Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Przygotowanie zacieru, nastawu i wszystko co jest z tym związane
złoty_jastrząb
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2020-11-10, 08:07

Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: złoty_jastrząb » 2020-11-10, 08:50

Witam wszystkich forumowiczów;
jestem całkowicie nowy na tym forum, ale dosyć szczegółowo przeczytałem forum w kwestii zacierania słodu jęczmiennego na "single malt".
Cukrówki i owocówki mi się znudziły, a więc chciałbym pójść w zacieranie jęczmienia (później może też pszenica). Poniżej opiszę co planuję zrobić, a na koniec zadam pytania. Bęe ogromnie wdzięczny za odpowiedzi.

1. Śruta ze słodu jęczmiennego suszona dymem torfowym - 25kg.
2. Zacieranie w temperaturze 62-65 stopni Celsjusza w wodzie w stosunku 3 litry wody na 1 kg śruty przez 1,5 godziny
3. Filtracja zacieru przy użyciu fałszywego dna w pojemniku
4. dodanie enzymu scukrzającego w małej ilości na wypadek jakby była jeszcze skrobia do przerobienia na cukier
5. Dodanie ekstraktu ze słodu jęczmiennego (3,5 litra) --> https://allegro.pl/oferta/ekstrakt-slod ... 7306265645
6. Wysładzanie
7. Dodanie 2-3 kg cukru żeby zwiększyć BLG (taka ilość zwiększy wydajność alkoholu z zacieru, ale nie powinno się wyczuć tego cukru w produkcie finalnym)
8. Po ostudzeniu do około 25-30 stopni Celsjusza zadanie drożdży do whisky "whisky Safspirit M-1"
9. Dodanie 2ml enzymu "antypiana"
10. Fermentacja kilka dni
11. destylacja na Aabratku

Pytania:
1. Czy dodanie ekstraktu ze słodu jęczmiennego oraz cukru nie zepsuje całego procesu zacierania?
2. Czy warto dodawać ten enzym scukrzający?
3. Czy trzeba sprawdzać pH zacieru i jaki może to mieć wpływ na zacier
4. Po jakim czasie od zakończenia fermentacji należy zacier destylować - słyszałem coś, że zacier może się zepsuć (zacząć śmierdzieć)
5. Czy bezpośrednio przed destylacją będzie trzeba przefiltrować przez worek filtracyjny?
6. Gotować na długiej czy krótkiej kolumnie? - dopowiem, że planuję przepuścić tylko raz żeby mieć posmak.
7. Czy wódeczka z tego materiału jest zdatna do picia w miarę szybko czy obowiązkowe jest leżakowanie? Jeżeli tak to jak długie?

tkaczu
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2020-07-20, 21:29

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: tkaczu » 2020-11-10, 20:44

Postaram się pomóc
1. cukier podbije ekstrakt ale nie będzie to single malt
2. enzym zbędny. Po godzinie zacierania podnieś temp.do 72* na pół godziny a później na 78* ułatwi filtrowanie
możesz obniżyć pH przez dodanie np.5ml kwasu mlekowego
4. po ustaniu fermentacji i sklarowaniu się zacieru
5. lepsze rozwiązanie niż cukier
6. na krótkiej będzie więcej aromatów
7. obowiązkowe leżakowanie najlepiej w beczce lub z dodatkiem płatków dębowych

złoty_jastrząb
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2020-11-10, 08:07

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: złoty_jastrząb » 2020-11-10, 21:54

Dziękuję za odpowiedź - zastosuję się do wszystkiego co napisałeś. Mam jeszcze pytanie - po co obniża się pH w zacierze? Drugie pytanie to czy klarowanie zacieru może być grawitacyjne i czy może stać ten zacier miesiąc żeby był przezroczysty jak woda?

kujus
50%
50%
Posty: 157
Rejestracja: 2009-10-25, 14:00

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: kujus » 2020-11-10, 22:09

pH ma wpływ na intensywność alfa i beta amylazy, które najefektywniej działają w określonym zakresie pH i do tego stosuje się zakwaszanie, do drugiego pytania to powinien już po 2 tyg być na tyle klarowny ażeby go przerobić, możesz przecedzić i jeszcze szybciej go przerabiać.
Pędzę bo lubię to zajęcie :D

tkaczu
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2020-07-20, 21:29

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: tkaczu » 2020-11-10, 22:15

Obniżenie pH ułatwia pracę enzymom zacier może stać nawet miesiąc ale bez dostępu powietrza.
Zacier najlepiej sklarować w niskiej temp. najlepiej blisko 0 ale teraz to nie problem bo zima idzie i odciągnąc z nad osadu drożdżowego.
Zacier nie będzie jak woda tylko koloru piwa podczas zacierania i fermentacji trzeba zachować czystość żeby nie zakazić bakteriami i dzikimi drożdżami.

złoty_jastrząb
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2020-11-10, 08:07

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: złoty_jastrząb » 2020-11-10, 22:17

To obniżenie pH ma sens chyba przed procesem zacierania (temperatura 62*-65*), aby te enzymy dobrze scukrzyły skrobię..? Natomiast podnoszenie temperatury do 72, a następnie do 78* będzie już po scukrzeniu skrob - dobrze rozumiem? Ile czasu stoją wasze alkohole z zacierów zbożowych w dęowej beczce lub z dębowymi płatkami żeby nazwać je jako lepsze w smaku aniżeli destylat z owoców? (oczywiście liczę że taki trud robienia zacieru da lepsze wyniki niż cukrówki i owocówki) :D

tkaczu
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2020-07-20, 21:29

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: tkaczu » 2020-11-10, 22:22

Tak obniżasz na początku zacierania, a w72* pracuje alfaamylaza, która scukrza to czego nie potrafi betaamylaza.
Ja swój pierwszy ''single" trzymałem 6 miesięcy w wypalanej beczce z dodatkiem lasek wanili i efekt był fajny.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: magas » 2020-11-10, 22:29

Widzę kolego, że znalazłeś odpowiedni temat, to fajnie, bo tam tylko jedna głowa pracuje i to słaba głowa, bo w pracy przeczytałem twoje pytanie i zapomniałem, teraz czytając temat pamięć wróciła. Nie syp cukru bo to grzech, który popełniają duże browary, a mi religia zabrania pić wszystkiego co powstało z fermentacji białego cukru. Nie musi być sterylnie, to nie piwo. Później nie dodawaj żadnych przypraw, zero dodatków, tylko beczka, jak jej brak to jakaś alternatywa, ale zero dodatków smakowych bo to nie nalewka, zero miodu, wanilii, śliwek itd

złoty_jastrząb
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2020-11-10, 08:07

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: złoty_jastrząb » 2020-11-11, 11:16

Mam nadzieję, że Was nie zdenerwuję kolejnym pytaniem :D Mianowicie to ponawiam pytanie - jak ma się smak/ esencja w porównaniu do destylatów z nastawów owocowych? Można oczekiwać, że po pół roku stania w beczce dębowej będzie petarda? Mam wesele 10 lipca i to na wesele robię, a więc bardzo mi zależy :D

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: kwik44 » 2020-11-11, 12:50

O panie. Na petardę to przesuń wesele o 10/20/30 lat do przodu.
A na poważnie, chociaż powyżej też całkiem poważnie pisałem, to czego oczekujesz od destylatu? I zdefiniuj słowo "petarda". Bo nie mamy szklanej kuli, żeby odgadnąć... W te kilka miesięcy do lipca można jakiś dobry trunek zrobić. Ale na ile zdąży dojrzeć?
Odnośnie porównania z owocami, hmm to np. jak pomidory i jabłka. Piszę to z pełną świadomością.
Pytania dodatkowe:
1) Czy masz beczkę, jeśli tak to jaką dużą, po czym
2) Czy masz gdzie trzymać beczkę
3) Ile destylatu chcesz mieć na wesele // spodziewasz się, że goście wypiją.
4) Napisz o swoich oczekiwaniach ale spróbuj je ubrać w słowa, które niosą informację. Unikaj słów wieloznacznych, które każdemu kojarzą się z czym innym. Wtedy coś konkretnego poradzimy.

złoty_jastrząb
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2020-11-10, 08:07

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: złoty_jastrząb » 2020-11-11, 13:17

kwik44 pisze:
2020-11-11, 12:50
O panie. Na petardę to przesuń wesele o 10/20/30 lat do przodu.
A na poważnie, chociaż powyżej też całkiem poważnie pisałem, to czego oczekujesz od destylatu? I zdefiniuj słowo "petarda". Bo nie mamy szklanej kuli, żeby odgadnąć... W te kilka miesięcy do lipca można jakiś dobry trunek zrobić. Ale na ile zdąży dojrzeć?
Dla mnie petarda to delikatność - nie drapie podniebienia i kubków smakowych. Dodatkowo nie ma zapachów, które określałbym jako smród wywołujący odruch wymiotny (np. taki ma dla mnie sklepowa wódka).
Odpowiadając na pytania:
1. Beczka dębowa 10 litrów do pierwszego użycia; wypalana od środka. Prezent, który domyślam się, że był zakupiony na allegro.
2. Warunków do trzymania beczki nie mam - zastanawiałem się nad piwnicą, ale tam jest temperatura 15-17 stopni zimę i trochę wilgoci. Jeżeli to byłoby karygodne to powiedzcie mi to.
3. Tego destylatu na wesele to chcę mieć około 15 litrów w stężeniu 40-45% - reszta to będzie sklepowa wódka + destylat z cukrówki którego zrobiłem dosyć dużo. Ten trunek z jęczmienia to ma być taki deserek przy stoliku z alkoholami :D
4. Oczekiwania to tak jak opisałem - przyjemny zapach, ale nie zbyt mocny + łagodny smak, który nie drapie w gardło. Zapach + smak = brak odruchu wymiotnego. :)

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: kwik44 » 2020-11-11, 15:09

Wiesz, dobrze zrobiony destylat nie będzie "ostry", zresztą dla każdego to słowo znaczy coś innego. Bo może to być ostrość od przedgonu, ostrość od beczki czy innych czynników wpływających na destylat. Zresztą destylat ostry po kilku latach zwykle się wygładza. Nie każdy, ale dobrze zrobiony tak.

Nie wiem do końca co ci poradzić. Na pewno jak najszybciej zatrzeć słód i nie dodawać do niego żadnego cukru. Tu religia tego zabrania. Słód pilzneński, pale ale. Wysłodzić, zafermentować i wydestylować. ASAP. No i teraz zakładając, że wydestylujesz destylat w okolicy 70-80%, a może nawet 80-90%, z dobrze odebranym przedgonem i pogonem można się zastanowić co zrobić:
1) Wódka dębowa. Wlać do beczki rozcieńczone do 50-60% na tydzień do miesiąca. Po tym czasie wylać i do kamionek do dojrzewania. No ale beczka nie może stać pusta, trzeba ją zalać od razu kolejną partią destylatu. Wtedy już na dłużej, może nawet 3 miesiące do pół roku.
2) Zostawić beczkę w spokoju na razie i zalać 3 kamionki. Jak chciałbyś zadębioną to można dać 2-3 kostki 1cm^3 do każdej. Po miesiącu/dwóch wyjąć i dojrzewać do wesela już bez dębu
3) Jak w 2 ale nie dodawać dębu, tylko rozcieńczyć na te 50-60% i zostawić na pół roku.
To jest niestety za krótki czas, żeby wyszło coś a'la "dobra whisky". Nie wiem też jakie są upodobania alkoholowe biesiadników. Jeden patrzy, żeby jak najsilniej trzepało, a drugi szuka jakiegoś trunku, który go zachwyci. Opcja 2 i/lub 3 bym powiedział...

Niech się inni też wypowiedzą, bo ja jestem trochę zmanierowany jeśli chodzi o gust...

złoty_jastrząb
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2020-11-10, 08:07

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: złoty_jastrząb » 2020-11-11, 16:37

Podeślesz mi jakąś kamionkę do destylatów?

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: kwik44 » 2020-11-11, 18:41

Poszukaj słowa "kamionki" - znajdziesz na pewno akcję forumową ;)

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Pierwsze zacieranie słodu jęczmiennego + destylacja na AAbratku

Post autor: kowal » 2020-11-11, 21:38

Opcje podane przez kwika brzmią sensownie.
Ja tylko zamiast kostek wolałbym dodać do kamionki odrobinę wiórów z jakiejś beczki.

A beczkę, jak jest całkiem nowa, lepiej najpierw przygotować zalewając winami, pierwsze max miesiąc potem stopniowo coraz dłużej i tak przez jakieś 3-4 lata. Potem otworzyć, wyczyścić, wypalić/wypiec i dopiero lać whisky. Beczka 10l ma stosunek powierzchni klepek do objętości wsadu chyba z 5-6 x większy niż w beczce 200l, a z tym się wiąże dużo większy wpływ na alkohol.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości