Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Kwik, a jakiej mocy trunek wylałeś?
U mnie jak przeniosłem beczkę do suchego pomieszczenia to wylewałem z początkowych 62% jakieś 68%.
Teraz eksperymentalnie beczka stoi na dnie wilgotnej studni już 7 miesiąc. Jeszce nie zaglądałem bo trudno tam wejść i całe szczęście
U mnie jak przeniosłem beczkę do suchego pomieszczenia to wylewałem z początkowych 62% jakieś 68%.
Teraz eksperymentalnie beczka stoi na dnie wilgotnej studni już 7 miesiąc. Jeszce nie zaglądałem bo trudno tam wejść i całe szczęście
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Podwiesiłeś ją nad poziomem wody? Bo chyba, nie zanurzyłeś?
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Doody, to ciężko ustalić Pierwotnie zalałem chyba 55%. Po dwóch latach podpijania mojego i aniołów wlałem ponad 25l 65% chyba, W zeszłym roku kolejne litry ~63%, w tym roku to jak pisałem. Magas to gdzieś pisał - lepiej wlewać ciut niżej niż ciut wyżej. Śliwkę wlałem ok 70% i bardzo się zadębiła. Ogólnie do picia rozcieńczam gdzieś do ~50. Wtedy i mnie i LP smakuje najlepiej
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Studnia jest sucha, tzn. na dnie jest piach, ale wilgotność sięga 96%. Beczka stoi dodatkowo na stojaku jakieś 15 cm nad piachem.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- 50%
- Posty: 109
- Rejestracja: 2020-06-23, 22:45
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Kowal daj znać jak spróbujesz tej whisky co mi się udało odzyskać z tej sherowki.
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Daję znać, że whisky została zdegustowana, a wrażenia opisałem w Degustatorni :marcinbzyk pisze: ↑2020-12-11, 17:38Kowal daj znać jak spróbujesz tej whisky co mi się udało odzyskać z tej sherowki.
viewtopic.php?f=15&t=3778&p=181573#p181573
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Czy któryś z kolegów miał do czynienia z beczką z jałowca?
Jeden producent taką oferuje i myślę co można z tego uzyskać?
Jeden producent taką oferuje i myślę co można z tego uzyskać?
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Kurczę, jałowiec to taki krzaczor...
Rozumiem, że tuja to potrafi być drzewo solidnych rozmiarów, ale strugać klepki z jałowca?
Pewnie się mylę i można ale trudno mi to sobie wyobrazić
Rozumiem, że tuja to potrafi być drzewo solidnych rozmiarów, ale strugać klepki z jałowca?
Pewnie się mylę i można ale trudno mi to sobie wyobrazić
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Chciałem napisać to samo... ale pomyślałem sobie - co ja ta wiem o ginie... bo dla mnie niepijalny...
"dębową" na wiórkach z beczek od @kowala - Wasze
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Ja żartowałem. Gin robi się inaczej
Ernoliko, możesz wrzucić jakiś link do opisu takiej beczki? Bo też kojarzę jałowiec z krzewem i trudno mi sobie wyobrazić zrobienie z niego klepek.
Ernoliko, możesz wrzucić jakiś link do opisu takiej beczki? Bo też kojarzę jałowiec z krzewem i trudno mi sobie wyobrazić zrobienie z niego klepek.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Proszę bardzo:
https://www.beczkidebowe.eu/?v=9b7d173b068d
Już doczytałem że jedna firma trzyma gin w takiej beczce dla urozmaicenia smaku. Przez 30dni.
https://www.beczkidebowe.eu/?v=9b7d173b068d
Już doczytałem że jedna firma trzyma gin w takiej beczce dla urozmaicenia smaku. Przez 30dni.
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Nie ma tam opisu takiej beczki, tylko lakoniczna informacja:
"oferujemy na zamówienie beczki z dębiny, beczki z morwy, beczki z jesionu, beczki z jałowca, beczki z czereśni, beczki z jabłoni."
Nic więcej.
Z ciekawości zajrzałem w opis jednej z beczek dębowych (50l) i jest tam taka informacja:
"Wspaniały kolor dębiny uzyskujemy zabezpieczając z zewnątrz Twoją beczkę i kran drewniany wyłącznie ekologiczną oliwką do celów spożywczych."
Nie wiem, czy to właściwe, ale wątpię. Ja swoich beczek niczym nie impregnuję - każdy sam we własnym zakresie może to robić czym chce.
"oferujemy na zamówienie beczki z dębiny, beczki z morwy, beczki z jesionu, beczki z jałowca, beczki z czereśni, beczki z jabłoni."
Nic więcej.
Z ciekawości zajrzałem w opis jednej z beczek dębowych (50l) i jest tam taka informacja:
"Wspaniały kolor dębiny uzyskujemy zabezpieczając z zewnątrz Twoją beczkę i kran drewniany wyłącznie ekologiczną oliwką do celów spożywczych."
Nie wiem, czy to właściwe, ale wątpię. Ja swoich beczek niczym nie impregnuję - każdy sam we własnym zakresie może to robić czym chce.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Wiem, ja też żartowałem
Prawdą jest, że nie lubię ginu, co innego czysta na wiórkach z beczek od Ciebie
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- 40%
- Posty: 74
- Rejestracja: 2018-09-17, 14:00
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
W końcu odało mi się zalać beczkę od Kowala. W zeszłym tygodniu dobiłem obręcze i zalałem ją wodą (weszło 23l pod sam korek - na beczce napisane 22.5l) beczka uszczelniła się po 24h. Dzisiaj wlałem do niej destylat ze słodu żytniego o mocy 50% i zniosłem do piwniczki gdzie dołączyła do kolekcji za parę miesięcy pierwsze próby.
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości