Ogrzewanie domu zbożem-czy ktoś próbował??
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Kolega ma na myśli zastosowanie palnika retortowego do spalania zboża.Jest to możliwe pod warunkiem utrzymania niskiej wilgotności paliwa potrzebnej do sprawnego spalania. Wadą tego systemu jest konieczność magazynowania dużej objętości paliwa .Większej niż przy węglu. Ja ogrzewam budynek mieszkalny 230m² /stara technologia budowlana/ olejem przepracowanym, średnim, mazutem i popirolitycznym .Zużywam na dobę do 20l oleju i mam zbiornik 1000l
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
witam
ja jestem posiadaczem pieca Klimosz Ling Duo z podajnikiem 50 KW od ubiegłego roku, na dom ok. 400m, jest m.in. na owies (bo tylko tego powinno się używać, żeby nie zrobić wpadki u zielonych z ochrony bo są ogromne kary za używanie innych zbóż). To jest pierwsza zima którą używam piec, i tak po pierwsze dom mam jeszcze nie wygrzany, albe dosyć dobrze zaizolowany (porotherm 24+15 wełna), po drugie piec nie jest jeszcze dobrze wyregulowany (mowa o termostacie auratona i zaworze czwórdrożnym), na dzień dzisiejszy (jeszcze przy testach, bo tam nie mieszkam tylko jeżdzę wykańczać) zużywam ok 1m owsa na dobę gdzie zasobnik na wodę(300 l) jest ustawiony na 60 st., podłogówka (ok 180 m2) na 40 st, a grzjniki na 70 st. W tym tygodniu ma przyjechać kolega i mi to wszystko ustawić i wyregulować i po tym spodziewam się zużycia ok 60-70 kg na dobę gdzie udało mi się kupić owies po 250 zł 1t:), Mój kolega ma piec o podobnych parametrach i dom też spory, ale przestał palić owsem, używa tylko ekogroszku i bardzo zadowolony. W tym roku chce jeszcze sprawdzić czeski ekogroszek, podobno jest lepszy do pieców z podajnikiem no i przede wszystkim w rewelacyjnej cenie bo na allegro można go kupić nawet za 180 zł 1T!!! plus transport ale warunek to cała wywrotka 25 T, moim zdaniem warto zainwestować ze względu na kaloryczność ale tak jak powiedziałem, najpierw muszę zamówic próbkę i zobaczyć co to jest warte.
ja jestem posiadaczem pieca Klimosz Ling Duo z podajnikiem 50 KW od ubiegłego roku, na dom ok. 400m, jest m.in. na owies (bo tylko tego powinno się używać, żeby nie zrobić wpadki u zielonych z ochrony bo są ogromne kary za używanie innych zbóż). To jest pierwsza zima którą używam piec, i tak po pierwsze dom mam jeszcze nie wygrzany, albe dosyć dobrze zaizolowany (porotherm 24+15 wełna), po drugie piec nie jest jeszcze dobrze wyregulowany (mowa o termostacie auratona i zaworze czwórdrożnym), na dzień dzisiejszy (jeszcze przy testach, bo tam nie mieszkam tylko jeżdzę wykańczać) zużywam ok 1m owsa na dobę gdzie zasobnik na wodę(300 l) jest ustawiony na 60 st., podłogówka (ok 180 m2) na 40 st, a grzjniki na 70 st. W tym tygodniu ma przyjechać kolega i mi to wszystko ustawić i wyregulować i po tym spodziewam się zużycia ok 60-70 kg na dobę gdzie udało mi się kupić owies po 250 zł 1t:), Mój kolega ma piec o podobnych parametrach i dom też spory, ale przestał palić owsem, używa tylko ekogroszku i bardzo zadowolony. W tym roku chce jeszcze sprawdzić czeski ekogroszek, podobno jest lepszy do pieców z podajnikiem no i przede wszystkim w rewelacyjnej cenie bo na allegro można go kupić nawet za 180 zł 1T!!! plus transport ale warunek to cała wywrotka 25 T, moim zdaniem warto zainwestować ze względu na kaloryczność ale tak jak powiedziałem, najpierw muszę zamówic próbkę i zobaczyć co to jest warte.
Kolego chcę Cię przestrzeć, że tak możesz zostać oszukany. Każdy węgiel jest inny.tinek01 pisze:moim zdaniem warto zainwestować ze względu na kaloryczność ale tak jak powiedziałem, najpierw muszę zamówic próbkę i zobaczyć co to jest warte.
Weź próbkę do badania, ale tylko z tego transportu który do Ciebie przyjedzie. Nie bierz z wcześniejszego ani z tego co Ci podeślą. Mo co innego mogli przywieść wcześniej, a co innego możesz dostać Ty.
Pozd Rafal
Polecam ciekawą lekturę na zimowe wieczory.
LINK
Stosuję sugerowaną metodę górnego spalania od kilku sezonów w kotle prostym bez zbędnej elektroniki, prądożernych wentylatorów czy podajników. Spalam ekologiczne paliwa czyli pochodzące w żywej postaci w przyrodzie tj. węgiel, drzewno, zrębki, trociny również z domieszką miału czy drobnego węgla również zboże. Stałopalność do 12 h. Efekty bardzo zadowalające i przede wszystkim spalanie zupełne czyli nie siwy dym ścielący się na okolicę.
PS. Spalania przepracowanego oleju nie uważam za rozsądny sposób ze względu na ekologię. Związki i metale zawarte w nim z pewnością ulatują razem ze spalinami, a przy okazji lądują na naszej działce, gdzie sadzimy warzywa, zbieramy owoce itp.
Ale może zbyt mało wiem na temat spalania przepracowanego oleju?
Wolę spalać to co natura wytworzyła bez udziału człowieka i jego chemii. Tylko spalać właściwie.
LINK
Stosuję sugerowaną metodę górnego spalania od kilku sezonów w kotle prostym bez zbędnej elektroniki, prądożernych wentylatorów czy podajników. Spalam ekologiczne paliwa czyli pochodzące w żywej postaci w przyrodzie tj. węgiel, drzewno, zrębki, trociny również z domieszką miału czy drobnego węgla również zboże. Stałopalność do 12 h. Efekty bardzo zadowalające i przede wszystkim spalanie zupełne czyli nie siwy dym ścielący się na okolicę.
PS. Spalania przepracowanego oleju nie uważam za rozsądny sposób ze względu na ekologię. Związki i metale zawarte w nim z pewnością ulatują razem ze spalinami, a przy okazji lądują na naszej działce, gdzie sadzimy warzywa, zbieramy owoce itp.
Ale może zbyt mało wiem na temat spalania przepracowanego oleju?
Wolę spalać to co natura wytworzyła bez udziału człowieka i jego chemii. Tylko spalać właściwie.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Kolego Sagan spalanie górne osobiście stosowałem 40 lat temu W sprzedaży były" trociniaki"i hermetyczne piece na węgiel zapalane od góry, w których samoczynne bezdymne palenie trwało kilkanaście godzin . To historia z innej bajki,gdzie wiedza na temat spalania miała zastosowanie w prostych rzemieślniczych konstrukcjach. Specjalista ,którego lekturę polecasz wie , że" gdzieś dzwonią tylko nie wie w ,którym kościele". Pierwsza sprawa to koniecznie hermetyczna komora spalania /czopuch/, a nie podawanie powietrza górą jak na rysunku.Drugi problem to płaszcz wodny wystudzający proces zgazowywania. Tak jest to tylko namiastka zmniejszająca dymienie. Żeby to dobrze działało to musiał by kolega postawić piec do góry nogami gdzie gaz pali się od dołu Dopiero wtedy byłby to piec zgazowujący na paliwo stałe. W handlu dostępne piece czeskie , włoskie i niemieckie.
Jeżeli chodzi o spalanie olejów przepracowanych to polecam piece i palniki renomowanych firm, lub lekturę na Elektrodzie tematu: Jak zbudować palnik na olej przepracowany i temat przestanie być domyślny
Jeżeli chodzi o spalanie olejów przepracowanych to polecam piece i palniki renomowanych firm, lub lekturę na Elektrodzie tematu: Jak zbudować palnik na olej przepracowany i temat przestanie być domyślny
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości