Rektyfikacja ciągła :)

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Rektyfikacja ciągła :)

Post autor: krisbak » 2009-10-20, 03:36

Witam.
Kontynuuję temat związany z moim Mutantem.
Dzisiaj zakończyłem eksperymenty z rektyfikacją ciągłą.

Nawiązując do uwag wielkich tego forum:
AAbratek pisze:
krisbak pisze:...myślałem tutaj bardziej o sprzęcie, na którym odpali destylację ciągłą (ze wszystkimi jej minusami) bez żadnych "czarów" czy kłopotów "zwykły" kapacz.
Po prostu, naleje do kega, podpali gaz, podłączy to co trzeba i przedestyluje wszystko co ma w jednym "przebiegu".
kolego, jorg miał rację zwracając Ci uwagę - staramy się choć w minimalnym stopniu używać właściwych terminów,
destylacja ciągła jest jednym a okresowa drugim, ktoś mniej doświadczony trafiając w literaturze na te terminy może później mieć kłopot z konfrontacją dyskusji na forum.
Lepiej by było abyś używał w tej sytuacji określenia innego typu - trudno mi nawet przytoczyć bo ciśnie mi się słowo "bezobsługowy", jednak byłoby to nadużycie
- na pewno jednak nie mamy prawa używać pojęcia "ciągła"

Sorki za OT :oops:
Ogólnie skomentuję: pisałem o rektyfikacji w systemie ciągłym. Ciągłym, to znaczy ciągłym. Ani mniej, ani więcej. Powyższego nie będę komentował, bo i po co. Nie komentowałem wcześniej, to i nie bedę komentował teraz.

Reasumując: dzisiaj zakończyłem eksperymenty z tą "ciągłą" rektyfikacją :D
Jest OK.
Ogólnie wygląda to tak:
- zasilanie systemu nastawem ciągłe
- odbiór przedgonów ciągły
- odbiór wody odwarowej ciągły
- odbior dobra (spiryt 96%) ciągły

Jechałem nastaw dostarczony (koleżeńsko do przedestylowania) przez kolegę Mamcar-a.
Przejechałem w dzisiejsze popołudnie 35-37 litrów nastawu z odpadów które Mamcar dostarczył prosząc o przedestylowanie na kolumnie.
Z odpadów zostały:
- odseparowane przedgony - do flaszeczki na rozpałkę,
Pogony wraz z wodą odwarową poszły do zlewu,
Z dobra:
- 96% SPIRYT :)

Tyle na teraz bo późno.
Jutro pozostałe "zlewki" od Mamcara. Oczywiście w rektyfikacji ciągłej :)

Ja nie będę pisał czy jest tak, czy siak. Przyjedzie kolega Mamcar, powącha, oceni....

Ja swój wybryk po Mutancie nie puszczam na filtr węglowy, ani na powtórną rektyfikację, bo nie ma takiej potrzeby. Pisałem o tym nie raz - jadę raz a dobrze.

To co otrzymuję po rektyfikacji w systemie ciągłym rokuje dobrze :). Powinno być tak jak po Mutancie - raz a dobrze (bez tych filtrów i powtórnych rektyfikacji). Do tego dążę :!: .

Jak będzie, to się zobaczy. To dopiero pierwsze brykania w systemie ciągłym. Na razie badam zakresy temperatur odbioru przedgonów. Separowałem zakresy różniące się 0,2oC. Na wech to nie ma różnicy.... ale.... się zobaczy.
Póki co mogę odbierać przedgony w dowolnym zakresie temperatur. To samo się tyczy pogonów. Pobadam, poeksperymentuję, to sie zobaczy jak jest.
Samemu trudno to wiarygodnie przekazać.
Poczekam więc na kolegę Mamcara, przyjedzie, powącha, spróbuje, oceni.
Chaotycznie to trochę opisuję, ale wybaczcie, pora późna,a i forma już nie ta :wink:
Pozdrawiam
krisbak
Ostatnio zmieniony 2009-10-20, 12:44 przez krisbak, łącznie zmieniany 2 razy.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2009-10-20, 09:18

Krisbak rozwiń trochę temat odbioru ciągłego przedgonów i pogonów.W innym poście piszesz,że o pogonach nic nie wiesz kończąc destylację przy 100,4*C.Ciekawe :wink:

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2009-10-20, 12:40

zbyszek1281 pisze:Krisbak rozwiń trochę temat odbioru ciągłego przedgonów i pogonów.W innym poście piszesz,że o pogonach nic nie wiesz kończąc destylację przy 100,4*C.Ciekawe :wink:
Zbyszek... przecież woda odwarowa to "nasze pogony" - poprawiłem już w poprzednim poscie.
W destylacji okresowej wylewamy je (pogony) razem z pozostałością w kegu.
W destylacji ciągłej też je wylewamy, odbierając non stop wodę odwarową, przelewającą się z kega.

