Kolumna + chłodzenie w obiegu zamkniętym
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podczas pracy takiego hydroforu występują dość znaczne wahania ciśnienia - histereza włącz/wyłącz. Jeśli użytkowany sprzęt jest niewrażliwy na te wahania, to o.k. Ale jeśli jest ważne stabilne ciśnienie, to można zastosować nastawny reduktor ciśnienia lub małą "wieżę ciśnień".
Ostatnio zmieniony 2012-09-10, 00:54 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Witam!
Mała rada:
Podczas kupowania hydroforu należy zwrócić uwagę na ważną - moim zdaniem - kwestię ogólną, mianowicie fizycznego rozdzielenia wałów pompy i silnika (jednak niekoniecznie - są też inne, prostsze sposoby).
W niektórych rozwiązaniach pompa jest całkowicie zblokowana z silnikiem i pracuje na jednej osi - uszczelnienie z reguły wysiada po pewnym czasie i woda przedostaje się do łożyska silnika i uzwojeń, co kończy się zakupem nowej ("taniej" ) pompy, bo przewinięcie silnika kosztuje prawdopodobnie tyle samo.
Jeżeli napęd pompy jest zrealizowany z wykorzystaniem prostego sprzęgła kłowego, albo konstrukcja w inny (pewny) sposób pozwala wodzie wydostającej się z pompy poprzez uszkodzone uszczelnienie wału wypłynąć na zewnątrz - to silnik powinien pracować bezawaryjnie bardzo długi czas, natomiast uszczelnienie wałka pompy warte kilka złotych można wymieniać wielokrotnie.
Pompa z linku (OMNIGENA WZ 250) ma odstęp między pompą a silnikiem, ale pod tą nazwą istnieją też zblokowane (wersje WZ 250B i WZ250).
Mała rada:
Podczas kupowania hydroforu należy zwrócić uwagę na ważną - moim zdaniem - kwestię ogólną, mianowicie fizycznego rozdzielenia wałów pompy i silnika (jednak niekoniecznie - są też inne, prostsze sposoby).
W niektórych rozwiązaniach pompa jest całkowicie zblokowana z silnikiem i pracuje na jednej osi - uszczelnienie z reguły wysiada po pewnym czasie i woda przedostaje się do łożyska silnika i uzwojeń, co kończy się zakupem nowej ("taniej" ) pompy, bo przewinięcie silnika kosztuje prawdopodobnie tyle samo.
Jeżeli napęd pompy jest zrealizowany z wykorzystaniem prostego sprzęgła kłowego, albo konstrukcja w inny (pewny) sposób pozwala wodzie wydostającej się z pompy poprzez uszkodzone uszczelnienie wału wypłynąć na zewnątrz - to silnik powinien pracować bezawaryjnie bardzo długi czas, natomiast uszczelnienie wałka pompy warte kilka złotych można wymieniać wielokrotnie.
Pompa z linku (OMNIGENA WZ 250) ma odstęp między pompą a silnikiem, ale pod tą nazwą istnieją też zblokowane (wersje WZ 250B i WZ250).
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
-
- 30%
- Posty: 40
- Rejestracja: 2012-02-06, 15:32
- Lokalizacja: Turek
-
- 30%
- Posty: 40
- Rejestracja: 2012-02-06, 15:32
- Lokalizacja: Turek
- stratos
- 101%
- Posty: 682
- Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
- Kontaktowanie:
Pewnie dwa zwoje z miedzianej rury 1", równie dobrze jak samaochodowa chłodnica pełniły by swoje zadanie.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
Taniej wyjdzie taka wieża. Stara beczka + zawór pływakowy ze spłuczki Minus taki że musi się to znajdować powyżej chłodnicy.wawaldek11 pisze:Podczas pracy takiego hydroforu występują dość znaczne wahania ciśnienia - histereza włącz/wyłącz. Jeśli użytkowany sprzęt jest niewrażliwy na te wahania, to o.k. Ale jeśli jest ważne stabilne ciśnienie, to można zastosowaś nastawny reduktor ciśnienia lub małą "wieżę ciśnień".
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości