Węgiel brzozowy

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Akas
101%
101%
Posty: 667
Rejestracja: 2008-05-30, 01:05
Lokalizacja: Podlasie

Węgiel brzozowy

Post autor: Akas » 2008-11-17, 13:41

Postanowiłem zrobić trochę węgla brzozowego i porównać jego działanie na wyrobie potraktowanym węglem od 98%.
Zastosowałem metodę ukraińską opisaną przez kolegę @TomQ.
TomQ napisał/a:
Najprostszy sposób na zrobienie węgla to stary garnek czy inny baniak, trochę piasku, gałęzie brzozowe i ognisko. Gałęzie przysypuje się piaskiem i w ogień.
Pozdrawiam,
Okorowałem pniak brzozowy i pociąłem go na małe klocki i ułożyłem w wypalonej puszce po jakiejś farbie
Obrazek
Całość zasypałem piaskiem , aby podczas wypalania odciąć dostęp dymów i powietrza
Obrazek
Przykryłem pokrywką z otworem i wypalałem w ognisku przez około 1,5h.
Puszka cały czas była rozżarzona do koloru jasnoczerwonego, z początku z dziurki buchał intensywnie płomień spalających się gazów , z czasem powoli słabł ,aż zgasł całkowicie.
Obrazek
Odsiałem przez sito i uzyskałem coś takiego
Obrazek
Połyskliwe, kruche , bezzapachowe węgle
Obrazek
Kawałki pogniotłem w na pył i dodałem do słoika z 42% destylatem
Obrazek

Baza ,czyli destylat 42% był już bardzo dobrej jakości. Trzy krotnie destylowany na 2-metrowej kolumnie i 3tyg. leżakowany na węglu od 98%. Łagodnością przebijał wódki wyborowe typu Nemiroff , czy Czysta gorzka de Luxe. Chciałem sprawdzić , czy jest sens stosować węgiel brzozowy na wysokiej klasy produkcie. Na forum , można spotkać skrajne opinie. Jedni piszą o niezwykłych walorach tego węgla , inni twierdzą ,że ten od 98% jest wystarczający i nic nie trzeba więcej, inni piszą ,że brzozowy wnosi posmak spalenizny i dymu.
Po czterech dniach odfiltrowałem wódkę i przeprowadziłem sondaż organoleptyczny.
Uczestniczyło 3 osoby. Dwie nie wiedziały co próbowały. Ja byłem trzeci który oczywiście wiedział. Wszyscy mieliśmy podobne odczucia. Węgiel brzozowy , na pewno delikatnie zmienia smak i troszkę łagodzi wódkę. Wbrew obawom nie było żadnego posmaku spalenizny, tylko jakby odrobina słodyczy i jakaś bardzo delikatna przyjemna nutka soli mineralnych. Tak naprawdę są to niuanse. Gdybym zrobił próbę na gorszym destylacie, być może efekt byłby bardziej widoczny. W sumie podejrzewałem wcześniej , że ten węgiel działa bardziej jako dodatek smakowy , czy inaczej taka super neutralna zaprawka i chyba rzeczywiście tak jest.
Ogólnie to co uzyskałem, jest raczej produktem dla koneserów. Ktoś nie obeznany w temacie nie doceni tego , będzie to dla niego po prostu dobra wódka.

kuba1
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2008-11-20, 16:51

Post autor: kuba1 » 2009-01-07, 12:34

Witam, w swoistym wademecum naszego hobby p.t. Gorzelnictwo i drożdżownictwo, Jerzego Jarocińskiego i Kazimierza Jarosza, na str.283 podany jest przykład zestawiania wódek czystych, właśnie z użyciem węgla drzewnego. Wódki te produkowane są z czystego rektyfikatu, a zatem wydaje mi się, że węgiel służy do poprawienia walorów smakowych wódki.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2009-01-07, 16:39 przez kuba1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
jerzy
60%
60%
Posty: 231
Rejestracja: 2008-09-16, 18:30

Post autor: jerzy » 2009-01-07, 15:35

moze warto wygotowac ten wegiel aby pozbyc sie soli min. lugu potasowgo ktorego znajduje sie sporo w popiolach?
pzdr

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2009-01-07, 22:04

A może to cała zasługa ługu potasowego w weglu drzewnym, który doczyszcza destylat zupełnie jak w metodzie chemicznej gdzie używa się ługu + nadmanganianu potasu.?

bnp

Post autor: bnp » 2009-01-07, 22:38

no panowie,
ściśle
węgiel zawiera pewne ilości popiołu którego głównym składnikiem jest nie ług potasowy lecz węglan potasu. W środowisku wodnym i podwyższonej temp. sól ta hydrolizuje do ługu potasowego (KOH) i kwasu węglowego. Jednak uszlachetniając węglem wódkę nie mamy do czynienia z takimi warunkami i oczyszczanie chemiczne nie zachodzi.
Uszlachetnianie wódki zapewne polega na rozpuszczaniu się owego K2CO3 w wódce, który nadaje jej miękkości .

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2009-01-07, 22:44

Idąc dalej, jeśli powstaje KOH w podanych warunkach, a kwas węglowy jako nietrwały szybko się rozkłada, to aktywujemy ten węgiel w domowych warunkach. Stopień aktywacji nie będzie taki jak przemysłowo, ale na pewno zajdzie ten proces.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
karolb
50%
50%
Posty: 152
Rejestracja: 2009-03-17, 21:16
Lokalizacja: śląskie

Post autor: karolb » 2009-06-02, 22:04

a ja bym kiedys z checia kiedys przepuscil destylat przez wegiel drzewny z klonu cukrowego.(U nas chyba nie jest zbyt popularnym drzewem, o ile gdzies w ogóle rosnie.)
to wlasnie przez ten wegiel przepuszczaja kukurydziany destylat na Jacka danielsa.
mniam
Niech moc (%) bedzie z nami !!!

Awatar użytkownika
slim24
50%
50%
Posty: 144
Rejestracja: 2009-12-05, 11:37
Lokalizacja: Polska

Post autor: slim24 » 2010-02-09, 18:26

kitaferia pisze:Idąc dalej, jeśli powstaje KOH w podanych warunkach, a kwas węglowy jako nietrwały szybko się rozkłada, to aktywujemy ten węgiel w domowych warunkach. Stopień aktywacji nie będzie taki jak przemysłowo, ale na pewno zajdzie ten proces.
No właśnie, pytanie czysto teoretyczne bo szukałem już w google jak się aktywuje węgiel ale tam pełno jest jakichś skanów patentowych z których mój prosty chłopski rozum niewiele pojmuje. Może to trochę skuzowate podejście ale czy w domowych warunkach na prawdę da się aktywować węgiel drzewny i mniej więcej procentowo jaki może byś stopień jego w porównaniu z tymi kupnymi, no i oczywiście czy będzie bezpieczny taki węgiel?

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2010-02-10, 08:12

Koledzy wczoraj zalałem węgiel drzewny marnej jakości śliwówką, szkoda mi było węgla od 98% bo i towaru niewiele. Dzisiaj zachodzę, a tam miodek po jednej dobie. Myślałem, że węgiel wytrawi zapach, a tu o dziwo pachnie słodziutką śliweczką.
Ciekawe, co wyjdzie za tydzień.
czytam nie pytam

michu1071
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2010-02-17, 19:14

Post autor: michu1071 » 2011-12-07, 22:00

karolb pisze:a ja bym kiedys z checia kiedys przepuscil destylat przez węgiel drzewny z klonu cukrowego.(U nas chyba nie jest zbyt popularnym drzewem, o ile gdzies w ogóle rosnie.)
to wlasnie przez ten węgiel przepuszczaja kukurydziany destylat na Jacka danielsa.
mniam
chyba sę kolego za bardzo zachłysnąłeś MEGAFABRYKAMI na discovery, zmień kanał na Jakuba Wędrowycza z Wojsławic a zobaczyśz o co chodzi na tym forum. pozdrawiam i zachęcam do lektury PILIPIUKA

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości