Skraplacz do głowic typu N/S
Skraplacz do głowic typu N/S
Chciałbym pokazać skraplacz zbudowany na bazie rurki karbowanej do głowic N/S. Pasuje do wersji pionowych i krzywych Aabratków.
Wykonałem go na rdzeniu wodnym z rurki 32/1. Jego ogólna powierzchnia chłodząca wynosi 1650cm².
Rurka karbowana ma symbol DN12, jej wymiary to: fi mniejsze 12mm , większe 16mm , ścianka ma grubość 0,25mm. Z łatwością sobie radzi z grzałkami 3kW lub taboretem gazowym 7,5kW.
Wykorzystałem rurkę Dn12 z powodu jej dobrej ceny. Kosztuje tyle samo co DN8, a jej powierzchnia jest o 40% większa. Zaletą rurki karbowanej jest łatwość kształtowania, cienkie ścianki zwiększające odbiór ciepła ,oraz kształt ścianek który wymusza turbulentny przepływ wody ,co zwiększa sprawność odbioru ciepła. Jeżeli weźmiemy pod uwagę powyższe czynniki można spokojnie przyjąć ,że 1m takiej rurki odpowiada w najgorszym przypadku 3m rurki 8/1 z KO. Rurka też wcale niej jest delikatna, nie jest ją łatwo uszkodzić. Po odpowiednim zarobieniu krawędzi jest też spawalna. Wcześniej te rurki lutowałem, ale ostatnio spawam.
Koszt 1m rurki wynosi w sklepie internetowym 30zł , niestety sprzedają minimum 5m, a nam do takiego skraplacza jak na powyższych zdjęciach wystarczy 2-2,5m.
Wykonałem go na rdzeniu wodnym z rurki 32/1. Jego ogólna powierzchnia chłodząca wynosi 1650cm².
Rurka karbowana ma symbol DN12, jej wymiary to: fi mniejsze 12mm , większe 16mm , ścianka ma grubość 0,25mm. Z łatwością sobie radzi z grzałkami 3kW lub taboretem gazowym 7,5kW.
Wykorzystałem rurkę Dn12 z powodu jej dobrej ceny. Kosztuje tyle samo co DN8, a jej powierzchnia jest o 40% większa. Zaletą rurki karbowanej jest łatwość kształtowania, cienkie ścianki zwiększające odbiór ciepła ,oraz kształt ścianek który wymusza turbulentny przepływ wody ,co zwiększa sprawność odbioru ciepła. Jeżeli weźmiemy pod uwagę powyższe czynniki można spokojnie przyjąć ,że 1m takiej rurki odpowiada w najgorszym przypadku 3m rurki 8/1 z KO. Rurka też wcale niej jest delikatna, nie jest ją łatwo uszkodzić. Po odpowiednim zarobieniu krawędzi jest też spawalna. Wcześniej te rurki lutowałem, ale ostatnio spawam.
Koszt 1m rurki wynosi w sklepie internetowym 30zł , niestety sprzedają minimum 5m, a nam do takiego skraplacza jak na powyższych zdjęciach wystarczy 2-2,5m.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Akas, łącznie zmieniany 1 raz.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Ten na zdjęciu jest zrobiony pod rurę 2,5 cala , czyli po naszemu pod średnice wewnętrzną 72mm. Jak zrobię dokładne pomiary tempr. wody na wejściu i wyjściu to napiszę jaka jest sprawność chłodzenia. Teraz sprawdzałem to szacunkowo i na dotyk. Przy przepływie mniej niż 1l/min woda była lekko ciepła .Grzałem 2,5kW grzałkami.
zależy czym się spawa ja tą rurke spawam prądem 10A do tego włączam puls i idzie spoko. Na spokojnie i bez nerwów spawam francuzem http://www.moje-narzedzia.pl/index.php/ ... 1b6475b71f
Witam!
Dastin, w 167HF pulsu przy zadanym prądzie 10A możesz nie włączać, wtedy minimalny prąd podczas włączonego pulsowania to również 10A, czyli gdy zadasz prąd 10A, to prąd pulsujący min/max zmienia się od 10A do 10A
To zadziała, gdy zadasz prąd powyżej 10A, np. 11A; wtedy prąd będzie pulsował od 10 do 11A, ale wtedy i tak średni prąd będzie większy od 10A, czyli gorzej dla cienkiego materiału.
Jeśli ustawisz do cienizny 10A, dodatkowe ustawienie pulsowania nic nie da.
Też mam tego GYS-a (Twoja opinia też się do tego przyczyniła) i bardzo go sobie chwalę - jedno, czego mi brakuje to minimum od 5A, ale dopłacenie za taką możliwość 2- 2,5kzł to dla mnie o wiele za dużo.
Rzadko potrzeba takiego prądu, zresztą i 10A można bardzo cienkie rzeczy pospawać.
Dastin, w 167HF pulsu przy zadanym prądzie 10A możesz nie włączać, wtedy minimalny prąd podczas włączonego pulsowania to również 10A, czyli gdy zadasz prąd 10A, to prąd pulsujący min/max zmienia się od 10A do 10A
To zadziała, gdy zadasz prąd powyżej 10A, np. 11A; wtedy prąd będzie pulsował od 10 do 11A, ale wtedy i tak średni prąd będzie większy od 10A, czyli gorzej dla cienkiego materiału.
Jeśli ustawisz do cienizny 10A, dodatkowe ustawienie pulsowania nic nie da.
Też mam tego GYS-a (Twoja opinia też się do tego przyczyniła) i bardzo go sobie chwalę - jedno, czego mi brakuje to minimum od 5A, ale dopłacenie za taką możliwość 2- 2,5kzł to dla mnie o wiele za dużo.
Rzadko potrzeba takiego prądu, zresztą i 10A można bardzo cienkie rzeczy pospawać.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
To zupełnie niepotrzebne - ten typ głowicy i konkretnie to wykonanie ma dekiel z króćcami wodnymi luźno włożony w rurę obudowy spirali kondensora, jest tam pierścień centrujący i wystarczająca szczelina, ona załatwia tą sprawę.
Można też wykonać kilkumilimetrowy otwór w deklu, jeśli ktoś chce mieć pewność.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Astemio potrafi tak równo uciąć karbowankę, że po przyłożeniu praktycznie nie ma szpary i spawa doczołowo. Ja zrobiłem specjalny uchwyt gdzie zaparsowuję na płasko ostatni garb. Po przyłożeniu tak zaprasowanych dwóch kawałków spaw kładzie się dość łatwo.
Krociec na wodę musi mieć wytoczony cieniutki kołnierz. Ważny jest też odpowiedni docisk.
Krociec na wodę musi mieć wytoczony cieniutki kołnierz. Ważny jest też odpowiedni docisk.
Witam!
@dastin, Akas dokładnie opisał moją "metodę" (szumna nazwa ).
Przeciąłem karbowankę, spasowałem obie części na "garbie" bez szczeliny, docisnąłem i szybkimi jakby muśnięciami łuku połączyłem obie części - oczywiście bez spoiwa.
Zrobiłem taka próbę raczej dla sportu - przy minimalnym prądzie 10A w 167HF jest to trudne, trzeba szybko uciekać z łukiem, gdyby było mniej prądu można by to zrobić precyzyjnie, bo dużo wolniej.
W przypadku spawania spirali już na gotowo jest to ryzykowne, bo można niechcący wypalić dziurę i klapa - jeśli element jest przycięty dokładnie na długość, może nie być mozliwości obcięcia wadliwego kawałka i ponowienia próby wykonania połączenia.
Za to metoda Akasa z sprasowaniem i pogrubieniem kołnierza karbowanki i wykonaniem cienkiego kołnierza na dospawywanym króćcu jest doskonała (nawet z prądem 10A, a Akas ma regulację od 5A), jest to postępowanie zgodne z zasadami spawania elementów o bardzo zróżnicowanej grubości.
Praktycznie każde połączenie tym sposobem wyjdzie - szczególnie po kilku próbach, i ryzyko uszkodzenia rurki jest małe.
Ja pozostałem przy lutowaniu karbowanki do króćca stopem SnCu z użyciem kwasu ortofosforowego mimo, że to nieortodoksyjne i dużo gorzej wygląda; nie ma jednak wtedy żadnej możliwości uszkodzenia czy nadtopienia cieniutkiej rurki.
Poza tym, gdy jest ciasno i nie ma dostępu dla palnika TIG, to jest to jedyna akceptowalna metoda.
@dastin, Akas dokładnie opisał moją "metodę" (szumna nazwa ).
Przeciąłem karbowankę, spasowałem obie części na "garbie" bez szczeliny, docisnąłem i szybkimi jakby muśnięciami łuku połączyłem obie części - oczywiście bez spoiwa.
Zrobiłem taka próbę raczej dla sportu - przy minimalnym prądzie 10A w 167HF jest to trudne, trzeba szybko uciekać z łukiem, gdyby było mniej prądu można by to zrobić precyzyjnie, bo dużo wolniej.
W przypadku spawania spirali już na gotowo jest to ryzykowne, bo można niechcący wypalić dziurę i klapa - jeśli element jest przycięty dokładnie na długość, może nie być mozliwości obcięcia wadliwego kawałka i ponowienia próby wykonania połączenia.
Za to metoda Akasa z sprasowaniem i pogrubieniem kołnierza karbowanki i wykonaniem cienkiego kołnierza na dospawywanym króćcu jest doskonała (nawet z prądem 10A, a Akas ma regulację od 5A), jest to postępowanie zgodne z zasadami spawania elementów o bardzo zróżnicowanej grubości.
Praktycznie każde połączenie tym sposobem wyjdzie - szczególnie po kilku próbach, i ryzyko uszkodzenia rurki jest małe.
Ja pozostałem przy lutowaniu karbowanki do króćca stopem SnCu z użyciem kwasu ortofosforowego mimo, że to nieortodoksyjne i dużo gorzej wygląda; nie ma jednak wtedy żadnej możliwości uszkodzenia czy nadtopienia cieniutkiej rurki.
Poza tym, gdy jest ciasno i nie ma dostępu dla palnika TIG, to jest to jedyna akceptowalna metoda.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości