Topinambur AKA słonecznik bulwiasty ZACIERANIE
Topinambur AKA słonecznik bulwiasty ZACIERANIE
Ponieważ wiosna przyszła, postanowiłem wykopać pole topinamburu. Odmiany Albik (białe) i Rubik (czerwone) postanowiłem przerobić na trunek. Obie odmiany zawierają ~ 14-18 % "inuliny" czyli To co enzymy rozkładają na cukier prosty.
Założenia
1kg bulw na 1L H²O
Enzym upłynniający 1ml/10kg surowca
Enzym scukrzający 1,2ml/10kg surowca
Drożdże Turbo Guild z pożywką dostarczone od kolegi 98%
Pożywki dodatkowej brak.
Kwasek cytrynowy do zakwaszenia do PH 4,5
Praktyka
Topinambur został wykopany i umyty oraz zważony. Łącznie 50 kg.
Po tym procederze został podzielony na 2 porcje i wsadzony do dużego 50L gara.
Z założeń woda w stosunku do bulw miała być 1:1 ale praktyka to zweryfikowała i musiałem dodać więcej wody o parę litrów na garnku by móc to wszystko łatwo zagotować i zmiksować wiertarką z naostrzonym mieszadłem.
Na 25kg wsad dodałem dodatkowo uwodnione 2,5ml enzymu upłynniającego.
Gotowanie szło bardzo długo ze względu na mały piec. Ale w końcu się udało go rozgotować.
Gdy mieszanina wystygła do 60°C w beczce, całość zakwasiłem do pH 4,5 a następnie dodałem enzym scukrzający w wielkości 6ml na 50kg warzyw+woda. Wszystko wymieszałem a po dniu gdy temperatura spadła w okolice 30°C dodałem uprzednio rozrobione drożdże Turbo Guild które dostałem od kolegi 98%. Ilość jaką użyłem to 20g czyli ¼ opakowania.
Drożdże ruszyły bardzo szybko. W 160L beczce utworzył się wysoki kożuch.
Po 2 tygodniach masa nadawała się do filtrowania. Kolejne 2 tygodniowe filtrowanie spowodowało dość duże oddzielenie masy od płynu. Z 30 litrów wyszło nie całe 2L spirytusu z przedgonami i pogonami włącznie.
Wnioski
Topinambur smakowo jest rewelacyjny! Nuty orzechowe i słodycz są wyczuwalne. Każdemu amatorowi whisky i burbona na pewno zapadnie w pamięć.
Sam proces jest dość mozolny. Na pewno można poprawić sposób mielenia go przed gotowaniem. Maszynka elektryczna do mięsa może być tu rozwiązaniem.
Niestety masa sucha pozostała po filtracji przeważa powodując dużą stratę. Zastosowanie kega z płaszczem wodnym zwiększyło by wydajność i skróciło czas całkowity o etap filtracji.
Topinambur jest smaczniejszy na wiosnę i wtedy też polecam wykopki:)
Założenia
1kg bulw na 1L H²O
Enzym upłynniający 1ml/10kg surowca
Enzym scukrzający 1,2ml/10kg surowca
Drożdże Turbo Guild z pożywką dostarczone od kolegi 98%
Pożywki dodatkowej brak.
Kwasek cytrynowy do zakwaszenia do PH 4,5
Praktyka
Topinambur został wykopany i umyty oraz zważony. Łącznie 50 kg.
Po tym procederze został podzielony na 2 porcje i wsadzony do dużego 50L gara.
Z założeń woda w stosunku do bulw miała być 1:1 ale praktyka to zweryfikowała i musiałem dodać więcej wody o parę litrów na garnku by móc to wszystko łatwo zagotować i zmiksować wiertarką z naostrzonym mieszadłem.
Na 25kg wsad dodałem dodatkowo uwodnione 2,5ml enzymu upłynniającego.
Gotowanie szło bardzo długo ze względu na mały piec. Ale w końcu się udało go rozgotować.
Gdy mieszanina wystygła do 60°C w beczce, całość zakwasiłem do pH 4,5 a następnie dodałem enzym scukrzający w wielkości 6ml na 50kg warzyw+woda. Wszystko wymieszałem a po dniu gdy temperatura spadła w okolice 30°C dodałem uprzednio rozrobione drożdże Turbo Guild które dostałem od kolegi 98%. Ilość jaką użyłem to 20g czyli ¼ opakowania.
Drożdże ruszyły bardzo szybko. W 160L beczce utworzył się wysoki kożuch.
Po 2 tygodniach masa nadawała się do filtrowania. Kolejne 2 tygodniowe filtrowanie spowodowało dość duże oddzielenie masy od płynu. Z 30 litrów wyszło nie całe 2L spirytusu z przedgonami i pogonami włącznie.
