Lesgo50 dyskusję na temat wydajności cukru rozpocząłem przynajmniej na początku roku 2013 roku i ten uzysk był u Ciebie zawsze powyżej 0,6 z kg już czystego alkoholu, wiec pozwolisz, że wykażę iż manipulujesz danymi, jeśli nie nazwać tego kłamstwem.
Wyniki osiągnięte bardzo mnie zaskoczyły, gdyż nigdy nie mierzyłem tak dokładnie ile można wyciągnąć spirytusu z kg cukru. Ostatnimi czasy tak na oko wydawało mi się, że ok. 0,55 litra/kg cukru.
Wyniki dotyczą całości urobku brutto - tj. przedgony, serce, i pogony. Ciągnąłem do samego końca. Praktycznie gdy kończyłem rektyfikację to do wysokości 150cm w kolumnie nie było już spirytusu. Wyciągnięcie całej końcówki alkoholu powyżej 99*C w zbiorniku aż do 100,5*C zajęło mi ok. 3 godzin. Ale w tym czasie wyleciało jeszcze ok 1,2 litra spirytusu. Wszystko mierzyłem menzurką o pojemności 250ml.
Tak więc otrzymałem następujące wyniki:
- Cukier Królewski - 6111ml/10kg cukru - co daje 0,611 litra/kg
- Diamant - 6184ml/10kg cukru - co daje 0,618 litra/kg
- Słodka Łyżeczka - 6205ml/10kg cukru - co daje 0,620 litra/kg
- Cukier Lubelski - 5997ml/10kg cukru - co daje 0,599 litra/kg
- Sweet Family - 6180ml/10kg cukru - co daje 0,618 litra/kg
- Glukoza - 5955ml/11,35kg glukozy - co daje 0,525 litra/kg
Post jest na AD
http://alkohole-domowe.com/forum/wydajn ... t8676.html
z dn.
Wydajność Cukru
post przez lesgo58 » Pon Maj 06, 2013 10:41 am
Wiec jak jest z Twoja rzetelnością, jak tu piszesz, ze dopiero wtedy zrobiłeś testy, bo wcześniej Ci się wydawało, ze 0,55 było
Wyniki podałeś brutto z przedgonami i poogonami, a wiec test tez pokazuje, że uzysk czystego jest dużo mniejszy niż tu podajesz.
Wyciągnięcie całej końcówki alkoholu powyżej 99*C w zbiorniku aż do 100,5*C zajęło mi ok. 3 godzin. Ale w tym czasie wyleciało jeszcze ok 1,2 litra spirytusu
Na 10 kg wsadu cukru to super wynik, tylko czy to można nazwać spirytusem
]
Ciekaw jestem ile osób tak ciągnie i po co?
To ja się jeszcze raz zapytam lesgo50- to jaki masz uzysk alkoholu zdatnego do spożycia z 1kg cukru?
Człowiek w stadzie staje się baranem. Dlatego jestem indywidualistą.