@xaafuun
A skąd ty masz takie informacje, chyba nie od byłej minister skarbu, tej od prostytucji politycznej (nie popełniłem tego błędu jak Palikot i dodałem "politycznej"). Jak na razie jesteśmy płatnikami netto, tj. na dopłaty unijne otrzymujemy więcej niż wkładamy do wspólnego worka. Co prawda próbowali już to nam zmienić, ale jak na razie Polska wynegocjowała dopłaty na poziomie powyżej wpłat do budżetu unii. zobaczymy jak będzie po 2013 bo do tego czasu mamy ustalone pieniądze na projekty europejskie. Płatnikami brutto, tj. państwami wkładającymi więcej niż otrzymującymi są przede wszystkim duże i mocne gospodarczo kraje takie jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, oraz od niedawna Hiszpania - tam się pobudowali, mają płaskie autostrady, więc na większe dopłaty nie mieli co liczyć. Jeżeli mowa o autostradach to gdyby przyjąć to kryterium to pozornie byśmy chyba nigdy nie przeszli na płatników brutto. Pozornie, bo jeżeli nie wykorzystamy dopłat na cel określony w projekcie to pieniądze muszą wrócić do budżetu unii i na to się zapowiada.
Skandal - zamach UE na zdrowie obywateli.
@Tofi z mediów, ale takich bez przeszłośći.
To że może i na papierze więcej, ale rzeczywistość jest inna. Sam zresztą o tym piszesz
Kolego z tymi legitkmi to tak jest. Ja jej nie chciałem, ale takie było zarządzenie dziekana. a kto na 5 roku będzie z dziekanem się "kopał". Tylko wariat.
Pozd Rafał
To że może i na papierze więcej, ale rzeczywistość jest inna. Sam zresztą o tym piszesz
I tak jest, co się nie wykorzysta to przepada. A BARDZO dużo przepada....Tofi pisze: Pozornie, bo jeżeli nie wykorzystamy dopłat na cel określony w projekcie to pieniądze muszą wrócić do budżetu unii i na to się zapowiada.
Kolego z tymi legitkmi to tak jest. Ja jej nie chciałem, ale takie było zarządzenie dziekana. a kto na 5 roku będzie z dziekanem się "kopał". Tylko wariat.
Pozd Rafał
@xaafuun
Zawsze można iść do psychologa, opowiedzieć mu jaka jest sprawa, później powiedzieć że terminator wywarł duże piętno na twojej psychice i chcesz zaświadczenie, że taka "legitka" grozi twojemu stanowi zdrowia. Później z takim zaświadczeniem i prawnikiem z kancelarii odszkodowawczej do dziekana. Co prawda pomysł z czasów PRL, ale nic się nie zmieniło, ludzie dalej są ludźmi czy to związek republik europejskich czy sowieckich.
Zawsze można iść do psychologa, opowiedzieć mu jaka jest sprawa, później powiedzieć że terminator wywarł duże piętno na twojej psychice i chcesz zaświadczenie, że taka "legitka" grozi twojemu stanowi zdrowia. Później z takim zaświadczeniem i prawnikiem z kancelarii odszkodowawczej do dziekana. Co prawda pomysł z czasów PRL, ale nic się nie zmieniło, ludzie dalej są ludźmi czy to związek republik europejskich czy sowieckich.
@xaafuun
o to bym się nie martwił. Wystarczyło by żebym odnalazł stary numer Linux+ lub Hackin6 (nie pamiętam gdzie to czytałem) z artykułem na temat kradzieży tożsamości, to do rana następnego dnia mógł bym przesłać na twojego maila (oczywiście nie podawał byś mi go) ładny kawałek twojego życiorysu, i to z krytycznymi informacjami na twój temat. Sam byś się zdziwił jakie to pomysłowe programy ludzie napisali. Widziałem na zamieszczonych obrazkach kilka kroków które ten program wykonuje, a wszystko co taki złodziej tożsamości musiał by zrobić to podać link do strony na której była odnotowana twoja obecność - od tego momentu program zaczyna ciebie szukać używając wszystkich śladów jakie po sobie zostawiłeś próbując pozyskać o tobie jak najwięcej danych. Na przykładzie jednego administratora niedowiarka po 7 minutach były już o nim wszystkie podstawowe dane wystarczające do założenia konta w banku, a nad ranem program wypluł m.in. dane na temat życia osobistego, pracy zawodowej i dane medyczne. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego ile informacji o sobie sam zdradza, np. dzisiaj w skrzynce znalazłem e-maila z msn.com (chyba każdy wie co to) będącego próbą wyłudzenia informacji. Było tam
o to bym się nie martwił. Wystarczyło by żebym odnalazł stary numer Linux+ lub Hackin6 (nie pamiętam gdzie to czytałem) z artykułem na temat kradzieży tożsamości, to do rana następnego dnia mógł bym przesłać na twojego maila (oczywiście nie podawał byś mi go) ładny kawałek twojego życiorysu, i to z krytycznymi informacjami na twój temat. Sam byś się zdziwił jakie to pomysłowe programy ludzie napisali. Widziałem na zamieszczonych obrazkach kilka kroków które ten program wykonuje, a wszystko co taki złodziej tożsamości musiał by zrobić to podać link do strony na której była odnotowana twoja obecność - od tego momentu program zaczyna ciebie szukać używając wszystkich śladów jakie po sobie zostawiłeś próbując pozyskać o tobie jak najwięcej danych. Na przykładzie jednego administratora niedowiarka po 7 minutach były już o nim wszystkie podstawowe dane wystarczające do założenia konta w banku, a nad ranem program wypluł m.in. dane na temat życia osobistego, pracy zawodowej i dane medyczne. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego ile informacji o sobie sam zdradza, np. dzisiaj w skrzynce znalazłem e-maila z msn.com (chyba każdy wie co to) będącego próbą wyłudzenia informacji. Było tam
oczywiście część danych we wklejeniu usunąłem. Oczywiście najprawdopodobniejszą rzeczą jest to, że skorzystałem z komputera na którym był nielegalny windows, a ten email, to po prostu prośba o zeznanie obciążające mnie. Ci którzy siedzą w internecie z 10 lat pamiętają pewnie taki sam numer w wykonaniu polskiej Policji. Tylko że w Polsce było to pod przykrywką "Chcesz mieć darmowy internet? wypełnij ankietę, nasza firma robi rozeznanie rynku komputerowego[...]" itd. W treści nie było żadnego kłamstwa czy oszustwa ze strony funkcjonariuszy, ot taki trick reklamowy/psychologiczny. W treści ankiety było m.in. ile korzystasz z internetu, jakie są twoje zachowania: ściągasz muzykę, filmy programy, jaki masz system komputerowy, z jakich programów korzystasz, z jakich programów korzystasz w pracy, twój zawód, twoje dochody, itp. Oczywiście po zakończeniu akcji ankietowej funkcjonariusze zaczęli odwiedzać delikwentów i firmy prosząc o najprostszą rzecz - przedstawienie licencji na programy które się wykazało w ankiecie.Dear Winner
Your email address was indicated as drawn and attached with serial
numbers ABC/xxxxxxxxxx/xx which drew the lucky numbers xx-xx-xx-xx-xx-xx(xx) which subsequently won you 950,000.00 from the U.K FREE PROMO The draws registered as Draw number one was conducted in Brockley,London United Kingdom on the 17th April 2009.Find below the details of the Claims Agent and contact him with the following details for verifications.
NAME,ADDRESS,.NATIONALITY, AGE,.OCCUPATION,.MOBILE/TELEPHONE, NUMBER
YOU ARE TO CONTACT HIM ON THE DETAILS BELOW:
NAME: Mr Eddie Collins(Claims Agent).
MAIL: eddiecollins_2009@msn.com
Witam!
Chciałem odświeżyć temat i powrócić do opisanej na początku sprawy, czyli:
http://www.stopcodex.pl/wp-content/uplo ... exbezp.pdf (to link do kopii pierwotnego artykułu z NŚ11/2008).
Ukazał się bowiem nowy, ciekawy tekst i oprócz przypomnienia znanych już faktów i kroków podjętych przez decydentów unijnych (nie tylko unijnych), pogłębiający wiedzę na ten temat (bardzo proszę Kolegów żeby przeczytali go bez uprzedzeń co do źródła tekstu – to nie powinno mieć znaczenia - inne "światłe", "postępowe", "jasnogrodzkie" dzienniki milczą o tej sprawie, jakby w zmowie - niestety - a może "stety"? - tylko "ciemnogród" o tym napisał):
http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=my11.txt
Autor zadał sobie niewątpliwy trud poszukania konkretnych danych w gąszczu nowomowy unijnych dyrektyw i naświetla tło tych zbrodniczych planów, ostrzegając przed ich wprowadzeniem.
Przypominam, że planowany przez Jewrosojuz termin rozpoczęcia stopniowego wprowadzania ich w życie zbliża się szybko – to dzień 01. 01. 2010 r, zostało niecałe 6 miesięcy.
Podaję też link do polskojęzycznej strony, naturalnenielegalne.pl – wyczerpująco informuje o tej sprawie i wszystkich ważnych wątkach, także o możliwościach przeciwdziałania:
http://www.naturalnenielegalne.pl/
Dla wątpiących w możliwość wprowadzenia tych, wydawałoby się, niedorzecznych praw (powiedziałbym raczej: bezpraw!) link do polskiej regulacji „prawnej”:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2007/1425.htm
PS: Ja podpisałem petycję, namawiam gorąco do tego innych:
http://www.eu-referendum.org/polski/pet ... _info.html
Kto chce podpisać i zapomnieć, niech nie zaznacza (na końcu) pola "wyrażam zgodę na otrzymywanie naszych wiadomości".
Dziękuję bardzo tym z Was, którzy zainteresowali się tym problemem, stokrotnie zaś dziekuję tym wszystkim, którzy coś uczynili lub uczynią, aby temu przeciwdziałać.
Chciałem odświeżyć temat i powrócić do opisanej na początku sprawy, czyli:
http://www.stopcodex.pl/wp-content/uplo ... exbezp.pdf (to link do kopii pierwotnego artykułu z NŚ11/2008).
Ukazał się bowiem nowy, ciekawy tekst i oprócz przypomnienia znanych już faktów i kroków podjętych przez decydentów unijnych (nie tylko unijnych), pogłębiający wiedzę na ten temat (bardzo proszę Kolegów żeby przeczytali go bez uprzedzeń co do źródła tekstu – to nie powinno mieć znaczenia - inne "światłe", "postępowe", "jasnogrodzkie" dzienniki milczą o tej sprawie, jakby w zmowie - niestety - a może "stety"? - tylko "ciemnogród" o tym napisał):
http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=my11.txt
Autor zadał sobie niewątpliwy trud poszukania konkretnych danych w gąszczu nowomowy unijnych dyrektyw i naświetla tło tych zbrodniczych planów, ostrzegając przed ich wprowadzeniem.
Przypominam, że planowany przez Jewrosojuz termin rozpoczęcia stopniowego wprowadzania ich w życie zbliża się szybko – to dzień 01. 01. 2010 r, zostało niecałe 6 miesięcy.
Podaję też link do polskojęzycznej strony, naturalnenielegalne.pl – wyczerpująco informuje o tej sprawie i wszystkich ważnych wątkach, także o możliwościach przeciwdziałania:
http://www.naturalnenielegalne.pl/
Dla wątpiących w możliwość wprowadzenia tych, wydawałoby się, niedorzecznych praw (powiedziałbym raczej: bezpraw!) link do polskiej regulacji „prawnej”:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2007/1425.htm
PS: Ja podpisałem petycję, namawiam gorąco do tego innych:
http://www.eu-referendum.org/polski/pet ... _info.html
Kto chce podpisać i zapomnieć, niech nie zaznacza (na końcu) pola "wyrażam zgodę na otrzymywanie naszych wiadomości".
Dziękuję bardzo tym z Was, którzy zainteresowali się tym problemem, stokrotnie zaś dziekuję tym wszystkim, którzy coś uczynili lub uczynią, aby temu przeciwdziałać.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Dziękuję!
Nieszczęściem naszych czasów jest ogólne "nieintresowanie" się otaczającą nas rzeczywistością polityczną i prawną; większość zdezintegrowanego "społeczeństwa" interesuje tylko doraźna rozrywka i to, co pojedynczą jednostkę bezpośrednio tu i teraz dotyczy.
A to nie oznacza, że zmiany (w wiekszości na złe!) nie zachodzą, to, że my nie interesujemy się polityką i gospodarką nie oznacza, że polityka i gospodarka nie interesuje się nami - zamknięcie oczu nie likwiduje zagrożeń.
W dodatku prawie wszystkie media są w zaprzęgach wielkich korporacji albo po prostu ich własnością - dobrze wiedzą, co jest w ich interesie i z kim trzymać, o czym pisać i nie pisać, bo wędrówka pod prąd jest mozolna i się nie opłaca (a co spływa zawsze z prądem, każdy wie: gówno).
Nieszczęściem naszych czasów jest ogólne "nieintresowanie" się otaczającą nas rzeczywistością polityczną i prawną; większość zdezintegrowanego "społeczeństwa" interesuje tylko doraźna rozrywka i to, co pojedynczą jednostkę bezpośrednio tu i teraz dotyczy.
A to nie oznacza, że zmiany (w wiekszości na złe!) nie zachodzą, to, że my nie interesujemy się polityką i gospodarką nie oznacza, że polityka i gospodarka nie interesuje się nami - zamknięcie oczu nie likwiduje zagrożeń.
W dodatku prawie wszystkie media są w zaprzęgach wielkich korporacji albo po prostu ich własnością - dobrze wiedzą, co jest w ich interesie i z kim trzymać, o czym pisać i nie pisać, bo wędrówka pod prąd jest mozolna i się nie opłaca (a co spływa zawsze z prądem, każdy wie: gówno).
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Żeby nie spłynąć jak gówno i nie tracić sił, na mozolne parcie pod prąd, należy wyjść poza narzucone, wydawać by się mogło, nie przekraczalne warunki brzegowe i wybrać drogę do celu prostszą, łatwiejszą i co za tym idzie skuteczniejszą.Astemio pisze:...wędrówka pod prąd jest mozolna i się nie opłaca (a co spływa zawsze z prądem, każdy wie: gówno).
Bierne poddawanie się narzuconym schematom myślowym, powoduje, że jesteśmy pędzeni z kąta w kąt jak stado baranów.
Co ciekawe, większość baranów jest z takiego stanu rzeczy zadowolona; nie muszą myśleć i mogą się skupić na podstawowych sprawach bytowych; 3xK - Konsumpcja, Kopulacja i Kupa na koniec, oczywiście.
Pozdrawiam
Winiarek
To i ja się podpisuję. Choć sam użyłbym innego uzasadnienia. Nie uważam, żeby człowiekowi przysługiwało prawo do zdrowia. To jakiś absurd, to tak, jakby uznać, że człowiek ma prawo do tego, żeby nie łysiał, albo, żeby się nie starzał 
Uważam (jako poprawny konserwatywny liberał
), że człowiek jest właścicielem swojego organizmu i powinien mieć pełną wolność do decydowania, czym się leczyć/truć. Nie wolno komukolwiek zabraniać innym ludziom leczyć się metodami i środkami, które oni sami uznają za odpowiednie, nawet jeśli robiliby to ze szkodą dla siebie. Volenti non fit iniuria
Oby nie doszło do tego, że za posiadanie kwiatka rumianku z łąki będą grozić takie sankcje, jak za posiadanie kwiatka konopi (w PL do 3 lat, bodajże tyle, co za pobicie, sic(k)!).
Podobnie postąpiono z żarówkami żarowymi. Paranoja totalna. To rynek ma decydować, kiedy jakiś wynalazek ma odejść do lamusa, a nie urzędas - darmozjad, który zajmuje się rozwiązywaniem sztucznie stworzonych problemów.
Jak to jest, że tak niewielu widzi, jak pop....ona jest ta socjalistyczna rzeczywistość.
Dokąd zaprowadzi to nasz kontynent. Chyba zbliża się kres naszej cywilizacji...
Uważam (jako poprawny konserwatywny liberał
), że człowiek jest właścicielem swojego organizmu i powinien mieć pełną wolność do decydowania, czym się leczyć/truć. Nie wolno komukolwiek zabraniać innym ludziom leczyć się metodami i środkami, które oni sami uznają za odpowiednie, nawet jeśli robiliby to ze szkodą dla siebie. Volenti non fit iniuriaOby nie doszło do tego, że za posiadanie kwiatka rumianku z łąki będą grozić takie sankcje, jak za posiadanie kwiatka konopi (w PL do 3 lat, bodajże tyle, co za pobicie, sic(k)!).
Podobnie postąpiono z żarówkami żarowymi. Paranoja totalna. To rynek ma decydować, kiedy jakiś wynalazek ma odejść do lamusa, a nie urzędas - darmozjad, który zajmuje się rozwiązywaniem sztucznie stworzonych problemów.
Jak to jest, że tak niewielu widzi, jak pop....ona jest ta socjalistyczna rzeczywistość.
Dokąd zaprowadzi to nasz kontynent. Chyba zbliża się kres naszej cywilizacji...
Ostatnio zmieniony 2009-07-10, 18:18 przez kowal, łącznie zmieniany 1 raz.
Kuję żelazo, póki gorące 
Chyba tak.kowal pisze:Chyba zbliża się kres naszej cywilizacji...
U znajomego, pod płotem żyją ślimaczki w takich spiralnych, podłużnych skorupkach. Do niedawna żyły sobie w oczku wodnym; teraz wyszły na ląd, chyba w ramach ewolucji
Kiedyś ryby wyszły na ląd.
Czas się pakować powoli; parę zlodowaceń i orogenez i będzie pa, pa Homo Sapiens.
Witam i dzięki!
Mam coraz wyraźniejsze déja vu, przecież to są komusze metody rządzenia planowo-nakazowo-rozdzielczego, tyle, że z wykorzystaniem nieporównywalnie bardziej zaawansowanej techniki i technologii - a ludzie w wielkiej większości tego zupełnie niedostrzegają.
Nawiasem mówiąc, ciekawe o ile wiecej energii i zanieczyszczeń środowiska powoduje produkcja i destrukcja kompaktowych świetlówek (rtęć, elementy elektroniczne) niż zwykłych żarówek - czy to nie równoważy mniejszego zużycia energii?
Poza tym są droższe (z VAT-u więcej, o to tu chodzi), a trwałość chińskich świetlówek jest chyba nie wyższa od zwykłych żarówek.
Gdzieś powiedziano, że jeśli Jewrosoc wydaje jakieś niedorzeczne dyrektywy czy zarządzenia, to na pewno są one takie tylko pozornie - zawsze ktoś na tym dobrze skorzysta.
Święta prawda.kowal pisze:...Nie wolno komukolwiek zabraniać innym ludziom leczyć się metodami i środkami, które oni sami uznają za odpowiednie...
Mam coraz wyraźniejsze déja vu, przecież to są komusze metody rządzenia planowo-nakazowo-rozdzielczego, tyle, że z wykorzystaniem nieporównywalnie bardziej zaawansowanej techniki i technologii - a ludzie w wielkiej większości tego zupełnie niedostrzegają.
Bo gazeciory i telewizornia ciągle kładą w głowy, że to właśnie jest ten nowy, wspaniały świat...kowal pisze:...Podobnie postąpiono z żarówkami żarowymi. Paranoja totalna .... Jak to jest, że tak niewielu widzi, jak pop....ona jest ta socjalistyczna rzeczywistość...
Nawiasem mówiąc, ciekawe o ile wiecej energii i zanieczyszczeń środowiska powoduje produkcja i destrukcja kompaktowych świetlówek (rtęć, elementy elektroniczne) niż zwykłych żarówek - czy to nie równoważy mniejszego zużycia energii?
Poza tym są droższe (z VAT-u więcej, o to tu chodzi), a trwałość chińskich świetlówek jest chyba nie wyższa od zwykłych żarówek.
Gdzieś powiedziano, że jeśli Jewrosoc wydaje jakieś niedorzeczne dyrektywy czy zarządzenia, to na pewno są one takie tylko pozornie - zawsze ktoś na tym dobrze skorzysta.
Strasznie czarno się zrobiło, ale też tak uważam.kowal pisze:...Chyba zbliża się kres naszej cywilizacji...
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości