowy jest dobry to zrobię eksperyment
z wódką śliwkową. Samemu sok śliwkowy jest trudny
zrobienia gdy ż śliwka trudno się tłoczy.
Jaka jest klarowność tego soku śliwkowego?
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
W styczniu zrobiłem eksperyment z czterema produktami Maurera: czereśniowym, brzoskwiniowym, śliwkowym i gruszkowym.
Same soki naturalnie mętne mają wg mnie nieciekawy wspólny mianownik - lekki zapach, smak nadpsutych owoców. I nie wiem po co dodają do każdego sok jabłkowy? Ale domyślam się: dla zysku i niższej ceny.
Do soku dolewałem powoli mieszając spirytus - osad ściął się i opadł na dno naczynia. Dla pewności przelałem przez filtr do kawy. Nie dosładzałem na tym etapie. Jest dość słodkie od cukru z owoców. Ale czuję, że po kilku miesiącach będę musiał dosłodzić pod pewne gusta
Same soki naturalnie mętne mają wg mnie nieciekawy wspólny mianownik - lekki zapach, smak nadpsutych owoców. I nie wiem po co dodają do każdego sok jabłkowy? Ale domyślam się: dla zysku i niższej ceny.
Do soku dolewałem powoli mieszając spirytus - osad ściął się i opadł na dno naczynia. Dla pewności przelałem przez filtr do kawy. Nie dosładzałem na tym etapie. Jest dość słodkie od cukru z owoców. Ale czuję, że po kilku miesiącach będę musiał dosłodzić pod pewne gusta
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Na jakich sokach kolega robił swoje specyfiki na zwykłych czy bio od Maurera? Zakupiłem kilka smaków i nie wiem czy filtr do kawy pomoże ale skoro koledzy już robili wcześniej to chyba sprawdzony sposób. Macie jakieś namiary na soki czyste bez miąższu?wawaldek11 pisze:Proporcje wg uznania - spirytus + sok bez dodatku wody. Moc sobie załóż i policz proporcje. Ja robiłem na oko - ok. 60% soku i reszta spiryt 96%.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tomch22, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Gdy wlałem sok do spirytusu, to to się ścięło i zrobiły się dwie warstwy - na dole i pod powierzchnią. Po energicznym kilkakrotnym zamieszaniu opadło na dół.
Przy kolejnych mieszaniach wlewałem spirytus do soku, lekko mieszając - osad siadał na dnie.
Efekt końcowy praktycznie taki sam - klarowna sokówka
Przy kolejnych mieszaniach wlewałem spirytus do soku, lekko mieszając - osad siadał na dnie.
Efekt końcowy praktycznie taki sam - klarowna sokówka
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Sokówka? Hmm? Niby może być, ale jakoś tak mało wyrafinowane . Może jakiś mały konkurs, bez nagród co prawda, ale z szansą przejścia do historii i bloga Czajkusia . Konkurs na fajną nazwę dla "sokówki" wawaldka? Może "Wawaldino"?
Np. wawaldino czarnoporzeczkowe, albo tak bardziej po zagranicznemu wawaldino blackcurrant. Tudzież wawaldino wiśniowe > cherry.
Nie żeby od razu bez wazeliny, ale np. cointreau wzięło nazwę od nazwiska swojego twórcy.
Np. wawaldino czarnoporzeczkowe, albo tak bardziej po zagranicznemu wawaldino blackcurrant. Tudzież wawaldino wiśniowe > cherry.
Nie żeby od razu bez wazeliny, ale np. cointreau wzięło nazwę od nazwiska swojego twórcy.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości