W sumie nie wiedziałem, gdzie to zamieścić. Może powinno trafić do sprężynek, może do tematu o umieszczeniu termometru czy prowadzeniu procesu.
Kolumna z wypełnieniem 150cm, termometry w głowicy i 42cm poniżej szczytu wypełnienia. Nie zwracajcie uwagi na bezwzględne wartości temperatury a na jej przyrosty. Termometry nie były bowiem wzorcowane czy parowane. Stała moc grzania i stały odbiór. Poniżej przedstwione są wykresy temperatury kolumny z wypełnieniem zmywakowym i siatki miedzianej Amphora. Siatka jest na górze kolumny a więc właśnie między czujnikami. Jest to sytuacja w końcówce procesu, gdy temperatura zaczyna rosnąć.
Widać na nim, że wzrost temperatury następuje prawie równocześnie w kolumnie i głowicy. Wtedy termometr na tej wysokości nie ma sensu. Myślałem nawet, że koncepcje pomiaru temperatury w wypełnieniu są błędne.
Sytuacja zmieniła się jednak przy wypełnieniu sprężynkami. Na dole stalowe a od góry 30cm miedzianych.
Widać tu wyraźnie, że temperatura w wypełnieniu idzie już w kosmos a w głowicy jest dalej stabilna.
I jeszcze raz wykresy całego procesu w innej skali:
Widać w końcu procesu wzrost temperatury, stabilizację odbiór itd. Z reguły ten ostatni odbiór jest już dużo wolniejszy i zabiera wiele czasu.
Dla spreżynek widać, że nawet wzrost temperatury w kolumnie nie za bardzo przekłada się na głowicę. Te 42cm sprężynek potrafi wytworzyć odpowiednią ilość półek. Nie jest tu w dodatku zmniejszony odbiór.
I tutaj dopiero zrozumiałem, że po prostu dla zmywaków i przede wszystkim siatki te 42cm wypełnienia nie dawały wiele półek. Sprężynki za to potrafiły wytworzyć tyle półek, aby prowadzenie rektyfikacji było bezproblemowe. Naprawdę jest wtedy czas na zmianę naczynia po wzroście temperatury w kolumnie. Nie mówiąc już o tym, że w przypadku sprężynek nie ma potrzeby stabilizacji po wzroście temperatury pod koniec procesu. Po prostu zostaje w zbiorniku i kolumnie tak mało alkoholu (poniżej 0,3l z 40l 15% cukrówki), że jest to nieopłacalne. Efektywniej jest odebrać z pół litra po wzroście emperatury w osobną flaszkę i dodać to do następnej pierwszej rektyfikacji.
Ja przynajmniej zmywakom na razie mówię dziękuję. Może, luźno ułożone, przydadzą się do smakówek.