Budowa bełkotki
Budowa bełkotki
Mieszadła, płaszcze, kombinacje, powinniśmy się skupić na generatorze pary, takim 3-4kW i do tego bełkotka i praktycznie wszystkie problemy rozwiązane, że nie wspomnę o aromatach, które wyciągamy parą idealnie.
Ostatnio zmieniony 2012-11-25, 10:58 przez inżynier, łącznie zmieniany 2 razy.
pozdrawiam - inżynier
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
Do dwóch tygodni powinienem się wyrobić i sprawdzić coś takiego, chodzi mi ta bełkotka od dawna po głowie. Wytwornicą pary będzie szybkowar 10l, gazowy przegrzewacz pary i keg 30l.
Druga opcja to keg 30l jako wytwornica i 50l jako pojemnik na dobroć.
Powinno to być proste, tanie i skuteczne, ale tego dopiero się dowiem, pochwalę się jak zadziała.
Druga opcja to keg 30l jako wytwornica i 50l jako pojemnik na dobroć.
Powinno to być proste, tanie i skuteczne, ale tego dopiero się dowiem, pochwalę się jak zadziała.
Wprawdzie w innym dziale ale niedawno opisałem jak użycie bełkotki wraz ze schematem najprostszego ale dobrze działającego układu wygląda w praktyce u mnie.
Podaję link: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... ht=#107220
pozdrawiam
Paluch
Podaję link: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... ht=#107220
pozdrawiam
Paluch
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
Oczywiście można użyć podkowy lub czegoś w kształcie pierścienia z dziurkami na dole.
Tyle, że prosta rurka do samego dna u mnie się sprawdziła więc nie zmieniam. Para dość szybko rozrzedza najgęściejszą nawet breję i problemu nie ma. Płynące bąble pary jednocześnie znakomicie mieszają zawartość kega (nie od razu ale w mniej więcej połowie procesu zaczyna się intensywne mieszanie).
pozdrawiam
Paluch
Tyle, że prosta rurka do samego dna u mnie się sprawdziła więc nie zmieniam. Para dość szybko rozrzedza najgęściejszą nawet breję i problemu nie ma. Płynące bąble pary jednocześnie znakomicie mieszają zawartość kega (nie od razu ale w mniej więcej połowie procesu zaczyna się intensywne mieszanie).
pozdrawiam
Paluch
- lech.zywiec
- 101%
- Posty: 286
- Rejestracja: 2011-09-05, 22:34
Re: Budowa bełkotki
Zakładając, że wychodzimy z założeń tzw. "Zasady zachowania energii",inżynier pisze:...Mieszadła, płaszcze, kombinacje,
powinniśmy się skupić na generatorze pary...
to jak może wyglądać "bilans energetyczny" takiego rozwiązania?
Jeśli perfekcyjnie odizolujemy wszystko od otoczenia,
to faktycznie być może jest szansa na spełnienie,
najważniejszych postulatów?
a.) Brak "przypalania" - czyli generowania niepożądanych zapachów
b.) Obniżenie kosztu energii (która będzie ciągle rosła i rosła)
Ja tego urządzenia jeszcze nie zrobiłem.
Kolega, który udostępnił mi ten schemat ( może podejmie też dyskusję - tylko wiem, że jest ostatnio diablo zajęty ) podpowiedział, że do przegrzewacza można zastosować grzałkę patronową 0,5-1,0 Kw.
Sam skonstruował wytwornicę używając materiałów, które posiadał pod ręką.
Do sterowania wodą używa prostego układu elektronicznego do którego ma wprzęgnięte 4 sondy:
1. masa (najdłuższa, musi być "goła" na całej długości)
2. min dopuszczalne (sonda bezpieczeństwa-po jej odsłonięciu włącza się alarm)
3. min robocze (określa min poziom lustra wody-po jej odsłonięciu włącza się przekaźnik sterujący elektrozaworem)
4. max robocze (najkrótsza-po jej zanurzeniu wyłącza się przekaźnik, woda zostaje odłączona)
Długości trzeba dobrać doświadczalnie. Pamiętać należy, że przy dużej mocy woda będzie wrzała gwałtownie i aby mieć pewność, że grzałki pracują zanurzone należy zapewnić odpowiednią wysokość lustra wody.
Schematu na razie nie posiadam.
Do podgrzewania grzałki użył grzałki o mocy 3,5Kw.
Zresztą moc grzałki można dopasować po wykonaniu obliczeń.
Kolega, który udostępnił mi ten schemat ( może podejmie też dyskusję - tylko wiem, że jest ostatnio diablo zajęty ) podpowiedział, że do przegrzewacza można zastosować grzałkę patronową 0,5-1,0 Kw.
Sam skonstruował wytwornicę używając materiałów, które posiadał pod ręką.
Do sterowania wodą używa prostego układu elektronicznego do którego ma wprzęgnięte 4 sondy:
1. masa (najdłuższa, musi być "goła" na całej długości)
2. min dopuszczalne (sonda bezpieczeństwa-po jej odsłonięciu włącza się alarm)
3. min robocze (określa min poziom lustra wody-po jej odsłonięciu włącza się przekaźnik sterujący elektrozaworem)
4. max robocze (najkrótsza-po jej zanurzeniu wyłącza się przekaźnik, woda zostaje odłączona)
Długości trzeba dobrać doświadczalnie. Pamiętać należy, że przy dużej mocy woda będzie wrzała gwałtownie i aby mieć pewność, że grzałki pracują zanurzone należy zapewnić odpowiednią wysokość lustra wody.
Schematu na razie nie posiadam.
Do podgrzewania grzałki użył grzałki o mocy 3,5Kw.
Zresztą moc grzałki można dopasować po wykonaniu obliczeń.
Ostatnio zmieniony 2012-12-01, 13:08 przez lesgo58, łącznie zmieniany 3 razy.
Patrząc na przedstawiony schemat, zgadzam się całkowicie z konstrukcją części grzewczej dolnej i układu sond, to jest proste, moc grzałki przegrzewającej też łatwo obliczyć, tylko nie wiem skąd ją wziąć, bo to musi być rodzaj spirali, albo rodzaj radiatora dla ułatwienia wymiany ciepła.
pozdrawiam - inżynier
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości