Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Wczoraj "zajrzałem" do mbeczki po 9 miesiącach. Z 62.5% zrobiło się 59-60%. Zlałem tylko około 2l. Reszta zostaje na dalsze leżakowanie.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Tak nie jest, % czy rośnie, czy spada zależy od wilgotności pomieszczenia, chyba, że beczkę zostawisz otwartą, bo cieknąca beczka nie ma wpływu na %.Cyrograf15 pisze: ↑2019-03-17, 22:17Jak następnym razem będziesz zaglądać do beczki, sprawdź %, ciekawe jak to się zmienia. Teoretycznie im szczelniejsza beczka tym spadek % powinien być mniejszy.
Wojtek
-
- 70%
- Posty: 336
- Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Czy tak tu jest czy nie jest to się okaże jak się zmierzy.
Wojtek
Wojtek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
A może chodzi tu o to, by klepki się spasowały poprzez pobijanie młotem.
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Jedną beczkę już mam za sobą, wciąż działa i od ponad roku się ługuje, więc nadszedł czas, żeby zmierzyć się z innym wyzwaniem: przeróbka dużej beczki na mniejsze.
Kolega Mef68 poświęcił swoją beczkę na testy.
Beczka to American Standard Barrel (ASB) 190l - "bourbonówka" z białego dębu amerykańskiego, która jakiś czas pracowała w niedziałającej już destylarni Banff. (nie zrobiłem foty, jak była cała)
Przy cięciu spowijał mnie nieziemski zapach - bourbonowo-owocowy, trochę tutti-frutti, z nutą tofii i wanilii. Coś niesamowitego
Na fotce dwa dekle i jedna klepka z odciętymi już końcówkami na linii wątora.
Trochę spędziłem móżdżenia, jak najoptymalniej wykorzystać materiał.
Opcje są rozmaite, ale najsensowniejsze do roboty są dwie:
1. albo ciąć klepki na pół i zrobić trzy małe beczki po 16-17l.
2. albo odcinać końcówki klepek i zrobić jedną średnią beczkę (50-100l)
Jest też i trzecia opcja, nieco upierdliwsza w wykonaniu: ciąć klepki na pół i zrobić dwie beczki po ok. 30l. Z tym, że ich długość i średnica miałyby ten sam wymiar (ok. 40cm), więc byłyby nieproporcjonalne w budowie.
Wybrałem opcję nr 1
Na drugiej fotce widać trzy "sukienki" - korpusy złapane jedną obręczą roboczą.
Na dziś tyle, najbliższe dni pokażą, co z tego wyjdzie. Jestem dobrej myśli
P.s. Wciąż są kłopoty z załączaniem zdjęć. Pliki jpg 170 i 137kb o dłuższym boku 600 pixeli nie wchodziły, dopiero przetrawienie przez painta stało się dla nich przepustką.
Kolega Mef68 poświęcił swoją beczkę na testy.
Beczka to American Standard Barrel (ASB) 190l - "bourbonówka" z białego dębu amerykańskiego, która jakiś czas pracowała w niedziałającej już destylarni Banff. (nie zrobiłem foty, jak była cała)
Przy cięciu spowijał mnie nieziemski zapach - bourbonowo-owocowy, trochę tutti-frutti, z nutą tofii i wanilii. Coś niesamowitego
Na fotce dwa dekle i jedna klepka z odciętymi już końcówkami na linii wątora.
Trochę spędziłem móżdżenia, jak najoptymalniej wykorzystać materiał.
Opcje są rozmaite, ale najsensowniejsze do roboty są dwie:
1. albo ciąć klepki na pół i zrobić trzy małe beczki po 16-17l.
2. albo odcinać końcówki klepek i zrobić jedną średnią beczkę (50-100l)
Jest też i trzecia opcja, nieco upierdliwsza w wykonaniu: ciąć klepki na pół i zrobić dwie beczki po ok. 30l. Z tym, że ich długość i średnica miałyby ten sam wymiar (ok. 40cm), więc byłyby nieproporcjonalne w budowie.
Wybrałem opcję nr 1
Na drugiej fotce widać trzy "sukienki" - korpusy złapane jedną obręczą roboczą.
Na dziś tyle, najbliższe dni pokażą, co z tego wyjdzie. Jestem dobrej myśli
P.s. Wciąż są kłopoty z załączaniem zdjęć. Pliki jpg 170 i 137kb o dłuższym boku 600 pixeli nie wchodziły, dopiero przetrawienie przez painta stało się dla nich przepustką.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Kontynuacja i fotorelacja
Po drodze było kilka duperelek do rozwiązania, jak np. gwoździe w deklach, ale temat ogarnięty i robota się posuwa. Wciąż się uczę, ale to się da zrobić
Obecnie zamontowałem po jednym deklu, jutro wypalanie od środka.
No i dupa, dziś foty nie wchodzą, choć przerobiłem je przez painta, są malutkie i leciutkie, na pewno poniżej maksimum wymienionego w kryteriach.
Po drodze było kilka duperelek do rozwiązania, jak np. gwoździe w deklach, ale temat ogarnięty i robota się posuwa. Wciąż się uczę, ale to się da zrobić
Obecnie zamontowałem po jednym deklu, jutro wypalanie od środka.
No i dupa, dziś foty nie wchodzą, choć przerobiłem je przez painta, są malutkie i leciutkie, na pewno poniżej maksimum wymienionego w kryteriach.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Ściągnij sobie darmowy irfanview. Jest niezły do zmniejszania fotek a i można polepszyć w nim wygląd fotki.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Wysłałem foty Szefowi, bo próby przetrawienia przez painta po raz kolejny nie zadziałały.
Opiszę jeszcze kilka spostrzeżeń. Otóż klepki ze starej beczki mają już swój kształt i pewnie w różnych beczkach będzie on nieco inny. Te trochę "śmigiełkowały" (jedne mniej, inne bardziej), co sprawiło, że fazując krawędzie na określony kąt, nigdy nie był on stały na całej długości klepki, co sprawia, że nie spasowują się tak idealnie, jak klepki fazowane z równych desek. Ale ściśnięcie obręczami plus późniejsze nasiąknięcie powinno to uszczelnić.
Niektóre klepki są też bardziej wypukłe (mają kształt rynienki) i w tych miejscach wątor wyszedł płytszy - są takie miejsca i wprawdzie dekiel będzie mocno dociśnięty, ale powierzchnia docisku bardzo wąska - tu czas pokaże, czy to będzie szczelne.
Każda beczka jest minimalnie inna, więc każdy wątor i dekiel trzeba indywidualnie spasować - nie wiem, czy przy takim materiale jest możliwość ustandaryzowania np. fi beczki, fi dekla, tak, żeby robić np. 6 takich samych dekli i nie tracić czasu na mierzenie i liczenie każdego z osobna.
Prawdopodobnie w weekend będą skończone, potem będą obserwacje ew. wad i niedociągnięć, które trzeba będzie w przyszłości technologicznie rozwiązać.
Reasumując: Przeróbka dużych beczek na małe jest możliwa i jestem otwarty na kolejne próby
Doody, korzystam z Photoscape - i też robi robotę, foty obrabiam i zmniejszam, ale tu chyba problem jest gdzie indziej, bo rozmiarowo mieszczę się w kryteriach Forum.
Opiszę jeszcze kilka spostrzeżeń. Otóż klepki ze starej beczki mają już swój kształt i pewnie w różnych beczkach będzie on nieco inny. Te trochę "śmigiełkowały" (jedne mniej, inne bardziej), co sprawiło, że fazując krawędzie na określony kąt, nigdy nie był on stały na całej długości klepki, co sprawia, że nie spasowują się tak idealnie, jak klepki fazowane z równych desek. Ale ściśnięcie obręczami plus późniejsze nasiąknięcie powinno to uszczelnić.
Niektóre klepki są też bardziej wypukłe (mają kształt rynienki) i w tych miejscach wątor wyszedł płytszy - są takie miejsca i wprawdzie dekiel będzie mocno dociśnięty, ale powierzchnia docisku bardzo wąska - tu czas pokaże, czy to będzie szczelne.
Każda beczka jest minimalnie inna, więc każdy wątor i dekiel trzeba indywidualnie spasować - nie wiem, czy przy takim materiale jest możliwość ustandaryzowania np. fi beczki, fi dekla, tak, żeby robić np. 6 takich samych dekli i nie tracić czasu na mierzenie i liczenie każdego z osobna.
Prawdopodobnie w weekend będą skończone, potem będą obserwacje ew. wad i niedociągnięć, które trzeba będzie w przyszłości technologicznie rozwiązać.
Reasumując: Przeróbka dużych beczek na małe jest możliwa i jestem otwarty na kolejne próby
Doody, korzystam z Photoscape - i też robi robotę, foty obrabiam i zmniejszam, ale tu chyba problem jest gdzie indziej, bo rozmiarowo mieszczę się w kryteriach Forum.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Przeglądarkę próbowałeś zmienić? Różne cuda się dzieją na różnych forach i zmiana czasem pomaga...
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Wygląda na taki produkt z duszą, super sprawa. Mam nadzieję że kiedyś będzie można nabyć takie cudeńko. Pozdrawiam i gratuluję:)
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dzięki wielkie CK Nawet kolejność właściwa
Dziś będę kończył - to wrzucę foty gotowych beczułek.
Ogólnie, to wciąż się uczę, ale już jakoś to wychodzi.
Jak ktoś chce jakąś bekę przerobić, pisać na pw. Trudno mi jeszcze wycenić, bo nie mam wprawy, ale takie początki
Dziś będę kończył - to wrzucę foty gotowych beczułek.
Ogólnie, to wciąż się uczę, ale już jakoś to wychodzi.
Jak ktoś chce jakąś bekę przerobić, pisać na pw. Trudno mi jeszcze wycenić, bo nie mam wprawy, ale takie początki
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Z czego zrobiłeś brakujące dekle?
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dekle są z dekli oryginalnych oraz częściowo z klepek z korpusu - to widać, bo dekle były malowane i farby nie zdzierałem, a klepki korpusu były niemalowane i tylko je przeszlifowałem.
Beczki są wykonane w 100% z beczki oryginalnej - bez jakiegokolwiek drewna dodatkowego - tylko szpunty (korki) dorobię z robinii akacjowej.
Beczki są wykonane w 100% z beczki oryginalnej - bez jakiegokolwiek drewna dodatkowego - tylko szpunty (korki) dorobię z robinii akacjowej.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Piękne beczułki, gratuluję!
Myślę, że jak dojdziesz do wprawy, będziesz miał piękną piwniczkę.
Myślę, że jak dojdziesz do wprawy, będziesz miał piękną piwniczkę.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości