
Alkoholomierz kupiony na giełdzie od ruskich zatonął cały. Drugi pokazywał 98%, trzeci 93%. Oczywiście temperatura pomiaru, we wszystkich przypadkach, wynosiła tyle co trzeba, czyli 20*C. Wynik nawet mi się spodobał, ponieważ w odniesieniu do mojego destylatu, mogę teraz powiedzieć, że z metrowej kolumny uzyskuję 94%. Wcześniej zakładałem, że jest to 92 do 93%. Radzę więc każdemu wykonać taki eksperyment, aby nie było potem nieporozumień w stylu =-u mnie kapie 98%-=

I jeszcze jedna sprawa związana z alkoholomierzami. Kiedyś widziałem w ofercie jakieś firmy mierniki po kilkadziesiąt złotych za sztukę. Miały zintegrowany w sobie termometr, i z tego co pamiętam mierzyły tylko górne pasmo procentowe. Wtedy pożałowałem pieniędzy, a teraz, za nic nie mogę teraz tego wygooglać. Wie ktoś może coś na ten temat, wszędzie są dostępne tylko tanie alkoholomierze Biowinopodobne za kilka złotych.