W wątku o mutancie pisałem o początku eksperymentów z rektyfikacją ciągłą: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... c&start=75
Dołożyłem moduł ciągłego odbioru przedgonów oraz dopracowałem meodykę prowadzenia procesu.

Ostatnia jazda, o której pisałem, miała parametry:
- temp. płaszcza: 140oC
- temp. nastawu w kegu: 100,4oC
Wasze uwagi (w wątku o mutancie) w sprawie strat etanolu "uciekającego" razem z wodą odwarową zmusiły mnie do takiego prowadzenia procesu, by w kegu była już praktycznie sama woda no i ...pogony :wink:

Wyjaśnienia wymaga moje stwierdzenie:
krisbak pisze:...Póki co mogę odbierać przedgony w dowolnym zakresie temperatur. To samo się tyczy pogonów. Pobadam, poeksperymentuję, to sie zobaczy jak jest...
Bardzo nieprecyzyjnie napisałem :oops: .
To "pobadam, poeksperymentuję..." tyczyło się oczywiście przedgonów.

Zaś mówiąc o odbiorze pogonów w dowolnym zakresie temperatur miałem na myśli to, że tzw. celowe przeciągnięcie np. przy smakówkach (śliwowica, itd.) powiedzmy do 83oC na mojej aparaturze robię nie w sposób "ręczny", tylko nastawiając (programując) aparaturę kontrolną.
Mogę nastawić tak, by przeciągnięcie podczas rektyfikacji ciągłej było prowadzone tylko np. do temperatury 79,3oC. I tak będzie automatycznie prowadzone.
Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłem... jak coś to proszę pytać.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2009-10-20, 13:23

Kolego chodzi mi o to jak poradziłeś sobie w destylacji ciągłej z odbiorem cieczy bardziej lotnej niż etanol /metanol itp./ Jak separujesz przy ciągłym dopływie zacieru czy nastawu.

bnp

Post autor: bnp » 2009-10-20, 13:35

krisbak napisał/a:
...Póki co mogę odbierać przedgony w dowolnym zakresie temperatur. To samo się tyczy pogonów. Pobadam, poeksperymentuję, to sie zobaczy jak jest...

Bardzo nieprecyzyjnie napisałem :oops: .
To "pobadam, poeksperymentuję..." tyczyło się oczywiście przedgonów.
kolega chyba jeszcze nie ma dopracowanej metody odbioru przedgonów

jakoś tak nie jasno pisze :wink:

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2009-10-20, 14:40

bnp pisze:... kolega chyba jeszcze nie ma dopracowanej metody odbioru przedgonów

jakoś tak nie jasno pisze :wink:
A kto ma :roll: po po kilku brykaniach w tym systemie :wink:
Ale wszystko przede mną 8) :mrgreen:

bnp

Post autor: bnp » 2009-10-20, 14:47

chodzi o to jak kolega rozwiązał ten problem ?
czy zastosowałeś głowicę podobną do aparatów przemysłowych ??

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2009-10-20, 15:34

Krisbak spirytus metylowy jest organoleptycznie nie wyczuwalny.Kolega Mamcar nie odróżni.
Przy małym stężeniu metanolu etanol wypiera jego z białek w organiżmie i idzie przeżyć.

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2009-10-20, 16:47

bnp pisze:chodzi o to jak kolega rozwiązał ten problem ?
czy zastosowałeś głowicę podobną do aparatów przemysłowych ??
Odpowiedź jest bardziej filozoficzna niż techniczna :wink:
Wszystko powoli... najpierw techniczne podstawy...
Wyciągnąłem wnioski z faktu wprowadzenia kiedyś w życie dwóch patentów.
Pierwszego w latach 70-tych - Polmosu wprowadzającego między innymi pojęcie kolumny epiuracyjnej, drugiego wprowadzonego w życie dużo przed wojną, a dotyczącego specyficznego sposobu prowadzenia rektyfikacji spirytusu na aparacie Savalla.
Oczywiście nie ma specjalnego przełożenia pomiędzy tamtymi konstrukcjami a moją... ale

I tu zaczyna się aspekt filozoficzny :wink:

Rektyfikacją.. destylacją w ogólności rządzi między innymi prawo Raolta.
Jest ono określone i spełniają go mieszaniny idealne (doskonałe).
Dlaczego zakładać, że śmierdzący drożdżami nastaw, czy też nieapetyczna breja zacieru jest mieszaniną doskonałą :nie_wiem .
Dlaczego? Tego nie wiem, ale jestem na tyle "otwarty technicznie", że założyłem że nią nie jest. Taka mała furtka, która pozwala popatrzeć na proces rektyfikacji trochę inaczej niż jest to lansowane.
To tyle, jeśli chodzi o ogólną informację.
zbyszek1281 pisze:Krisbak spirytus metylowy jest organoleptycznie nie wyczuwalny.Kolega Mamcar nie odróżni.
Przy małym stężeniu metanolu etanol wypiera jego z białek w organiżmie i idzie przeżyć.
Uff aż mi ulżyło. Cieszę się, że kolega Mamcar przeżyje to doświadczenie :D
Całe szczęście, że przedgony to nie tylko niewykrywalny metanol...

bnp

Post autor: bnp » 2009-10-20, 17:57

@krisbak

kolega mi nie musi robić wykładu o rektyfikacji, poznałem ją na studiach a "teraz" praktykuję

tak czy inaczej kolega będzie pił destylat z przedgonami - fuuujjjj to gorsze od pogonów.

nie uzyskałem odpowiedzi na swe pytanie.
wprowadzającego między innymi pojęcie kolumny epiuracyjnej,
no właśnie o to mi chodzi,
ale kolega mota

to ma kolega odcinek kolumny przed głowicą który służy jako kolumna epiuracyjna czy nie ?

tak/nie

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2009-10-21, 22:59

Sory @bnp, nie mam zamiaru robić wykłądów, ani Tobie, ani nikomu innemu. Próbowałem przekazać genezę pomysłu, sposób myslenia, jak się to wykluło.

Widzę, że już zdecydowałeś co będę pił :|. Podobnie kolega @zbyszek1281. :nie_wiem
Przecież gdyby spiryt nie był wystarczająco pozbawiony przedgonów, to można go po rozcieńczeniu jeszcze raz przejechać na kolumnie, już w sposób standardowy (stosując destylacją okresową), tak jak robi większość z Was. To przecież żadna ujma. :nie_wiem
Próbuję otrzymać jak najlepszy spirytus w destylacji ciągłej, nie musi mi się to przecież udać :roll: Zwłaszcza w warunkach domowych.

Tak mam dodatkową kolumnę przed głowicą która służy jako kolumna epiuracyjna.
Z niej odbieram przedgony, pozostały spirytus kieruję powtórnie na kolumnę (można ją nazwać wzbogacającą).
Sprzęt nie ma pełnego odzwierciedlenia w dostępnych schematach destylacji ciągłej, ale jak na razie jestem zadowolony z początkowych rezultatów. Jak pisałem, zawsze mogę przepuścić to jeszcze raz.

Każdy kiedyś zaczynał. Pamiętam swoje początki, kiedy zachwycałem się produktem, który w porównaniu do tego który otrzymuję teraz, był zwykłym śmierdzącym chłamem.

Kończę właśnie pozostałą część od kolegi mamcar-a. Przedgonów toto dużo nie ma, a i siuśki te zlewki. Muszę zaglądać do piwnicy co jakiś czas, bo nigdy za dużo ostrożności.
Ostatnio zmieniony 2009-10-22, 00:29 przez krisbak, łącznie zmieniany 1 raz.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2009-10-22, 09:26

@krisbak chyba mam "pomroczność jasną" i nie mogę zrozumieć.Najpierw sam piszesz czym będziesz częstował kolegę Mamcara .Nam zarzucasz ,że przesądzamy co będziesz pił ?W odpowiedzi na zapytanie kolegi BNP o przedgony mówisz o rozbudowanej kolumnie z epiuracyjną włącznie.Natomiast ze zdjęć jakoś to na mutancie nie widać.Może to nie te zdjęcia?

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2009-10-22, 11:53

Fajnie się z kolegą rozmawiało, tak przyjaźnie i pomocnie. Od tego są właśnie koledzy z forum. :brawo

A zdjątka mutanta na forum, to gdzieś tak prawie sprzed roku chyba są, no chyba że tym razem to ja mam pomroczność jasną :nie_wiem

Rover
101%
101%
Posty: 224
Rejestracja: 2006-05-28, 15:54
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Rover » 2009-10-22, 20:23

He HE !!! Amatorskie kapanie!?

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2009-10-22, 20:34

Całkowicie kolego, całkowicie :roll:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości