Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
czytam
70%
70%
Posty: 340
Rejestracja: 2016-05-17, 22:00

Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

Post autor: czytam » 2016-10-14, 14:19

Aby nie bawić się w praski czy odciskanie, owoce ponalewkowe poddaję destylacji w prostym aparacie. Owoce leżą sobie na podstawce do gotowania na parze a na dno idą męty po klarowaniu lub mniej udane nalewki. W ostateczności woda. Można odzyskać w ten sposób alkohol z owoców a czasami bardzo ciekawe aromaty. Coś na kształt himbergeista.
Ostatnio potraktowałem w ten sposób orzechy z orzechówki i jarzębinę z jarzębiaku. Razem około sześciu litrów owoców. Podbiciem były pozostałości po klarowani tychże oraz krupnika. Zaplątały się też resztki po przepalance a w nich garść wiórów dębowych mocno opiekanych. Jako rezultat wyszedł taki koncentrat smrodu przypalenizny, który mógłbym rozsyłać jako wzorzec destylatu z przyjaranego na elektrycznych grzałkach gęstego nastawu czy to owocowego czy zbożowego.
Wniosek - nie odzyskiwać alkoholu z wiórów dębowych. A swoją drogą ile w nich go było? Chyba przechytrzyłem samego siebie.

Pirat
101%
101%
Posty: 503
Rejestracja: 2010-10-28, 20:20

Post autor: Pirat » 2016-10-14, 17:13

Myślę, że każdy jest czasem ciekaw takich eksperymentów. Temat powinieneś nazwać "ciekawość czasem nie popłaca" bardziej było by na miejscu. Próbowałem takich odzysków tylko z przedgonów cukrówek, teraz wszystko wylewam i zapominam. Teraz nawet pogonów nie odbieram.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-10-14, 18:18

Od kilku lat próbuję odzyskiwać nie tyle alkohol co aromaty z owoców ponalewkowych. Efekty różne: tarnina oddała bardzo ładnie aromaty, śliwki też, nie wspominając o dzikiej róży i pigwowcu. Dereń dał słabe aromaty, ale ja go trzy razy macerowałem :mrgreen:
Zauważyłem, że lepszy jest destylat z jednego owocu niż z ich miksu. Ale niekiedy trudno o odpowiednią ilość monotematycznego wsadu.
Orzech włoski dał nieciekawy destylat, ale do kupażowania innych nalewek nadaje się.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-10-14, 18:24

Jakubowi wyszło fajne z czarnego bzu.

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Post autor: jakub2001 » 2016-10-14, 19:10

Faktycznie niektóre destylaty ponalewkowe dają pięknego ducha.
Z doświadczenia nie polecam cytrusów.
Nasze aromatyczne owoce jak malina, truskawka, tarnina, czarna porzeczka....... dają bardzo aromatyczny destylat w szczególności jak nalewkę robimy owoce + cukier + alkohol i destylujemy po pierwszej maceracji. Dla niektórych to wręcz perfumy. Na pewno świetna baza do kolejnej nalewki.
@Magas, ten z czarnego bzu jeszcze mam i waham się czy drugiej kamionki nie zalać.

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Post autor: drgranatt » 2016-10-14, 21:03

A czy ktoś próbował z aronii ponalewkowej?

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Post autor: jakub2001 » 2016-10-14, 21:09

Aronia wg mnie to z tych co ja bym śmiało robił.
Robiłem tylko w miksach z czeremchą, maliną, śliwką i cytrusami.
Cytrusy wszystko zepsuły.

jurii
90%
90%
Posty: 643
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2016-10-15, 11:05

Robiłem w tym roku duchy malin i wiśni oczywiście oddzielnie. Bez problemu da się wyczuć z czego były robione nawet dla niewprawnego nosa.

zuricigo
0%
0%
Posty: 5
Rejestracja: 2010-04-23, 08:57

Post autor: zuricigo » 2016-11-17, 12:37

Polecam ponalewkowe owoce z czarnej porzeczki, ≈1 kilograma owoców zamkniętych w wypranej pończosze żony, dodane do podwójnego nastawu w 2-3 dniu pracy drożdży.
Nastaw lepiej się klaruje, a destylat jest łagodniejszy w smaku i zapachu (miękki, gładki).

morusek
50%
50%
Posty: 183
Rejestracja: 2010-02-08, 13:51
Lokalizacja: lubelskie

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

Post autor: morusek » 2019-01-01, 14:45

Kolego nie nabijaj postów o to cię proszę
A Ciebie C K usuń ten post po odczytaniu przez adresata
morusek

piotrek1975
30%
30%
Posty: 49
Rejestracja: 2013-09-21, 19:37

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

Post autor: piotrek1975 » 2019-01-06, 13:15

Czy tarninę z pestkami, po nalewce warto oddestylować, czy jednak pestki spaprzą sprawę?

czytam
70%
70%
Posty: 340
Rejestracja: 2016-05-17, 22:00

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

Post autor: czytam » 2019-01-06, 14:15

Warto.

piotrek1975
30%
30%
Posty: 49
Rejestracja: 2013-09-21, 19:37

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

Post autor: piotrek1975 » 2019-01-06, 17:56

Dzięki, w takim razie pójdzie na rurki.

ssg_08
60%
60%
Posty: 209
Rejestracja: 2018-10-09, 16:08

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

Post autor: ssg_08 » 2019-02-04, 17:01

morusek pisze:
2019-01-01, 14:45
Kolego nie nabijaj postów o to cię proszę
Kolego, nie zależy mi na nabijaniu postów. Za stary jestem na to żeby kręciło mnie łapanie kolejnego paseczka koło statusu, ten post o kolorze miał być do śmiechu :D A z tego co wiem ilość napisanych postów nie wpływa ani na dodatkowe uprawnienia ani sama z siebie nie uczyni mnie mistrzem :D
ps. Też poprosiłem Admina o usunięcie i usunął :D
Pozdrawiam Kolegę :cheers
Ci, co nie lubią kotów, w poprzednim życiu byli myszami ...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości