O 12:02 się dowiedziałem
12:06 napisałem
13:00 zacząłem
Ale to jedno piwko tylko bo jeszcze nawet nie połowa przedmiotów zaliczona
Nie mam czasu na większe świętowanie
O 12:02 się dowiedziałem
Cześć, napisz coś więcej, o ile nowoczesne kawy latte art, czy ta latte na literę m w trzech kolorach jak przegrzejesz mleko mnie nie kręcą, bo ja starej daty barman bufetowy, a przegrzane mleko traci słodycz to i tak dla mnie wszystko to kapuczino tylko kolejność zmieniona, lub bohomazy zamiast łysego czubka głowy kapucyna. Natomiast samo espresso do dziś mnie kręci, rano walę streto nie wiem jak u nas się to nazywa, to takie gdzie w naparstku (mini filiżanka) nalewasz 1/3 (dwa łyczki) tego naparstka z grubą warstwą kajmaki, to u nas chyba nazywają krema, też nie polska nazwa, ja bym nazwał kożuszek, później już piję taką gdzie mam nalane 3/4 tej mini filiżanki i tą słodzę, tak na czubek małej łyżeczki. Chętnie poznam definicję espresso by degu, pozdr. magas ps. dodam że rewelacyjne espresso robi Pietro i to bez maszyny ciśnieniowej, a mimo to gruby kożuch jak u mistrza i w smaku rewelka.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości