Kumquat vodka
Kumquat vodka
Ostatnio zrobiłem eksperyment i wstawiłem nalew na kandyzowane owoce kumquatu.
http://www.naszecytrusy.pl/kumquat/kumkwat.htm
http://www.allegro.pl/item600686408_kum ... przed.html
200g kandyzowanych owoców zalałem 1.5l 40% alkoholu i otrzymałem aromatyczną wódkę o pieknym pomarańczowym kolorze i idelanie kalrowną. Smak bardzo ciekawy łagodny, lekko słodkawy, cytrusowy z ciekawym posmakiem. Maceracja trwała ok. 2 tyg.
Trunek ten powtórzę.
Może następnym razem warto dać jakiś przyprawy korzenne.
Teraz poszukuje w marketach świeżego owocu kumquatu.
http://www.naszecytrusy.pl/kumquat/kumkwat.htm
http://www.allegro.pl/item600686408_kum ... przed.html
200g kandyzowanych owoców zalałem 1.5l 40% alkoholu i otrzymałem aromatyczną wódkę o pieknym pomarańczowym kolorze i idelanie kalrowną. Smak bardzo ciekawy łagodny, lekko słodkawy, cytrusowy z ciekawym posmakiem. Maceracja trwała ok. 2 tyg.
Trunek ten powtórzę.
Może następnym razem warto dać jakiś przyprawy korzenne.
Teraz poszukuje w marketach świeżego owocu kumquatu.
Pozdrawiam
@ Kitaferia
Jakoś kojarzę kumkwat z jesienią. Wtedy chyba widywałem go w Krakowie ale nie wzbudzał mojego zainteresowania.
Gdy się pokaże to spróbuję i ja zrobić kumkwatówkę
Co sądzisz o nim jako dodatku do ratafii ?
ps
Tak mi się jakoś kojarzy, że na etykiecie powinna być mała, zielona żabka (najlepiej rzekotka drzewna).
Pozdrawiam
Jakoś kojarzę kumkwat z jesienią. Wtedy chyba widywałem go w Krakowie ale nie wzbudzał mojego zainteresowania.
Gdy się pokaże to spróbuję i ja zrobić kumkwatówkę
Co sądzisz o nim jako dodatku do ratafii ?
ps
Tak mi się jakoś kojarzy, że na etykiecie powinna być mała, zielona żabka (najlepiej rzekotka drzewna).
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-04-14, 19:56 przez Paluch, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam!
Bezpiecznie byłoby dać może troszkę wanilii, skoro smak już jest i tak zupełnie dobry?
Raczej dodawałbym łagodne przyprawy i mało, żeby nie zabić delikatnej bazy.
Zaciekawił mnie ten owoc i opisywany przez Ciebie efekt.
Galangal jest taki gorzko-ostry, czy to zagra? Gałka też mi jakoś nie pasuje... może wyjdzie jakiś krupnikowaty kumquat?kitaferia pisze:...A może iść w kierunku galangi, trawy cytrynowej, gałki m.?
Bezpiecznie byłoby dać może troszkę wanilii, skoro smak już jest i tak zupełnie dobry?
Raczej dodawałbym łagodne przyprawy i mało, żeby nie zabić delikatnej bazy.
Zaciekawił mnie ten owoc i opisywany przez Ciebie efekt.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Zrobiłem z 1cm kawałkiem cynamonu i dwoma goździkami. Początkowo rzeczywiście było aromatyczne, ale o nastawie zapomniałem. Gdy otworzyłem go wczoraj (myślę, że to z sześć tygodni od zalania) trochę się zdziwiłem. Owoce bez żadnego smaku i koloru. Kolor nalewki cimemnobursztynowy, klarowny. Smak ciekawy, wytrawny, niezbyt intensywny. Za to prawie uleciał charakterystyczny aromat. Może to zbyt długa maceracja (nie bardzo w to wierzę) a może nizbyt szczelny korek? Zleję go w najbliższym czasie i jeszcze poczekam.
W tym sklepie. Ma szeroki i niezbyt drogi wybór składników do nalewek, przypraw i herbat.
Ja zawsze nalewki wykonuję w 5 lub 10 litrowych butelkach tak, aby było co wspominać. Raz tylko się sparzyłem (zbyt dużo kardamonu do orzechówki) ale od tej chwili pamiętam - z nieznanymi smakami ostrożnie. Lepiej zrobić koncentraty z przypraw (które nie są głównymi składnikami nalewki) i dodawać je dosłownie po kropli. Oczywiście nie dotyczy to sprawdzonych receptur.
Ja zawsze nalewki wykonuję w 5 lub 10 litrowych butelkach tak, aby było co wspominać. Raz tylko się sparzyłem (zbyt dużo kardamonu do orzechówki) ale od tej chwili pamiętam - z nieznanymi smakami ostrożnie. Lepiej zrobić koncentraty z przypraw (które nie są głównymi składnikami nalewki) i dodawać je dosłownie po kropli. Oczywiście nie dotyczy to sprawdzonych receptur.
@kitaferia
Zastanawiam się, czy 1,5l 40% to nie za dużo czasem. Dla mnie to raczej majenie wódki. Ale bez urazy!! Wolał bym raczej cos jak likier. Jak by wyszło gdyby smak był bardziej stężony?? Jak myślisz?? Albo tez bardziej stężony trunek do zalania?? Przygotowuje zamówienie do skworcu, więc pytam może jakieś sugestie się znajdą....
Zastanawiam się, czy 1,5l 40% to nie za dużo czasem. Dla mnie to raczej majenie wódki. Ale bez urazy!! Wolał bym raczej cos jak likier. Jak by wyszło gdyby smak był bardziej stężony?? Jak myślisz?? Albo tez bardziej stężony trunek do zalania?? Przygotowuje zamówienie do skworcu, więc pytam może jakieś sugestie się znajdą....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość