Zielony smok

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
furman

Zielony smok

Post autor: furman » 2011-04-26, 15:34

Witam, jak w temacie. Ktoś próbował?

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2011-04-26, 17:00

Czy masz na myśli coś nielegalnego?
"Green Dragon" - Zielony Smok - nalewka z marihuany




Wytrącenie THC polega na dekarboksylacji kwasu tetrahydrokannabinolicznego (THCA) z rośliny przy pomocy podgrzewania.

Green Dragon jest alternatywą dla jedzenia czy inhalowania się marihuaną. Wiele osób nie potrafi palić lub nie przepada za gryzieniem dymu w gardło lub ciężkim atakiem kaszlu. Jeśli jednak mają ochotę zażyć troszkę thc - jest to skuteczny, dobry i sprawdzony sposób...
Jak wiemy, THC rozkłada się w tłuszczach i alkoholach jednak "Specjaliści" (chemicy oraz zwykli konsumenci) potwierdzają że THC lepiej się wytrąca w alkoholu jak w tłuszczu, więc Zielony Smok wydaje się rozsądniejszym wyjściem jak tzw. Makumba.


Przygotowujemy:
1.Spory garnek
2.Słoik lub inne naczynie „gorącoodporne” – ilość/pojemność uzależniona od zasobów
3.Naczynie żaroodporne lub blacha/folia spożywcza
3.Susz/liście/łodygi
4.Alkohol ok 60% lub więcej. Jeśli jest to rozcieńczony spirytus - preparat przygotowujemy wcześniej, żeby się "przegryzł". Ja polecam tzw okowitę, czyli samogon
5.Termometr (osobiście temperaturę mierzę organoleptycznie)

Czas wykonania ok 30-40 minut

Przepis:
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 160oC. W międzyczasie gotujemy wodę w garnku - mniej więcej 1/2 pojemności. Susz lub pozostałości kładziemy w naczyniu żaroodpornym lub na blasze do pieczenia. Aby uzyskać lepszy efekt/moc sugeruję użycie grindera. Po rozgrzaniu piekarnika do odpowiedniej temperatury wkładamy "zielone" do środka. Podgrzewamy ok 5-8 minut. W międzyczasie wlewamy alkohol do pojemników. Przekładamy zawartość blachy do słoja/ów z alkoholem tak aby alkohol przykrył całość i momentalnie wstawiamy do gotującej wody. Podgrzewamy całość do max 75oC. UWAGA: alkoholu nie powinno się gotować! W przypadku alkoholu (etylowego - czyli tego do picia) temperatura wrzenia wynosi ok 78,5oC. proces podgrzewania mikstury powinien trwać ok 20-30 minut. Całość można ostudzić i ponownie podgrzać, żeby jak najwięcej wycisnąć z roślinek...
Po wykonaniu wszelkich czynności przelewamy zawartość przez sitko. Nie przelewamy przez pieluchę/gazę. Trichromy powinny wpaść do naszej naleweczki, gdzie rzadsze oka w sitku powinny to umożliwić. Chyba, że zależy nam na jak najlepszym kolorze mikstury - w takiej sytuacji zalecam przelanie przez filtr do kawy. Jeśli robimy z czystego stuffu kolor powinien być jasnozielono-mleczny.

Można serwować natychmiast po ostygnięciu, choć zaleca się kilkudniowe odstanie specjału. Im dłużej leżakuje tym lepiej będzie smakować, byle stało dobrze zamknięte w chłodnym i ciemnym miejscu. W taki sposób naleweczkę można przechowywać przez wiele miesięcy. Aby poprawić smak produktu można kilkakrotnie przefiltrować powstały alkohol węglem aktywnym.

Zalecane podawanie:
1. kieliszek z lodem, który zalewamy odpowiednią ilością trunku. Pić powinno się w shotach ze względu na możliwość ponownego dobicia jeśli nie działa. UWAGA: skutek możemy odczuć nawet po godzinie od wchłonięcia, więc nie pijcie jednego po drugim. Moc trunku uzależniona jest od ilości/jakości wsypanego "materiału"
2. drink z cytryną (pół na pół) i syropem cukrowym

Podczas przygotowywania mikstury można wzbogacać jej smak poprzez zastosowanie różnych dodatków. Ja stosuję wanilię, można dosypać cukru waniliowego, mięty, aromatu do ciast (np migdałowego), tujonu (piołunu) itp.


Nie podaję dokładnych proporcji gdyż każdy powinien dostosować je do własnych możliwości (silna głowa/zasobność). Smak tej magicznej mikstury jest dość nieciekawy, więc sugeruję dodanie możliwie największej ilości "materiału" przy niewielkiej ilości alkoholu. Jak wspomniałem wcześniej - można pić od razu po ostygnięciu, więc istnieje możliwość przygotowania dosłownie pojedynczej porcji, np gram na 50 ml. Pamiętajmy jednak, że alkohol to płyn - a płyn po podgrzaniu paruje...
Dużą zaletą tej mikstury jest możliwość zwiększania mocy, czyli jeśli ma się okazać że za jakiś czas będziemy dysponowali "pozostałościami" po ścince zawsze można ją ponownie wzmocnić... UWAGA: Green Dragon potrafi trzymać nawet 8 godzin!
ŹRÓDŁO

melowiec
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2007-11-05, 17:20

Re: Zielony smok

Post autor: melowiec » 2018-03-06, 14:57

Czy ktoś robił lub słyszał o nalewce z liści coca.
melowiec

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Zielony smok

Post autor: magas » 2018-03-06, 15:50

Pewnie, liście koki są powszechnie dostępne, żuje je każdego ranka zamiast pić kawę.

Awatar użytkownika
ernoliko
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2009-05-18, 00:18

Re: Zielony smok

Post autor: ernoliko » 2019-10-20, 22:23

Ze względu na słabą dostępność temat słabo rozwinięty, pozwolę więc sobie odświeżyć. Na 5l gotowego alkoholu dodane 3 gramy w czasie destylacji. Żadnego działania porównywalnego do " inhalacji" nie ma. I to jest chyba całe sedno.
Jedyna zauważalna różnica to taka ze połówka potrafi lekko sponiewierac- inaczej- pijąc połówkę na dwóch to tak jakbym litra zrobił z kolegą, to fakt, ale czy warto inwestować w towar i łączyć coś co działa osobno- chyba tylko jako ciekawostkę dla naprawdę upartych.
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Zielony smok

Post autor: magas » 2019-10-20, 22:26

Uczono mnie, że substancję które na nas fajnie działają jak thc to raczej w tłuszczach się rozpuszczają, a te wódki to atrapy.

Awatar użytkownika
ernoliko
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2009-05-18, 00:18

Re: Zielony smok

Post autor: ernoliko » 2019-10-20, 22:36

Jakieś działanie ma bo wódka jest "mocniejsza" w działaniu ale jednak działa jak zwykła wódka więc lepiej jest to zioło spalić.
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Zielony smok

Post autor: magas » 2019-10-20, 22:42

Zjeść też można, ciasteczka pieczone to inna bomba.

Awatar użytkownika
Fermiol
50%
50%
Posty: 135
Rejestracja: 2016-02-27, 20:47

Re: Zielony smok

Post autor: Fermiol » 2019-12-28, 14:23

Dekarboksylacja jest niezbędna, żeby to zadziałało i miało sens, choć przyznam, że jeszcze nie próbowałem tego robić.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości