Nalewka szafranowa
Nalewka szafranowa
Jakiś czas temu, podczas wymiany PW magas37 natchnął mnie do wykonania trunku na szafranie.
Ciekaw smaku popełniłem taki nalew.
Składniki:
1. 1.5 l alkoholu 38 %
2. 0.2 g szafranu (od skowrcu oczywiście)
3. 1.5 g suszonej skórki z limonki
4. 45 g cukru
Maceracja 9 dni (aż słupki szafranu straciły całkowicie kolor - stały białe i transparentne), potem filtracja.
Wrażenia: kolor piękny - kanarkowy idelane klarowny (zdjęcia nie ma, bo nie mam ciągle aparatu ), zapach mocno szafranowy - korzenny, smak też korzenny - szafranowy, lekka nuta cytrusowa w zapachu i smaku.
Ilość szafranu na tą ilość alkoholu to moim zdaniem ilośc max. , aromat i smak jest wyraźny.
Brakuje na pewno nie wielkiej ilości soku z limonki dla równowagi i za mała ilośc cukru - jak stwierdzili testerzy (mi to tak bardzo nie przeszkadza, bo lubię tez wytrawne trunki).
Trunek ogólnie ciekawy, wart kolejnych doświadczeń dla tych co lubią szafran i taki typ nalewek.
Nie wiem, czy następnym razem do kompozycji nie dodać kardamonu i goździk i zaprawkę z trawy cytrynowej.
Z czym wam się komponuje szafran?
Ciekaw smaku popełniłem taki nalew.
Składniki:
1. 1.5 l alkoholu 38 %
2. 0.2 g szafranu (od skowrcu oczywiście)
3. 1.5 g suszonej skórki z limonki
4. 45 g cukru
Maceracja 9 dni (aż słupki szafranu straciły całkowicie kolor - stały białe i transparentne), potem filtracja.
Wrażenia: kolor piękny - kanarkowy idelane klarowny (zdjęcia nie ma, bo nie mam ciągle aparatu ), zapach mocno szafranowy - korzenny, smak też korzenny - szafranowy, lekka nuta cytrusowa w zapachu i smaku.
Ilość szafranu na tą ilość alkoholu to moim zdaniem ilośc max. , aromat i smak jest wyraźny.
Brakuje na pewno nie wielkiej ilości soku z limonki dla równowagi i za mała ilośc cukru - jak stwierdzili testerzy (mi to tak bardzo nie przeszkadza, bo lubię tez wytrawne trunki).
Trunek ogólnie ciekawy, wart kolejnych doświadczeń dla tych co lubią szafran i taki typ nalewek.
Nie wiem, czy następnym razem do kompozycji nie dodać kardamonu i goździk i zaprawkę z trawy cytrynowej.
Z czym wam się komponuje szafran?
Pozdrawiam
Warto , warto jeśli nie dla smaku który każdy może ustawić wedle własnych upodobań , to dla efektu dobrego humoru , szafran w alkoholu działa naprawde fajnie jak mówią fachowcy euforycznie. Dostaje czasem wódke wytrawną z szafranem , nie znam receptury i choć jednym smakuje a innym nie to zabawa po niej zawsze jest przednia http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... 8%26um%3D1
Z szafranem polecam Likier Klasztorny na miodzie wg Cieślaka. Przepis 196/197. Kto nie ma książki pod ręką może pobrać z "Chomika" którego już gdzieś na tym forum podawałem. Zresztą podam jeszcze raz:
http://chomikuj.pl/adaml69/alkohole/
Zdecydowanie mój faworyt wśród likierów ziołowych.
http://chomikuj.pl/adaml69/alkohole/
Zdecydowanie mój faworyt wśród likierów ziołowych.
Szafran , Grecy mówią też żółtka , krokus lub czerwone złoto , czerwone złoto ze względu na cene albo kolor tych pręcików który jest niemal identyczny. Tej najdroższej przyprawie przypisywane są różne cuda lecznicze żołądek , nerki zwiększenie popędu itd wymieniają tego tak wiele ale oni zawsze koloryzują by wypromować swój produkt. Miałem dostać przepis z Grecji ale czas urlopów i chyba mnie olali , więc postanowiłem zgooglować ich strony i znalazłem przepis , radość trwała krótko bo prócz szafranu było wiele innych ziół i 500g cukru na litr wypalanki gronowej to by wyszedł jakiś likier a ja nastawiłem się na wódeczkę wytrawną na alkoholu gronowym , znalazłem i zrobiłem z takiego przepisu ale uwaga wiarygodność srony może być jak te co śliwkówke nazywają śliwowicą. 0,5l wypalanki gronowej 50%-45% (wedle upodobań) 10 pręcików szafranu ,dwa paski skórki pomaranczy(bez białego) około 10g , 3g cynamonu , wszystko do słoja w ciemne miejsce na 4 dni, cukier pół łyżeczki niekoniecznie. 4dni to troche krótko ale zobacze co wyjdzie a tu stronka z tym likierem , można poczytać o szafranie http://translate.google.pl/translate?hl ... l%26sa%3DN
Nalew szafranowy z cynamonem i skórką pomarańczy został dziś zlany , to drugi zrobiony nalew ( pierszy wyszedł z domu i nie wrócił ) , cukru nie dawałem i chyba dawać nie będe , nie czuje cynamonu choć miałem obiekcje że jest go za dużo i dałem kore w jednym kawałku , moze całość się prawidłowo scharmonizowała (4dni to krótko) , dziwny smak ze wskazaniem na smaczny moc ciut więcej niż 40% czuć lekko smak pomarańczy , mojemu koledze smakowało ja jednak czując niedosyt smaku szafranu odlałem 0,25l tej nalewki , ten sam macerowany cynamon połamałem na kilka mniejszych kawałków i dałem 5 nowych pręcików szafranu , zobacze za 4 dni bo będzie to ten sam przepis z podwójną dawką szafranu lub po zmieszaniu z pozostałą częścią wyjdzie 1,5 dawki . Skórki pomarańczy czy innego cytrusa są potrzebne , ja lubie jak są , ale gdzieś w tle, w smaku muszę się ich doszukiwać jak w koktajlach , tu jednak wyszły ciut do przodu , w przepisie pisało 2 paski czyli 10g a ja dałem 10g wiórek z tarki. Takie wódki powinno się poprawiać w smaku po wypiciu minimum 0,5l na głowe wtedy wiadomo czego mało a co daliśmy za dużo
Siemka
Zrobiłem u Skworcu zakupy za ponad bańkę i zapomniał mi wysłać g. muszkatołowej i hibiskusa Ale dogadałem się z nim i wszystko ok
Zrobiłem inaczej (po swojemu) czyli tak:
- 0,2 szafranu
- z 15 innych ziół i przypraw
- 1,5L alko 45%
(bez cukru) maceracja dwa dni, kolor cudowny, smak podobny do żołądkowej gorzkiej tylko ten szafran ją przebija Wszystkim smakowało
Mój błąd to dodanie skórki z limonki (bez albedo) i soku z niej, smakowała tak jakbym wrzucił do niej pół kila piołunu (obrzydliwe).
Naleweczkę w przyszłym miesiącu powtórzę, jednak dodam mniej anyżu*, dałem pół gwiazdki marnej i malutkiej a zapach tylko z tego podchodził, a ty mówiłeś, że skworcu ma do dupy anyż, widocznie nie ta dostawa
W drinkach czuć szafran i nawet tak co inne nie podchodzi więc nalewka nie pójdzie na kolumnę
A więc kolego kitaferia, nalewka na szafranie nie jest pomyłką tylko po prostu trzeba ją dopracować, wiem że można ją kupić ale cena odstrasza. Co z tego że kilo szafranu kosztuje 15 tys. zł jak tu o smak chodzi
Pozdrawiam
Zrobiłem u Skworcu zakupy za ponad bańkę i zapomniał mi wysłać g. muszkatołowej i hibiskusa Ale dogadałem się z nim i wszystko ok
Zrobiłem inaczej (po swojemu) czyli tak:
- 0,2 szafranu
- z 15 innych ziół i przypraw
- 1,5L alko 45%
(bez cukru) maceracja dwa dni, kolor cudowny, smak podobny do żołądkowej gorzkiej tylko ten szafran ją przebija Wszystkim smakowało
Mój błąd to dodanie skórki z limonki (bez albedo) i soku z niej, smakowała tak jakbym wrzucił do niej pół kila piołunu (obrzydliwe).
Naleweczkę w przyszłym miesiącu powtórzę, jednak dodam mniej anyżu*, dałem pół gwiazdki marnej i malutkiej a zapach tylko z tego podchodził, a ty mówiłeś, że skworcu ma do dupy anyż, widocznie nie ta dostawa
W drinkach czuć szafran i nawet tak co inne nie podchodzi więc nalewka nie pójdzie na kolumnę
A więc kolego kitaferia, nalewka na szafranie nie jest pomyłką tylko po prostu trzeba ją dopracować, wiem że można ją kupić ale cena odstrasza. Co z tego że kilo szafranu kosztuje 15 tys. zł jak tu o smak chodzi
Pozdrawiam
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Przypomniałeś mi o szafranie , muszę poszukać tej nalewki , bo zapomniałem , a już trochę stoi , kolego czornulek dałeś 0,2g /1,5l a teraz wyobraź sobie dawkę szafranu x 100 tu jest taki przepis tylko zaznaczyli , że może być trochę mniej jeśli dobrej jakości szafran , język by mi wykręciło , a może nie przedostatni przepis http://wino.org.pl/content/view/216/136/
Nie da rady żebym to przełkną ale jest uwaga (w tym temacie chodzi o szafran wysokogatunkowy) a w przepisie o zwykły. Jak znajdzie się czas to postaram się udoskonalić tą naleweczkę (metoda prób i błędów) ale jest wartoNALEWKA SZAFRANOWA - ROSOLIS
Składniki:
20 g szafranu (uwaga: mniejsza ilość wystarczy przy szafranie wysokogatunkowym)
1 laska wanilii
60 ml soku z cytryny
starta skórka z 2 cytryn
1 l spirytusu 60°
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
- pędzący jeleń
- 40%
- Posty: 91
- Rejestracja: 2008-10-22, 02:52
Mam pytanie, czy ktoś próbował szafranu w większym stężeniu? Robiłem ostatnio porządki w próbkach, przyprawach i ziołach, miałem dużo starych, postanowiłem wszystko co stare wsypać do butli 5l dolać ciutkę alkoholu i niech wydziela tajemniczy zapach w moim magicznym pomieszczeniu, w którym czasem ,,capi" , ale szafranu mimo, że stary było szkoda, więc wsypałem do szkiełka zalałem setką czyściutkiego destylatu, miałem tylko 40%, proporcje to 0,8-0,9/0,1l. Już po kilku godzinach alkohol był w kolorze ruskiego złota (przy mniejszym stężeniu jest kanarkowy). Miałem go używać do zabawy w poszukiwanie smaków, ale stało się coś, czego się nie spodziewałem, pomijając smak, to zapach jest kiepski, pachnie, a raczej śmierdzi gabinetem dentystycznym, nie smród borowania, a zapach tych odkażaczy, które zawsze czujemy wchodząc do gabinetu. Nie wiem dokładnie co tak pachnie u dentysty, ale identyczny zapach szafranu źle wróży, może podobnym środkiem konserwują te gówienka. Jak kupowałem u skrowcu to chyba był irański, teraz widzę w ofercie turecki. Muszę zamówić gram tego tureckiego zalać setką i zobaczyć jak będzie, a może szafran w tak dużym stężeniu ma po prostu taki zapach , a jeszcze coś , może ktoś wie jaki środek daje ten specyficzny zapach u stomatologa.
Wydaje mi się, że to jest smród przypalanego zęba (wiertło wkręca się 500 tys. obr/min!), może to pyłek zębowo-próchnicowy. Jak mieliśmy z kuzynem po 8 lat to podłączaliśmy ropuchy pod 220V. Zapach (a raczej fetor) był identyczny czyli smród ma podłoże organiczne.
Edit:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eugenol Znalazłem.
Edit:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eugenol Znalazłem.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości