Marzenie
Marzenie
Witam ciekawskich, którzy zechcieli zajrzeć, tutaj do tego tematu.
Mam takie jedno marzenie. Może dla kogoś małe, dla kogoś innego duże
Przejdę do rzeczy, a więc chciałbym być właścicielem gorzelni, takiej małej, "swojskiej" przydomowej. Dodam dla jasności tylko, że legalnej tak by każdy mógł przyjść, zapukać porozmawiać i zakupić sobie trunek do spożycia.
Takie jedno marzenie, a ile dało by mi radości...
Wiem, że póki co nie do spełnienia. Ale, czasem marzenia się spełniaja..
Pozd Rafał
Mam takie jedno marzenie. Może dla kogoś małe, dla kogoś innego duże
Przejdę do rzeczy, a więc chciałbym być właścicielem gorzelni, takiej małej, "swojskiej" przydomowej. Dodam dla jasności tylko, że legalnej tak by każdy mógł przyjść, zapukać porozmawiać i zakupić sobie trunek do spożycia.
Takie jedno marzenie, a ile dało by mi radości...
Wiem, że póki co nie do spełnienia. Ale, czasem marzenia się spełniaja..
Pozd Rafał
xaffun
nie wiem jak Ty ale ja po trochu tak się czuje przeniosłem się z piwnicy do pomieszczenia gospodarczego przy garażu i tu czasem albo ojciec albo brat zapuka i może nie za pieniądze ale coś dobrego zawsze można dostać a i cały proces produkcji można poobserwowac jako właściciel takiej małej prywatnej "gorzelenki" sugeruje koledze puścic wodze fantazji , bo w tej Naszej Polsce my chyba takich cudów nie doczekamy ....
nie wiem jak Ty ale ja po trochu tak się czuje przeniosłem się z piwnicy do pomieszczenia gospodarczego przy garażu i tu czasem albo ojciec albo brat zapuka i może nie za pieniądze ale coś dobrego zawsze można dostać a i cały proces produkcji można poobserwowac jako właściciel takiej małej prywatnej "gorzelenki" sugeruje koledze puścic wodze fantazji , bo w tej Naszej Polsce my chyba takich cudów nie doczekamy ....
Kiedyś tez wielu nie wierzyło, że ustrój może się zmienić i nastać nowe.
@xaafuun
Popieram Twoje marzenie i wiem, że nadejdzie nasz czas, kiedy będziemy mogli miec swoje minigorzelnie, odwiedzać się i kultywować tradycje. I wszytko legalnie i z dumą.
Wiem, ze nie są to marzenia "ściętej głowy"
@xaafuun
Popieram Twoje marzenie i wiem, że nadejdzie nasz czas, kiedy będziemy mogli miec swoje minigorzelnie, odwiedzać się i kultywować tradycje. I wszytko legalnie i z dumą.
Wiem, ze nie są to marzenia "ściętej głowy"
Pozdrawiam
@Kowal, na UPR i Korwina głosuje odkąd skończyłem 18 lat
@jędrus84, no ja tak za bardzo nie mogę, bo w szeregu mieszkam. Mam garaż, ale tam autka trzymam. Ale temat wart przemyślenia
@kitaferia dzięki za słowa otuchy, trzeba coś z tym zrobić ale co?
Widzę, że wielu ludzi myśli podobnie i pozytywnie tak jak ja.
Mam nadzieję, że jednak taki dzień nadejdzie.
Pozd Rafał
@jędrus84, no ja tak za bardzo nie mogę, bo w szeregu mieszkam. Mam garaż, ale tam autka trzymam. Ale temat wart przemyślenia
@kitaferia dzięki za słowa otuchy, trzeba coś z tym zrobić ale co?
Widzę, że wielu ludzi myśli podobnie i pozytywnie tak jak ja.
Mam nadzieję, że jednak taki dzień nadejdzie.
Pozd Rafał
Witam!
Nie jestem pewien, czy xaafuun i kowal mieli na myśli tylko POLSKĄ władzuchnę, ja uważam, a nawet jestem pewny siłą wieloletnich obserwacji, że to stosuje się do KAŻDEJ, szeroko pojętej władzuchny, polskie władze (tfu!) nie różnią się w tym aspekcie od innych władz (tfu!).
W dodatku ostatnio sygnały znamionujące taki kierunek ewolucji władzuchny nasilają się i zwiększa się ich liczba, a postępy postępu pozwalają jej na taką kontrolę, która jeszcze niedawno była niemożliwa.
A poza tym: nie ma takiej rzeczy, której rząd(y) by nie zrobił(y), jeżeli brakuje mu(im) pieniędzy.
A malutką, legalną gorzelnię też chciałbym mieć - myślę, że w Jewropie to marzenie ściętej głowy, prędzej chyba uda mi się wyjechać do Nowej Zelandii i dostać ich obywatelstwo (nie biorąc nawet legalności pędzenia pod uwagę, to właśnie jest kraj, który mi się niebywale podoba).
Nie jestem pewien, czy xaafuun i kowal mieli na myśli tylko POLSKĄ władzuchnę, ja uważam, a nawet jestem pewny siłą wieloletnich obserwacji, że to stosuje się do KAŻDEJ, szeroko pojętej władzuchny, polskie władze (tfu!) nie różnią się w tym aspekcie od innych władz (tfu!).
W dodatku ostatnio sygnały znamionujące taki kierunek ewolucji władzuchny nasilają się i zwiększa się ich liczba, a postępy postępu pozwalają jej na taką kontrolę, która jeszcze niedawno była niemożliwa.
Ja to widzę szeroko, globalnie: ludzie ludziom...onek_uk pisze:chyba jestes pierwszym polakiem ktory potrafi sie do tego przyznac,naleza sie koledze wielkie slowa uznaniaxaafuun pisze:...
Takie czasy, ale cóż sami sobie ten los stworzyliśmy...
A poza tym: nie ma takiej rzeczy, której rząd(y) by nie zrobił(y), jeżeli brakuje mu(im) pieniędzy.
A malutką, legalną gorzelnię też chciałbym mieć - myślę, że w Jewropie to marzenie ściętej głowy, prędzej chyba uda mi się wyjechać do Nowej Zelandii i dostać ich obywatelstwo (nie biorąc nawet legalności pędzenia pod uwagę, to właśnie jest kraj, który mi się niebywale podoba).
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
-
- 20%
- Posty: 24
- Rejestracja: 2009-03-23, 08:43
- Lokalizacja: Olsztyn
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości