Wirówka
Wirówka
Witam. Od pewnego czasu obserwuję to forum oraz oliwkę. Kilka razy pojawił się problem filtracji gęstych zacierów (zbożowych). Czy ktoś zastanawiał się nad skonstruowaniem małej wirówki? Myślę że rozwiązało by to problem. Googlowałem intensywnie, ale bez większych rezultatów. Z reguły są opisy urządzeń o wydajności tysięcy litrów na godz. Z opisów tych konstrukcji, moim zdaniem, wynika iż budowa czegoś takiego w skali "mini" jest wykonalna.
Co o tym sądzicie? Czy ktoś ma może jakieś plany, albo linki do jakichś prostych konstrukcji?
Zauważyłem, że czasem z pozoru bezsensowny pomysł pod wpływem dyskusji przybiera całkiem realne kształty (vide kolumna mechaniczna lub podwójna).
Pozdrawiam
Co o tym sądzicie? Czy ktoś ma może jakieś plany, albo linki do jakichś prostych konstrukcji?
Zauważyłem, że czasem z pozoru bezsensowny pomysł pod wpływem dyskusji przybiera całkiem realne kształty (vide kolumna mechaniczna lub podwójna).
Pozdrawiam
Wydaje mi się, mając doświadczenia z zacierami zbożowymi, że wirówka będzie najlepszym sposobem oddzielania cześci stałych. Ja zamierzam przerobić bezużyteczną tradycyjną wirówkę do bielizny. I nie mam zamiaru przejmować się tym, że bęben jest ocynkowany - wszak operacja odbywać się będzie na zimno i czas kontaktu dosyć krótki. Z tego co pamiętam takiej przerobionej wirówki używał Kowal z oliwki.
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
Pisząc o budowie małej wirówki, miałem co prawda na myśli budowę nowej, ale jeśli twiedzicie że da się przerobić wirówkę do bielizny - jeszcze lepiej.
Ja jednak chciałbym dalej ciągnąć wątek nowej. Są na forum ludzie mający tzw. iskrę w dziedzinie mechaniki. Myślałem o bębnie z blachy perforowanej o lekkim nachyleniu zewnętrznym. Gęsty zacier pod wpływem siły odśrodkowej będzie przemieszczał się do góry, jednocześnie pozbywając się płynu. Na górze można zamontowć coś takiego jak w sokowirókach do odbioru wytłoczyn. Co sądzicie o podwójnym bębnie. Od środka blacha perf. o małych otworach, w środku wolna przestrzeń na np. pieluchy tetrowe, i zewn. z dużymi otworami. To wszystko w obudowie z kranikiem na dole, podłączone do silnika od np. pralki.
Wiem. Zaraz ktoś powie że to wszystko kosztuje. Oczywiście. Ale wydaję mi się że czasem warto ponieść pewne koszty dla póżniejszej wygody.
Poza tym, sam koszt materiału chyba nie jest aż tak wysoki. Oczywiście póżniejsza obróbka- napewno, ale tu kłaniają się znajomi, znajomi znajomych, koledzy znajomych, którzy za flachę pomogą.
Pozdrawiam.
Ja jednak chciałbym dalej ciągnąć wątek nowej. Są na forum ludzie mający tzw. iskrę w dziedzinie mechaniki. Myślałem o bębnie z blachy perforowanej o lekkim nachyleniu zewnętrznym. Gęsty zacier pod wpływem siły odśrodkowej będzie przemieszczał się do góry, jednocześnie pozbywając się płynu. Na górze można zamontowć coś takiego jak w sokowirókach do odbioru wytłoczyn. Co sądzicie o podwójnym bębnie. Od środka blacha perf. o małych otworach, w środku wolna przestrzeń na np. pieluchy tetrowe, i zewn. z dużymi otworami. To wszystko w obudowie z kranikiem na dole, podłączone do silnika od np. pralki.
Wiem. Zaraz ktoś powie że to wszystko kosztuje. Oczywiście. Ale wydaję mi się że czasem warto ponieść pewne koszty dla póżniejszej wygody.
Poza tym, sam koszt materiału chyba nie jest aż tak wysoki. Oczywiście póżniejsza obróbka- napewno, ale tu kłaniają się znajomi, znajomi znajomych, koledzy znajomych, którzy za flachę pomogą.
Pozdrawiam.
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
A ja to mam gdzieś . Nawet jakby trochę tego cynku przeszło do zacieru, to przecież tego zacieru nie mam zamiaru pić. Siarczan cynku czy mleczan cynku itp. to związki wyjątkowo nielotne i nie przejdą do destylatu za chiny ludowe.Cocacolatl pisze:Zawsze mozesz beben wymontowac i go potraktowac czyms bardziej przyjaznym niz cynk, ot chocby ocynowac ogniowo z pomoca lutlampy. A moze dopasujesz jakis nierdzewny z malej pralki?
C.
Wirówkę mam, więc trzeba tylko nawiercić bęben. Nie mam zamiaru konstruować nowego urządzenia z którego będę korzystał 3-4 razy w roku - niestety (na szczęście) mało piję
Tofi pisze:cyna lutownicza, to tylko 2% cyny, a 98% ołowiu, więc myśle że cynk zdrowszy od ołowiu.
http://www.cynel.com.pl/pl_r_instal.php - a tyle już o lutach było pisane że aż wstydCocacolatl pisze:A czy ja kaze mu cynowac lutem miekkim? Niech poszuka cyny, jest do kupienia.
zgadza się - a przeróbka to nawiercenie setek małych otworków na bębnie, ponieważ te do bielizny mają ich malutko,Misza pisze:Z tego co pamiętam takiej przerobionej wirówki używał Kowal z oliwki.
Też mam taką małą wirówkę (prod. niemieckiej) , ma ona bęben z aluminium (jak u Kowala), reszta to plastik
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
Oglądałem dzisiaj wirówkę do bielizny, chyba taką jaką ma Kowal. Z góry jest taka rączka, która jest włącznikiem. Panowie. Tam jest kupa plastiku. Jak się to ma do tych wszystkich kolumn, filtrów z kwasówki, beczek z certyfikowanego HDPE, szkła itp. Chciałem zauważyć, iż filtracja trwa jakiś czas (najczęściej dłuższy). Plastik poddany długotrwałemu kontaktowi z alkoholem, zacznie się rozpuszczać. Tym bardziej że jest to tworzywo nie pierwszej młodości, nie spożywcze.
Czy bęben od pralki nadał by się do tych celów?
Czy bęben od pralki nadał by się do tych celów?
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
zdaje się że robol próbował - porażka
[ Dodano: 2006-05-02, 21:57 ]
ale gościu cene przywalił
http://www.allegro.pl/item100175210_wir ... ts_66.html
[ Dodano: 2006-05-02, 21:57 ]
ale gościu cene przywalił
http://www.allegro.pl/item100175210_wir ... ts_66.html
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Totalna bzdura, stopów do lutowania miękkiego jest przynajmniej kilka rodzajów , są takie co zawierają prawie sam ołów i są takie które go nie zawierają wcale np. 97% Sn i 3% Cu, są tez takie które zawiarają tylko kilka % Pb ,a reszta to cyna, wybór zalezy od tego co chcesz lutowac, wiec najpierw trzeba sprawdzic a potem pisacTofi pisze:cyna lutownicza, to tylko 2% cyny, a 98% ołowiu, więc myśle że cynk zdrowszy od ołowiu.
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości