No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Witam wszystkich i każdego z osobna.
Przeglądam to forum już od dłuższego czasu. Sporo się dowiedziałem, ale bakcyla jeszcze nie złapałem, coby tą wiedzę jeszcze i jeszcze bardziej pogłębiać, co prowadzi do następujących wątpliwości.
Ale po kolei...
Dzisiejszego pięknego dnia, poprzez nieumiejętne użytkowanie lub zmęczenie materiału, mój dotychczasowy zestaw destylacyjny (garnek, butelka i szklana chłodnica) odszedł do krainy wiecznej destylacji.
Jako że zacieru przed świętami nie udało się przegonić, a przydałoby się(!!), stoję przed bardzo poważnym wyborem nowej aparatury do napędzania mojego uzależnienia, coby zdążyć przed wigilią i na pasterkę nie daj Boże trzeźwym nie pójść.
Z racji tego, że mam bardzo mało czasu wolnego, a tematy zahaczające o mój dylemat nie przyniosły jednoznacznej odpowiedzi (bo się sami między sobą jak zawsze kłócicie ), proszę Panów o doradzenie który to zestaw mam wybrać. Już zdążyłem się dowiedzieć, że "zimne palce" i pińcet odstojników nie mają już racji bytu w dzisiejszym świecie, i jedynym, budżetowym, sensownym wyborem dla laika/amatora/pierdoły jest kolumna Aabratek.
Zaznaczam, że dorwałem już kiedyś w ramach okazji dojrzałego kega (50l) po piwie Perła (kryptoreklama ), więc jedyną opcją na obecną chwilę jest grzanie wywaru na gazie, bo i nie wyrobię się z konwersją na elektryczność, coby sprzęt ostatecznie odpalić przed świętami.
Wśród polecanych przewijała się niejednokrotnie witryna http://stalowkasklep.pl/ gdzie to rzeczona kolumna kosztuje niemałe pieniądze i niemal od razu przykuła moją uwagę. Problem jednak w tym, że niemal w tym samym czasie znalazłem na naszym kochanym portalu aukcyjnym podobne oferty.
Czy ktoś z szanownych Panów może porównać dla mnie te oferty wskazując plusy i minusy każdego z tych przedmiotów?
http://stalowkasklep.pl/kolumna-aabrate ... p-801.html
https://allegro.pl/destylator-aabratek- ... 54286.html
https://allegro.pl/destylator-aabratek- ... 70418.html
Garść szczegółów z mojej strony na koniec:
- Cukier 100% - wywary idą na przepalankę albo nalewki, więc typowe potstille odpadają.
- Dopuszczam możliwość dalszej rozbudowy, ale to naprawdę w dalszym odstępie czasu (przynajmniej do marca nie będę miał czasu na zabawę w modernizację zestawu i potrzebuję czegoś na już, działającego "od strzała")
- maksymalny fundusz destylacyjny to 1000-1200zł
Kolejna sprawa to:
- Po zakupieniu któregoś z tych zestawów, co warto dodać/zmienić?
- Jest tu jakiś wątek ze szczegółową instrukcją obsługi Aabrateka, czy też takowa powinna zostać dostarczona ze sprzętem?
- Czy po zakupieniu którejś z tych kolumn, moje dotychczasowe drożdże (TURBO COOBRA 48) będą jeszcze miały rację bytu?
Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi, a jeśli wątek nie spełnia wymagań forum, proszę o jego usunięcie.
Pozdrawiam,
Blady
Przeglądam to forum już od dłuższego czasu. Sporo się dowiedziałem, ale bakcyla jeszcze nie złapałem, coby tą wiedzę jeszcze i jeszcze bardziej pogłębiać, co prowadzi do następujących wątpliwości.
Ale po kolei...
Dzisiejszego pięknego dnia, poprzez nieumiejętne użytkowanie lub zmęczenie materiału, mój dotychczasowy zestaw destylacyjny (garnek, butelka i szklana chłodnica) odszedł do krainy wiecznej destylacji.
Jako że zacieru przed świętami nie udało się przegonić, a przydałoby się(!!), stoję przed bardzo poważnym wyborem nowej aparatury do napędzania mojego uzależnienia, coby zdążyć przed wigilią i na pasterkę nie daj Boże trzeźwym nie pójść.
Z racji tego, że mam bardzo mało czasu wolnego, a tematy zahaczające o mój dylemat nie przyniosły jednoznacznej odpowiedzi (bo się sami między sobą jak zawsze kłócicie ), proszę Panów o doradzenie który to zestaw mam wybrać. Już zdążyłem się dowiedzieć, że "zimne palce" i pińcet odstojników nie mają już racji bytu w dzisiejszym świecie, i jedynym, budżetowym, sensownym wyborem dla laika/amatora/pierdoły jest kolumna Aabratek.
Zaznaczam, że dorwałem już kiedyś w ramach okazji dojrzałego kega (50l) po piwie Perła (kryptoreklama ), więc jedyną opcją na obecną chwilę jest grzanie wywaru na gazie, bo i nie wyrobię się z konwersją na elektryczność, coby sprzęt ostatecznie odpalić przed świętami.
Wśród polecanych przewijała się niejednokrotnie witryna http://stalowkasklep.pl/ gdzie to rzeczona kolumna kosztuje niemałe pieniądze i niemal od razu przykuła moją uwagę. Problem jednak w tym, że niemal w tym samym czasie znalazłem na naszym kochanym portalu aukcyjnym podobne oferty.
Czy ktoś z szanownych Panów może porównać dla mnie te oferty wskazując plusy i minusy każdego z tych przedmiotów?
http://stalowkasklep.pl/kolumna-aabrate ... p-801.html
https://allegro.pl/destylator-aabratek- ... 54286.html
https://allegro.pl/destylator-aabratek- ... 70418.html
Garść szczegółów z mojej strony na koniec:
- Cukier 100% - wywary idą na przepalankę albo nalewki, więc typowe potstille odpadają.
- Dopuszczam możliwość dalszej rozbudowy, ale to naprawdę w dalszym odstępie czasu (przynajmniej do marca nie będę miał czasu na zabawę w modernizację zestawu i potrzebuję czegoś na już, działającego "od strzała")
- maksymalny fundusz destylacyjny to 1000-1200zł
Kolejna sprawa to:
- Po zakupieniu któregoś z tych zestawów, co warto dodać/zmienić?
- Jest tu jakiś wątek ze szczegółową instrukcją obsługi Aabrateka, czy też takowa powinna zostać dostarczona ze sprzętem?
- Czy po zakupieniu którejś z tych kolumn, moje dotychczasowe drożdże (TURBO COOBRA 48) będą jeszcze miały rację bytu?
Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi, a jeśli wątek nie spełnia wymagań forum, proszę o jego usunięcie.
Pozdrawiam,
Blady
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Aabratka za 750 zł wybierz. Keg masz więc to najlepsza oferta. Firma dostosowuje się do potrzeb klienta. Można wybrać wysokość kolumny czy dodatkowy port na termometr. Wystarczy telefon. I nie wywar tylko destylat czy rektyfikat idzie na nalewki. Wywar czy odwar się wylewa, a w gorzelniach idzie na pasze dla zwierząt. Drożdże dla kolumn nie mają znaczenia. Nawet na piekarniczych czy dzikich można pracować.
Ostatnio zmieniony 2018-12-14, 09:39 przez terni, łącznie zmieniany 1 raz.
Róbmy Swoje
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Kolego @blady,
ten najtańszy sprzęt chyba nie ma dolnego termometru. Bez niego ciężko Ci będzie poprawnie przeprowadzić proces. Jeżli ten producent wstawi Ci taki port 30-40 cm nad zbiornikiem to ok. Choć brak podstawowego elementu daje do myślenia. Miałem rurkę od kolegi Kula ze stalówki i to była dopracowana maszyna z możliwością rozbudowy.
Co do pozostałych pytań:
- czy ten producent rozbuduje Ci ten sprzęt, mam wątpliwości,
- instrukcję powinien dołączyć producent, ale czy to będzie dobra instrukcja, to zależy od producenta,
- grzyby ok.
Powodzenia
ten najtańszy sprzęt chyba nie ma dolnego termometru. Bez niego ciężko Ci będzie poprawnie przeprowadzić proces. Jeżli ten producent wstawi Ci taki port 30-40 cm nad zbiornikiem to ok. Choć brak podstawowego elementu daje do myślenia. Miałem rurkę od kolegi Kula ze stalówki i to była dopracowana maszyna z możliwością rozbudowy.
Co do pozostałych pytań:
- czy ten producent rozbuduje Ci ten sprzęt, mam wątpliwości,
- instrukcję powinien dołączyć producent, ale czy to będzie dobra instrukcja, to zależy od producenta,
- grzyby ok.
Powodzenia
"Teoretycznie, nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest". Y.B.
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Proste: wypożycz, to przy tej okazji będzie to dobra lekcja nauki i czas na podjęcie decyzji..
Inne opcje zaprowadza Cię na manowce.
Inne opcje zaprowadza Cię na manowce.
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Znam jednego co go Blady zwą, ale bez liczby bestii i pracuje chyba w Castoramie, jak to ty, to mogę dać ci sprzęt na kilka miesięcy w darmowe użytkowanie, ale trzeba wysokie pomieszczenie i siedzieć trzeba przy sprzęcie, bo mam na taboret gazowy.
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Jeśli chodzi o Aabratka, to studiując to forum od razu powinieneś zauważyć viewtopic.php?f=11&t=2102
Kolego @Zalobik
Nie taki diabeł straszny . Mam port 30 cm nad zbiornikiem, ale go nie używam. Od kilku lat .
Kolego @Zalobik
Nie taki diabeł straszny . Mam port 30 cm nad zbiornikiem, ale go nie używam. Od kilku lat .
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Kolego @Frog, że Ty wiesz jak i potrafisz, to ja wiem , ale jak tego nie wie @Blady, to następny temat Kolegi może mieć tytuł "Aabratek, nie wiem co robię nie tak".
Pozdrawiam i
Pozdrawiam i
"Teoretycznie, nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest". Y.B.
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Cześć
A ja nie kupowałbym aabratka, tylko puszkę... ufo ...
Muszę się przyznać, że aabratek mi się nie podoba. Coś jakby nieproporcjonalny ...
A ja nie kupowałbym aabratka, tylko puszkę... ufo ...
Muszę się przyznać, że aabratek mi się nie podoba. Coś jakby nieproporcjonalny ...
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Nieproporcjonalny to chyba raczej nie. Bardziej niesymetryczny. Ale nie jest on do tego by się podobał, tylko by był funkcjonalny i dobry spirytus robił. I takie funkcje spełnia. A jeżeli dla kogoś symetria ma aż tak duże znaczenie to może dospawać kawałek rury z drugiej strony i taka atrapa poprawi symetrię i upodobni sprzęt do młota Thora.
Róbmy Swoje
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Po co robić atrapę jak można zrobić od razu Thora? Jest to moim zdaniem najprostsza głowica do samodzielnego wykonania. Na dodatek można też zrobić wersję bez spawania.
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
A to ciekawe co piszecie o samym wyglądzie aparatury Jak zacząłem studiować nasze forum i ciągle widziałem Aabratka to jakoś mi nie leżał.
Całe szczęście, że Akas, zaproponował głowicę puszkową. Od razu wszystko nabrało symetrii
Całe szczęście, że Akas, zaproponował głowicę puszkową. Od razu wszystko nabrało symetrii
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Panowie...
Zakupu dokonałem - kolumna 135cm, 60mm, grzana elektrycznie dwiema grzałkami 1,4 i 2kW.
Pędzę wg instrukcji oficera prowadzącego, z tą różnicą, że temperaturę na głowicy trzymam w okolicach 77°C, a na beczce ~90°C. Obecnie grzeję na grzałce 1,4kW.
Przedgon odebrałem- 250ml, moc 95V. Teraz leci część właściwa do słoiczka, 6 kropli na sekundę, przepływ wody ~1l/m i jest problem, a mianowicie ten typowy bimbrowy smrodek i dziwny posmak.
Niby to pierwsza destylacja na tym sprzęcie i wiele pozostało do nauczenia się, ale jest jakiś sposób żeby ten destylat nadawał się do wypicia?
Zakupu dokonałem - kolumna 135cm, 60mm, grzana elektrycznie dwiema grzałkami 1,4 i 2kW.
Pędzę wg instrukcji oficera prowadzącego, z tą różnicą, że temperaturę na głowicy trzymam w okolicach 77°C, a na beczce ~90°C. Obecnie grzeję na grzałce 1,4kW.
Przedgon odebrałem- 250ml, moc 95V. Teraz leci część właściwa do słoiczka, 6 kropli na sekundę, przepływ wody ~1l/m i jest problem, a mianowicie ten typowy bimbrowy smrodek i dziwny posmak.
Niby to pierwsza destylacja na tym sprzęcie i wiele pozostało do nauczenia się, ale jest jakiś sposób żeby ten destylat nadawał się do wypicia?
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Trzeba poczytać, na głowicy ma być taka temperatura jaka po 30 minutach stabilizacji stanie w miejscu i nie będzie się zmieniać, ale na zbiorniku będzie ciągle się zmieniała, tam temperatura rośnie gdy ubywa alkoholu, ale na głowicy po odebraniu przedgonów ma nie drgnąć do końca procesu, więc bierz się za czytanie, bo to nie ty masz utrzymywać sztucznie temperatury. Teraz co zrobiłeś trzeba puścić raz jeszcze i poprawić viewtopic.php?t=3440
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Kurde, kompletnie nie rozumiem czym jest stabilizacja, bo i wielu tutejszych pojęć jeszcze nie rozumiem.
Jest to może gdzieś opisane prostym językiem?
Bo z tego co zrozumiałem:
Gdy temperatura na głowicy rośnie, odkręcam wodę i zakręcam zawór odbiorczy, czekając aż temperatura się zatrzyma w miejscu. Po tym odkręcam zawór, licząc uzysk 3 kropli na sekundę, do uzyskania 200ml przedgonu. Po tym odkręcam zawór do oporu, czekając aż zleci wszystko i na powrót zakręcam, czekając aż temperatura znów stanie w miejscu. Dopiero wtedy odbieram alkohol właściwy.
Co w sytuacji, gdy temperatura przekroczy 80 stopni? Zwiększam przepływ wody?
Co w sytuacji, gdy przy opróżnianiu kolumny z przedgonu alkohol leci ciurkiem i nie ma zamiaru przestać?
Jest to może gdzieś opisane prostym językiem?
Bo z tego co zrozumiałem:
Gdy temperatura na głowicy rośnie, odkręcam wodę i zakręcam zawór odbiorczy, czekając aż temperatura się zatrzyma w miejscu. Po tym odkręcam zawór, licząc uzysk 3 kropli na sekundę, do uzyskania 200ml przedgonu. Po tym odkręcam zawór do oporu, czekając aż zleci wszystko i na powrót zakręcam, czekając aż temperatura znów stanie w miejscu. Dopiero wtedy odbieram alkohol właściwy.
Co w sytuacji, gdy temperatura przekroczy 80 stopni? Zwiększam przepływ wody?
Co w sytuacji, gdy przy opróżnianiu kolumny z przedgonu alkohol leci ciurkiem i nie ma zamiaru przestać?
Re: No ni cholery nie mogę podjąć męskiej decyzji...
Nie mam dziś siły, ale ktoś ci napisze co i jak, tylko przypomnij jaki sprzęt kupiłeś, możesz wkleić kolumnę od połowy w górę, albo ją opisz, czy daj link do producenta tego sprzętu, na stronę gdzie jest twoja kolumna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 8 gości