Tofi pisze:Kol. winiarek pisał o fizyko-chemicznej, ale wg mnie przemianą fizyczną jest również tylko same zamieszanie łyżką w boilerze...
Z przemian fizycznych miałem na myśli wymrażanie.
Wymrażanie stosujemy oczywiście w fazie obrony
:
Ależ Wysoki Sądzie, nie było destylacji bezpośrednio po fermentacji bo po fermentacji było wymrażanie!
(Zamrażarkę mam, niedługo kupię sobie dużą - będzie stała w piwnicy i to oskarżyciel będzie mi musiał udowodnić, że nie było wymrażania).
Wersja obrony bardziej rozbudowana:
Ależ Wysoki Sądzie, nie było destylacji bezpośrednio po fermentacji bo po fermentacji było wymrażanie a po wymrażaniu wirowanie!
(Zamrażarkę mam, wirówkę też mam - przedwojenną, do mleka: min. 5 000 obr/min, skoro można wirować wodę w ultracentryfugach aby otrzymać cięzką wodę to i winko też można spróbować odwirować
).
Wersja obrony "wypasiona":
Ależ Wysoki Sądzie, nie było destylacji bezpośrednio po fermentacji bo po fermentacji było wymrażanie, po wymrażaniu wirowanie a po wirowaniu wsypałem do winka gipsu, który związał trochę wody!
(Zamrażarkę mam, wirówkę też mam - przedwojenną, do mleka: min. 5 000 obr/min, gips też jest, stoi w hermetycznym wiadrze obok beczki z winkiem).
Pozdrawiam
Winiarek