Przeczytałem wczoraj i dzisiaj rano może ze 30 przepisów na Kahluę, z nich wszystkich dzisiaj stworzyłem swój własny. Z wrodzoną aptekarską dokładnością zapisałem dokładnie (±1g) proporcje składników na pół litra:
Kod: Zaznacz cały
130g cukru brązowego (trzcinowy nierafinowany)
22g kawy Tchibo Family
26g cukru "podwójnie wanilinowego" Delecty
7g włoskiej czekolady instant (32% zaw. kakao)
280ml wypsotu rozcieńczonego do 50% (leżakował z dębem mocno przypalanym z WinoHobby)
pół przekrojonej laski wanilii
woda
Najprościej zrobić to tak- wszystkie sypkie składniki wsypać do 200ml szklanki- powinna być pełna. Wlać w nią powoli wodę- powinno wejść około 50ml (może więcej). Raz zamieszać, przelać wszystko do rondelka, dodać jeszcze trochę wody i zagotować do rozpuszczenia. Potem wlać do butelki, dolać wypsotu i resztę uzupełnić wodą. Wrzucić laskę wanilii.
W zasadzie koniec- trzeba trochę schłodzić i chyba można pić- piszę "chyba" bo sam dopiero zrobiłem i nie wiem, kiedy to dojrzeje, bo w jednych przepisach jest tydzień, w innych dwa miesiące, a w jeszcze innych, że można pić od razu.
Smak:
No cóż, chyba się udało! "Kahluowatość" zachowana, może można by dorzucić jeszcze odrobinę cukru, żeby całość zagęścić- ale taki smak mi odpowiada. Niestety, na razie próbowałem sam, więc moja opinia jest wysoce nieobiektywna- w najbliższym czasie postaram się przekazać do oceny kilku znajomym, którzy też lubią czarnego ruskiego.
magas37 pisze:(...)w tym linku jest błąd składników , ostatnia trzecia warstwa którą zapalamy jest Grand Marnier a nie cointreau
A to akurat zależy od baru- piłem i tak i tak, osobiście wolę z Grand Marinerem, ale przecież ta warstwa i tak się w większości wypala