Grappa

[zbyszekK]

Własnie destyluję pierwszą w moim życiu grappe . I musiałem się tą informacją z kimś podzielić ... . A wiem ze nikt by mojej radosci tak dobrze nie zrozumiał jak Wy , Pędząca Braci .

[Citizen Kane]

Powiększ swoją radość, napisz więcej szczegółów

[zbyszekK]

Nastaw zrobiłem z wytłoków i pestek białych winogron (z których wcześniej robiłem wino ) odmian Aurora ,Jutrzenka i Hibernal . Wytłoki zalałem woda i dosypałem cukru . Destylacja dwukrotna na pot stills z niewielkim wypełnieniem - 2 zmywaki . Pirwszy odciag szybki prawie do zera , drugi wolno - 50 ml przedgonu odlałem , dobroć odbierałem do mocy 65% , pogony destylowałem szybko , zakończyłem odbierać przy 15% .
Otrzymany destylat mam zamiar rozcieńczyc miękką woda do 45% i leżakować . No i tu mam pytanie do bardziej doświadczonego koleżeństawa : - z czym , jak i ile leżakować ?

PS. Mam jeszcze dwa nastawy z wytłoków winogron czerwonych , proszę o sugestię i ew. rady odnośnie destylacji .

[Citizen Kane]

mam pytanie do bardziej doświadczonego koleżeństawa... ... i ile leżakować ?

Tyle, na ile starczy ci cierpliwości
Odnośnie destylacji, to wypróbowałbym trochę więcej wypełnienia. Wpłynie to oczywiście na smak i zapach produktu. Czy będzie lepsze, to już zależy od tego co preferujesz.

[zbyszekK]

Odnośnie destylacji, to wypróbowałbym trochę więcej wypełnienia. Wpłynie to oczywiście na smak i zapach produktu. Czy będzie lepsze, to już zależy od tego co preferujesz.

Osobiście preferuję wódkę z lekką nutką surowca z którego powstała.

[Citizen Kane]

@ zbyszkeK

OK, tylko sprawą mocno subiektywną jest to, ile ktoś tej nutki potrzebuje. Jeśli niewiele, to nawet metrowe wypełnienie będzie dobre (tak jest w moim przypadku).

[Spirit]

Zrobiłem pierwsza grappę w swoim życiu. Co prawda nie była w wytłoków lecz z wina ale to ma niewielkie znaczenie. Wino dosłodzone glukozą bo wiadomo ze nasze winogrona nie maja w sobie zbyt wiele cukru. Pędziłem na zwykłym pot stillu, pierwsze 50 ml. odlałem, ciągnąłem do 55%. Grappa wyszła wyśmienita, z prawie niewyczuwalnym zapachem "bimbru" Delikatny zapach winogron. Piłem kilka rodzai grapp i ta jest w czołówce ale ja nie pije większych ilości niż "na język" wiec z ocena trzeba poczekać aż zostanie zdegustowana "do dna" przez jakiego specjalistę.

[bombelbombel2]

Je też zrobiłem w tym roku pierwszy raz grappę.Robiłem z wina na kolumnie, ma fajny owocowy zapach. Rozrobiłem ją do 60% i na każde pół litra dodałem łyżeczkę cukru. Według mnie taki trunek jest wyśmienity,z czym zgadza się paru moich znajomych. [/list]

[moist von lipwi]

jak nie z wytłoków tylko z samego wina to chyba nie grapa a brandy ci wyszła.

[bombelbombel2]

no może i brandy nie będę polemizował ale jest super. Ja jestem prawdziwym amatorem i pewnie dlatego mylę pojęcia.

[hornet]

Też chciałbym spróbować zrobić grappę , ale brak mi konkretnego przepisu . Może podzieli się ktoś własnym sprawdzonym przepisem na 30 l. keg. ?

[Legion]

Nie jest to przepis na Grappę ale ...... z dwojga złego.
We wrześniu byłem na przejściu granicznym ze Słowacją w Koniecznej i kupowałem tam włoskie wina gronowe w 5 litrowych gąsiorkach.
Taki gąsiorek kosztował 17,80zł (dodam że taki sam w Biedronce kosztuje coś około 35,99zł).
Pięć takich gąsiorków mieści się w kegu 30L czyli jeśli cena się nie zmieniła to koszt około 89zł.
Można by spróbować to przedestylować.
Miałem już styczność z czymś podobnym tylko że wina były w 5L kartonach z kranikami.
Nie wiem czy nie zaryzykuję stwierdzenia, że wyrób końcowy w smaku był lepszy niż oryginalne Grappy ze średniej półki.
To jednak tylko moja subiektywna ocena.

[hornet]

sorry -zapomniałem dodać że dostałem sporo winogron na wino i dostanę ich więcej, więc chciałbym zagospodarować wytłoki. Co do wina z biedronki . to kupiłem tam kiedyś "sangrię" i od tego czasu powiedziałem sobie - żadnego wina z biedronki.

[rolek5]

Legion robiłem tak jak piszesz wyszedł dobry trunek o lekkim zapachu winogron. Można by spróbować dodać do tego wina cukru, drożdży i dopiero przedestylować

[magas]

Kolego rolek5 , lepiej nie. Kolego Legion, ja się zawsze bałem tych wszystkich ,,stabilizatorów'' , wyszło coś w smaku, zapachu, czy raczej nie. pozdro. magas37