STARKA

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Krzysztof63
40%
40%
Posty: 99
Rejestracja: 2019-01-28, 20:15

Re: STARKA

Post autor: Krzysztof63 » 2019-05-08, 10:06

Zniesienie monopolu państwa jest nierealne, więc ten temat można w rozważaniach pominąć - nawet w USA kwitnie bimbrownictwo, a jest to kraj naprawdę dużej wolności gospodarczej. Model europejski jest inny i sądzę pesymistycznie, że ograniczenia będą coraz większe, i to nie czysto "alkoholowe", ale związane głównie z branżą sanitarną i polityczną. Pewne rozluźnienia obowiązujących przepisów są wskazane, tyle, że jak uczy doświadczenie piwowarów i winiarzy - nie do końca przekłada się to na wyobrażenia amatorów. Wizję sprzedaży whisky, pędzonej w domowej kotłowni, należy sobie na razie odpuścić.

Z prawnego punktu widzenia wytwarzanie starki jest możliwe nawet przy braku własnej gorzelni. W browarnictwie istnieje kategoria "browarów kontraktowych" (niezbyt szczęśliwa nazwa, ale tu nie ma się co rozwodzić) - taka firma produkuje piwo pod własną marką i wg własnej receptury w cudzym browarze. Sprawy podatkowe (akcyza, skład podatkowy) są uregulowane przez usługodawcę. Nie ma żadnych przeciwskazań, aby podobne rozwiązania zaistniały w branży gorzelnianej. Powstają już małe zakłady, które z czasem będą dysponowały wolnymi "mocami przerobowymi". Główny problem leżałby w uregulowaniu sytuacji prawnej magazynów składowych oraz ubytku alkoholu w tychże, bo z tego co wiem, to jest główne źródło bólu instytucji podatkowych.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: STARKA

Post autor: magas » 2019-05-08, 10:14

Tak czytam i mam wrażenie, że o procedurach celno skarbowych nawet w rajach bimbrowniczych nie wiecie nic, tak się nie da nawet przy bardzo liberalnych przepisach, człowiek winny , jak to że socjalizm się nie sprawdził, będąc lepszym systemem od demokracji, wracając do starki to u mnie nie ma kompromisu, spirytus żytni 68-92 % , beczka dębowa, minimum 3 lata.

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: STARKA

Post autor: kwik44 » 2019-05-08, 17:10

kowal, 3-latki nie ma co nazywać nawet starką. Z opisów wynika, że to musi być starsze. Mam trzylatkę i to jest "proste" żyto z beczki. Nic więcej. Ot pijalne ale bez szału. Może 1-2 punkty w skali BoW. No niestety, ale BoW zmusiło mnie do weryfikacji definicji "dobre". I to jest tragedia. Słuchajcie magasa i nie pijcie dobrej whisky... Potem trudno znaleźć coś taniego a pijalnego...

Moim zdaniem, żeby żytnią z beczki nazwać starką musi zacząć zbliżać się do tego co Wiktor określał na BoW "winem". Nie znajdę tego postu teraz, ale gdzieś napisał, że stare, 30+, whisky zaczynają zatracać charakter whisky, a coraz bardziej upodabniają się do wina. Te kwieciste opisy przytoczone przez Czajkusa sugerują właśnie coś takiego. Niski %, w sensie 30-40% i maksymalna ekstrakcja z beczki. I to by mogło mieć sens. Przynajmniej ja będę w tę stronę próbował pójść. Ile pożyję - nie wiem, ale jak nie ja to może moja dzieciarnia skosztuje "starki".

Krzysztof63
40%
40%
Posty: 99
Rejestracja: 2019-01-28, 20:15

Re: STARKA

Post autor: Krzysztof63 » 2019-05-08, 19:06

Dużo racji jest w tym, co piszesz. Sporo jest przekazów o starkach kilkudziesięcioletnich, nawet ponad stuletnich, nie ma natomiast informacji o s tarkach kilkuletnich, pomijając przemysłowe wyroby z XX w. Może ustalmy, że starka powinna być "pełnoletnia", czyli minimum 18 lat, lub 21, jak dawniej uważano. Moc też nie musi być jakaś nadzwyczaj wielka, przy prymitywnych sposobach destylacji w XVII i XVIII w. raz pędzona okowita nie musiała mieć więcej, niż 30%.