Wnioski
Topinambur smakowo jest rewelacyjny! Nuty orzechowe i słodycz są wyczuwalne. Każdemu amatorowi whisky i burbona na pewno zapadnie w pamięć.
Sam proces jest dość mozolny. Na pewno można poprawić sposób mielenia go przed gotowaniem. Maszynka elektryczna do mięsa może być tu rozwiązaniem.
Niestety masa sucha pozostała po filtracji przeważa powodując dużą stratę. Zastosowanie kega z płaszczem wodnym zwiększyło by wydajność i skróciło czas całkowity o etap filtracji.
Topinambur jest smaczniejszy na wiosnę i wtedy też polecam wykopki:)
Ostatnio zmieniony 2014-05-06, 20:11 przez em, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
eM
eM
@ kolpaw
Dzięki!
Wydajność jest niemalże książkowa ale problem tkwi w masie. Jest to dokładnie tak samo jak z pyrami. Dużo masy mało wody. Gdyby rozdrobnić bulwy w maszynce i podgrzać pulpę i wszystko po fermentacji przegotować w kegu z płaszczem było by o wiele lepiej. Zdecydowanie polecam osobom dysponującym takim sprzętem bo efekt końcowy jest mega smaczny
Dzięki!
Wydajność jest niemalże książkowa ale problem tkwi w masie. Jest to dokładnie tak samo jak z pyrami. Dużo masy mało wody. Gdyby rozdrobnić bulwy w maszynce i podgrzać pulpę i wszystko po fermentacji przegotować w kegu z płaszczem było by o wiele lepiej. Zdecydowanie polecam osobom dysponującym takim sprzętem bo efekt końcowy jest mega smaczny
Pozdrawiam
eM
eM
Jestem totalnym laikiem w temacie zacierania a tym bardziej topinanburu. Stąd moje może głupie pytania.
1. Czy sposób zacierania skądś zaczerpnąłeś czy sam wymyśliłeś, jaki enzym scukrzający stosowałeś?
2. Czy próbowałeś działać z sokowirówką i wytłoki potraktować gorącą wodą bo inulina rozpuszcza się w ciepłej wodzie?
3. Z informacji w internecie wynika, że inulinę kwasy lub enzym inulinaza rozkładają całkowicie do fruktozy - czy próbowałeś kwasów?
4. Piszesz, że otrzymałeś 2l spirytusu. Czy to jest tylko alkohol przeliczony na spirytus by określić wydajność? Jeżeli tak to opisz bardziej szczegółowo proces destylacji (ile razy, jaka moc serca, rozcieńczanie itp).
5. Poczytałem trochę o topinanburze i bardzo mnie kusi posadzenie go w ogródku. Możesz polecić jakieś odmiany i dać wskazówki na co zwrócić uwagę?
1. Czy sposób zacierania skądś zaczerpnąłeś czy sam wymyśliłeś, jaki enzym scukrzający stosowałeś?
2. Czy próbowałeś działać z sokowirówką i wytłoki potraktować gorącą wodą bo inulina rozpuszcza się w ciepłej wodzie?
3. Z informacji w internecie wynika, że inulinę kwasy lub enzym inulinaza rozkładają całkowicie do fruktozy - czy próbowałeś kwasów?
4. Piszesz, że otrzymałeś 2l spirytusu. Czy to jest tylko alkohol przeliczony na spirytus by określić wydajność? Jeżeli tak to opisz bardziej szczegółowo proces destylacji (ile razy, jaka moc serca, rozcieńczanie itp).
5. Poczytałem trochę o topinanburze i bardzo mnie kusi posadzenie go w ogródku. Możesz polecić jakieś odmiany i dać wskazówki na co zwrócić uwagę?
Ojej zasypałeś mnie pytaniamiSzlumf pisze:Jestem totalnym laikiem w temacie zacierania a tym bardziej topinanburu. Stąd moje może głupie pytania.
1. Czy sposób zacierania skądś zaczerpnąłeś czy sam wymyśliłeś, jaki enzym scukrzający stosowałeś?
2. Czy próbowałeś działać z sokowirówką i wytłoki potraktować gorącą wodą bo inulina rozpuszcza się w ciepłej wodzie?
3. Z informacji w internecie wynika, że inulinę kwasy lub enzym inulinaza rozkładają całkowicie do fruktozy - czy próbowałeś kwasów?
4. Piszesz, że otrzymałeś 2l spirytusu. Czy to jest tylko alkohol przeliczony na spirytus by określić wydajność? Jeżeli tak to opisz bardziej szczegółowo proces destylacji (ile razy, jaka moc serca, rozcieńczanie itp).
5. Poczytałem trochę o topinanburze i bardzo mnie kusi posadzenie go w ogródku. Możesz polecić jakieś odmiany i dać wskazówki na co zwrócić uwagę?
Postaram się odpowiedzieć.
AD1. Zacieranie standardowe z enzymami czyli bez specjalnego bawienia się utrzymanie temperatur itp. Enzymy od naszego zaopatrzeniowca kolegi 98%
AD2. Niestety ale nie. Może i to też by była dobra metoda by wypłukać tzw "słodowanie" całej inuliny ze zmiksowanego warzywa a następnie praca dalsza już tylko z płynem bez pulpy.
AD3. Niestety nie próbowałem kwasów lecz enzymy ale jak napisałem zakwasiłem całą beczkę do ph4,5 przy pomocy kwasku cytrynowego. Może zadziałał kwasek zamiast enzymów ? Tego nie wiem.
AD4. Otrzymałem spirytus. Oczywiście rozdzielałem go ale nie pamiętam już dokładnie jak to tam było a kartkę z zapiskami gdzieś posiałem :/ Wszystko na kolumnie
AD5. W Polsce są generalnie 2 odmiany popularne. Albik i Rubik. "Znawcy" dzielą go na ten dla ludzi i dla zwierząt. Jak dla mnie bulszit gdyż obie bulwy są jadalne i smaczne. Różnią się trochę bukietem ale na tym polegają odmiany roślin . Łatwiej obrać duże bulwy Albika gdyż są podłużne. Rubik będzie bardziej karłowaty i trudniej go obrać. Do naszych celów to nie ma znaczenia.
Z topinamburem polecam uważać przy wysiewie gdyż jest mocno inwazyjny.
Jak raz go posadzisz to musisz trzymać linie by się nie rozlazł.
Jak raz go posadzisz będzie rósł do 15 lat.
Jak raz go posadzisz to ciężko będzie go stamtąd wytępić.
Warunki pogodowe mu są obojętne. Zimuje doskonale. Kiełkuje już w 4 stopniach. Nawozić nie trzeba. Stanowisko cień albo pół cień <= tak "mądrzy" ludzie radzą U mnie rośnie w pełnym słońcu bo tam akurat było miejsce i ma się doskonale.
Mam nadzieje że pomogłem i rozjaśniłem co nieco
Pozdrawiam
eM
eM
-
- 101%
- Posty: 1268
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
Jesienny okres wykopków topinambura się zaczął, więc odświeżam
Zacytuję więc klasyka:
KTO TEN DZIELNY?
KTO SIĘ ZGŁASZA?
C.
Podobno godzina w temperaturze 100°C przy pH=2 z kwasem siarkowym hydrolizuje 100% inuliny. Pytanie tylko czy nastaw z taką ilością H2SO4 będzie się nadawał do czegokolwiek nawet po zobojętnieniu. Czy drożdże nie zrobią sobie z tego siarczanu źródła tlenu, siarkę przerabiając na H2S i definitywnie zasmradzając produkt (a przy okazji konsumując alkohol)?Szlumf pisze:[...]
3. Z informacji w internecie wynika, że inulinę kwasy lub enzym inulinaza rozkładają całkowicie do fruktozy - czy próbowałeś kwasów?
[...]
Zacytuję więc klasyka:
KTO TEN DZIELNY?
KTO SIĘ ZGŁASZA?
C.
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
Chciałem wyedytować ostatni post, za późno, nie da się. Więc piszę nowy - właśnie wylałem do kibla ok. 10 litrów rozgotowanego topinambura z kwasem siarkowym, zobojętnionym wapnem. Drożdże nie ruszyły przez kilka dni. Zupa na pewno zhydrolizowała, bo była słodkawa i nieco pociemniała (karmel), ale niestety, najwyraźniej chemikalia życiu nie służą...
C.
C.
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
Ech trza było aż tak skrajnie nie eksperymentować. Ale i tak szacun za wiedzę wypróbowaną i udostępnionąCocacolatl pisze:To nie ma znaczenia, po odkwaszeniu i tak powstaje gips.
Swoją drogą to wapno było mocno leciwe i "uwęglanowione", bo wydzielało spore ilości gazu.
C.
Topinaburówka jak do tej pory rulezz i nic jej nie przebije (wg mego gustu oczywiście).
Pozdrawiam
eM
eM
Re: Topinambur AKA słonecznik bulwiasty ZACIERANIE
Piłem ostatnio coś takiego, całkiem smaczne
Poniżej przepis z książki Kurowskiego z 1830 r.
Poniżej przepis z książki Kurowskiego z 1830 r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości