Witam, zakupiłem okazyjnie nowy destylator 30l, chciałem go troszkę zmodyfikować mianowicie, nie oczekuje jakiś fajerwerków ale coś ulepszyć można.

Tak jak na foto wstawić 1 metrowa rurę i wypełnić miedzią (zmywaki), zastanawiam się czy to dobry pomysł, jaka średnica i czy z kwasówki czy z miedzi, miedź mam bardziej dostępna i samemu polutuje redukcje i gwinty co do kwasówki będzie problem...

Żeby wypełnienie przedłużonej rury działało tak jak powinno, to z góry musi być zapewniony napływ flegmy. W rozwiązaniu, które nabyłeś to nie zadziała. Coś tam oczywiście da, bo wykraplanie będzie istniało na ściankach kolumny, ale generalnie moim zdaniem gra nie warta świeczki.

Ten garnek wygląda mi na delikatny. Z jakiej blachy jest zrobiony (ewentualnie ile waży)? Jeżeli blacha na pokrywie jest zbyt cienka, to za wiele na niej nie postawisz. Materiał z jakiego chcesz zrobić "kolumnę", to już twój wybór. Jednak, jeśli chcesz mieć jakikolwiek liczący się refluks, to na szczycie kolumny musi być przynajmniej niewielki skraplacz - o tym w poście powyżej pisze Kolega Citizen Kane. Oczywiście, zrezygnowałbym w tym przypadku z odstojnika. Im lżejsze urządzenie na pokrywie, tym lepiej.

Z kwasowki wiadro. Nie jest zbyt grube ale nie jest też z puszki, co do rurki to ok 50cm max wysokości. A ten skraplacz w moim przypadku gdzie i jak ma wyglądać?

[ Dodano: 2017-03-10, 14:40 ]
Chyba że skralacz macie na myśli chłodnicze to jest na samym końcu na foto. Ten zestaw jest jest gotowy jak widać, jedynie co chce to go zmodyfikować, przedłużyć kolumnę poprzez grubsza rurkę z miedzią by zapachy likwidowała. W poprzednim miałem miedź w odstojniku spisywała się rewelacyjnie.

W wątku "Kolumna do mieszkania w bloku "umieściłem rysunek, jak to ja mam zrobione. http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 105#158105

To za duzo przeróbek, zostawię może tak jak jest. Zobaczymy co wyjdzie. A w planach mam i tak budowe takiego coś jak Ty masz więc nie będę tu modził. To przedłużenie miało służyć bym między nie pchał w odstojniku a w tej rurze by była.

Ewentualnie możesz zrobić skraplacz na zimnych palcach, prostsze rozwiązanie.

Możesz spróbować na samej górze kolumny nawinąć 3,4 (dobrać doświadczalnie) zwoje z węża którym doprowadzona jest woda do chłodnicy. Powinien wystąpić refluks. Obawiam się, że połączenie bojlera z kolumną tak cienka rurką przy jednoczesnym refluksie może powodować zalanie, ale nie mam pewności.

Zimne palce są mało wydajne, trzeba ich kilka aby cokolwiek dawały. Nawinięcie węża jest jeszcze mniej wydajne, to nic nie da.
Wojtek

Nawiń tak:
Puść przez wężyk wodę, a z pot stilla otrzymasz kolumnę rektyfikacyjną.

Jeśli chcesz zrobić płaszcz chłodzący z rurki, to zrób go z miedzianej elastycznej (takiej jak od LPG). Wężyk z PCV to zła droga - bardzo kiepska przewodność cieplna (pcv ok 0,15W/(m·K), miedź ok. 400 W/(m·K). Różnica szalona. Nie tak dawno temu też rozważałem rozwiązanie z PCV, ale chłopaki szybko wyprostowali moje myślenie.

Czy to hipoteza?
Czy wnioski z praktycznego doświadczenia?

Zabrzmiało to jak pytanie;

Czy na biegunie polarnym na pewno leży śnieg? Byłeś i sprawdziłeś to? Czy tylko zasłyszałeś?

W tym przypadku skuteczność "zabierania" temperatury z kolumny, to iloczyn przewodności cieplnej materiału przez który płynie chłodziwo i pola powierzchni kontaktu tegoż materiału z kolumną.

Stosunek przewodności cieplnej miedzi do PVC to ponad 2666. Czyli miedź przewodzi ciepło 2666 razy lepiej niż PVC. Jaki będzie stosunek powierzchni styku nawiniętej miękkiej rurki miedzianej a rurki z PVC nie wiem, ale żeby przewodność cieplna była na podobnym poziomie musiała by być 2666 razy większa.