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: STARKA

Post autor: kwik44 » 2019-05-08, 20:25

Koledzy i koleżanki siedzący, ze smutkiem stwierdzam, skrycie na forum ;P a posiadający beczułkę zalaną żytem w piwniczce... Możecie napisać jak długo trzymacie swoje żyto i w jakiej beczce? Jak zmieniało się w czasie? Nie chodzi o jakieś super opisy, ale nawet zwykłe "zrobiło się pijalne po x miesiącach" etc. będzie jakąś wskazówką. Kiedyś opis czytałem na czarnym w temacie coś jak "beczka autorskiej starki".

Dobrze. Bo może ja za bardzo się upieram. Trochę w tym moim uporze gonię ułudę/św graal o nazwie "starka"... A nie wiem czym on jest... Może jednak się poddać zdaniu tych mniej niż ja upartych i starką nazwać destylat:
1) z żyta, nie ważne czy ze słodu czy z ziarna czy mieszanki
2) destylowany jak kto chce, ale w widełkach ~60-90
3) starzony w beczce dębowej, ale nie musimy być ortodoksyjni
4) Ile lat - nie wiem. Najprościej dodać "starka" + wiek w pełnych latach.
5) Nie wiem jak potraktować "dolewki", ale powiedzmy do 30% nie czepiałbym się o ile 1 i 2.
Inaczej nie wybrniemy. Oczywiście każdy ma jakieś wyobrażenie, ale te wyobrażenia nie są, ja zdałem sobie ze smutkiem sprawę, mierzalne. Z czasem będziemy mogli stwierdzić jaka/czyja starka nam smakuje...

kowal - odwołuję dość autorytarny osąd z poprzedniego posta.

Awatar użytkownika
Czajkus
101%
101%
Posty: 264
Rejestracja: 2009-08-15, 14:07
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: STARKA

Post autor: Czajkus » 2019-05-08, 21:31

wawaldek11 pisze:
2019-05-07, 17:47
Czajkus - dzisiaj miałem do kupna starkę http://elita-alkohole.pl/wodka-smakowa/ ... 25-yo.html za 280 zł :nie_wiem Kilkuletnie - 3, 4 lata były po 15 zł.
Ponoć syndyk szczecińską sprzedaje...
Słyszałeś coś?
Nie słyszałem, ale jak jest możliwość to bierz.

Starzeniu starki w kamionkach mówię nie :stop - wtedy to nie jest starka a żytniówka.

Bonifikatory w ilości 10% jak w kanadyjskiej whisky bym dopuścił. Finiszowanie whisky w beczkach po winach itp. jest właśnie dodawaniem bonifikatorów i większość to chwali.

Aby w ogóle mówić o rozwoju starki w Polsce - to po pierwsze ktoś musi iść do sądu i unieważnić w Urzędzie patentowym słowny znak towarowy - STARKA zarejestrowany na rzecz następców Polmosu Szczecin, którzy dodatkowo z nazwy starka zrobili sobie nazwę firmy. Bez tego nikt ne może produkować trunku pod nazwą starka.

Co do starzenia - to trzeba pracować nad metodami jego przyspieszania, byle nie poprzez zmniejszanie beczek i dodawanie szczapek itd. tylko jakieś natlenianie, podgrzewanie, przelewanie, ultradźwięki itp. Bo nie ma co czekać 100 lat. Dawniej starkę stuletnią to trzy pokolenia robiły, głównie w okresie od wojen napoleońskich do I wojny światowej.

Pozdrawiam
Czajkus

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: STARKA

Post autor: kowal » 2019-05-08, 23:44

Ja swoją starkę trzymam w szkle ze szapami (po winach, innych destylatach oraz świeże z biał. dębu am.). Ma 4 lata i 8 miesięcy. Czuć młodzizną, ale jak w zeszłym roku finiszowałem w kamionce ok. pół roku, to się znacznie poprawiła względem tej ze szkła. W tym roku też trochę uszczknę do kamionki, to będzie na Boże Narodzenie i Sylwestra akurat (będzie już pięciolatką).

Na podstawie tego doświadczenia uważam, że warto dopuścić leżakowanie w kamionkach; w imię tworzenia nowej jakości w oparciu o piękne legendy. Żywię przekonanie, że nadmierna ortodoksja uczyniłaby ten trunek nieco zbyt "ezoterycznym", a marzę, aby stał się znanym na całym świecie memem kojarzącym się z Polską. Stąd moje liberalne postulaty.

Warto wyrażać takie marzenia, nawet jeśli obecna poprawność polityczna hamuje rozwój, bo potencjał jest ogromny, a nuż za naszego życia trafią się mądrzejsi u władzy (to się czasem zdarza), którzy będą rozumieć, że rozwój Polski, to suma rozwojów poszczególnych Polaków, ich firm i gospodarstw.

Kiedyś nagonię też starki do beczki, ale póki co to realnym celem w hobby jest jedna beczka rocznie. I sam jeszcze nie wiem, na jaką beczkę się zdecyduję :roll:
Kuję żelazo, póki gorące :-)

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Re: STARKA

Post autor: terni » 2019-05-09, 08:19

Starkę według polskiej tradycji leje się do beczek dębowych, po jednej beczce na rok i beczki mają mieć po 500 litrów pojemności. Najlepiej degustację przeprowadzić gdy już będzie miała ponad 200 lat. Dla niecierpliwych 50 lat. Starkę robi się nie dla siebie. Robi się dla potomnych.
Róbmy Swoje

Krzysztof63
40%
40%
Posty: 99
Rejestracja: 2019-01-28, 20:15

Re: STARKA

Post autor: Krzysztof63 » 2019-05-09, 09:51

Typowe beczki węgrzyna miały (i mają nadal) pojemność ok. 135 l. W Polsce szlacheckiej beczka jako miara pojemności liczyła - w zależności do czego służyła - od ok. 50 do 300 litrów, np. beczka miodu mierzyła nieco ponad 50 litrów. Beczka staropolska lub warszawska (system miar, wprowadzony przez Sejm w 1764 r. ) liczyła ok. 271 litrów, w obrocie jednak były głównie półbeczki. W detalu sprzedawano głównie antały i achtele (ósmaki) - odpowiednio 1/4 i 1/8 beczki. Trzeba pamiętać, że system metryczny rozpowszechnił się dopiero w 2 połowie XIX w. (wcześniej jedynie niektóre jego elementy), a w Rosji (a więc także w całej wschodniej Polsce i na Litwie) miary metryczne wprowadzono dopiero w 1916 r.

Awatar użytkownika
Czajkus
101%
101%
Posty: 264
Rejestracja: 2009-08-15, 14:07
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: STARKA

Post autor: Czajkus » 2019-05-09, 14:01

Cześć,
Co do beczek, to moim zdaniem w dużej mierze starkę przechowywano w kufach dębowych do przechowywania okowity czy co tam lali. Im starsza kufa tym lepiej. Najlepsze były nietykane od wieków, pokryte mchem :cheers

Poniżej rodzaje beczek w Królestwie Polskim 1890 r.
Obrazek
Obrazek

Co do samego węgrzyna to pewnie trzeba kupić książkę
https://sklep.wilanow-palac.pl/rex-vino ... p-360.html

I jeszcze zdjęcie moich miniaturek :)
Obrazek

Pozdrawiam
Czajkus

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: STARKA

Post autor: wawaldek11 » 2019-05-09, 15:47

Pozdrawiam,
Waldek

szadok34
20%
20%
Posty: 21
Rejestracja: 2019-04-19, 19:50
Lokalizacja: Wrocław

Re: STARKA

Post autor: szadok34 » 2019-05-09, 20:44

Waldku można wiedzieć gdzie to zakupiłeś?

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: STARKA

Post autor: wawaldek11 » 2019-05-09, 22:23

Podjechał kurier, który mi niejedną hobbystyczną paczuszkę dostarczył i zapytał czy nie chcę :wink: Za godzinę już chciałem dla kolegi.
Pozdrawiam,
Waldek

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Re: STARKA

Post autor: terni » 2019-05-10, 06:58

Aż ślinka cieknie. I pomyśleć że na starkę czekać trzeba wiekami i tak naprawdę robi się ją nie dla siebie a dla potomków.
Róbmy Swoje

szadok34
20%
20%
Posty: 21
Rejestracja: 2019-04-19, 19:50
Lokalizacja: Wrocław

Re: STARKA

Post autor: szadok34 » 2019-05-10, 07:10

Fajna okazja,ja widziałem we Wrocławiu w Dino dwa lata temu Starkę 18 za 279zł.
Z tego co wyczytałem to dwa lata po rząd 2017 i 2018 przed świętami w grudniu Biedronka wystawiała 18-stkę za 199zł.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 17 gości